Dużo bramek, wyrównany mecz i zwycięstwo Orląt
Orlęta Kielce po bardzo ciekawym meczu pokonały w niedzielne popołudnie na własnym stadionie zespół Wisły Sandomierz. Na prowadzenie wychodziła raz jedna, raz druga drużyna, ale ostatecznie ze zwycięstwa mogli cieszyć się gospodarze.
Spotkanie rozpoczęło się dla Orląt wybornie, bo już w 5. minucie podopieczni Krzysztofa Dziubela wyszli na prowadzenie - wtedy po raz pierwszy bramkarza przyjezdnych pokonał Mateusz Zacharski. Sandomierzanie jednak nie poddali się i już po kilkunastu minutach było 2:1 dla Wisły - w przeciągu kilku chwil ten sam zawodnik dwukrotnie zmylił golkipera gospodarzy.
To jednak tylko rozłościło Orlęta. W 25. minucie kielczanie przeprowadzili dobry atak, a piłkę do bramki gości wpakował Piotr Bakalarz.
W drugiej połowie oba zespoły starały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale lepsi po przerwie byli gospodarze. W 70. minucie instynkt strzelecki obudził się u Marcina Koziora, który zdobył trzeciego gola. Co ciekawe, ten zawodnik chwilę wcześniej pojawił się na placu gry.
Obecnie Orlęta zajmują drugą pozycję w tabeli ZINA IV ligi. Do prowadzącego KSZO II Ostrowiec tracą dwa punkty.
Orlęta Kielce - Wisła Sandomierz 3:2 (2:2)
Orlęta: Palka - Bieniek, Dziubel, Relidzyński, Wróblewski - Kita, Bakalarz, Zacharski, Niebudek - Roter (70' Kozior), Bętkowski (80' Śliwa)
Wasze komentarze
Tobie oddam serce swe
Serce moje jedyne
Oddam mojej drużynie!