Sasal: Atmosfera na stadionie będzie gorąca
- Zwycięstwo z Arką Gdynia poprawiło morale mojego zespołu. Ale teraz przed nami trudne mecze, gramy z Legią i Wisłą. Musimy zrobić wszystko, aby sięgnąć po punkty – mówi przed poniedziałkowym spotkaniem trener Korony, Marcin Sasal.
W poniedziałek w pańskim zespole zabraknie Artura Jędrzejczyka i Aleksandara Vukovicia. Czy ktoś jeszcze wypadł z kadry Korony przed meczem z Legią?
- Na szczęście są to nasze jedyne „ubytki”. „Vuko” w piątek obejrzał czwartą żółtą kartkę i musi pauzować. W umowie Artura z Koroną jest klauzula, że nie może on zagrać przeciwko Legii. Reszta chłopaków jest zdrowa i gotowa do gry.
W piątek odnieśliście bardzo ważne zwycięstwo.
- To prawda. Ono poprawiło nasze morale oraz sytuację w tabeli. Niemniej do celu jakim jest utrzymanie jeszcze daleka droga. Mamy cztery punkty przewagi nad strefą spadkową, a przed nami trudne spotkania. Gramy z Legią i z Wisłą. Musimy jednak zrobić wszystko, aby sięgnąć po punkty.
Atutem Korony będzie statystyka, ponieważ od czterech lat Legia nie może wywieźć z Kielc nawet jednego punktu.
- To były inne mecze i teraz myślimy o kolejnych wyzwaniach. W tym przypadku statystyka jest naszym atutem i Legia musi się martwić jak ją złamać.
Jednak w rundzie jesiennej Korona została rozbita w Warszawie 2:5. Czy jest chęć rewanżu za tamtą klęskę?
- Chłopcy dawno o niej zapomnieli. W poniedziałek gramy z Legią, ale naszym celem są trzy punkty, które pomogą utrzymać Koronę w Ekstraklasie. Wierzę, że wygramy dla siebie oraz dla naszych kibiców, bo atmosfera na stadionie będzie gorąca.
Ostatnio Korona, podobnie jak Legia, ma bardzo napięty terminarz.
- To prawda, jednak nie odczuwamy zmęczenia. Gramy wiele spotkań, ale nie narzekamy, ponieważ jest zespół dobrze przygotowany pod względem fizycznym.
Źródło: legia.com
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze