Politechnika gromi Wicher
Wysokie zwycięstwo we wtorkowe popołudnie osiągnęli piłkarze AZS Politechniki Świętokrzyskiej. Podopieczni Piotra Gila pokonali 6:2 rezerwy Wichru Miedziana Góra. Bohaterem spotkania był Łukasz Obara, strzelec 3 bramek.
Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla „Akademików”. Już w 2. minucie Grzegorz Pacholczak obsłużył Erwina Zdziechowicza doskonałym podaniem na 10. metr. Pomocnik kielczan w sytuacji sam na sam nie dał żadnych szans bramkarzowi gości, posyłając piłkę po długim słupku. Na kolejną bramkę trzeba było czekać do 26. minuty. Niestety trafienie było autorstwa jednego z piłkarzy Wichru. Na odpowiedź studentów nie trzeba było jednak długo czekać. Zaledwie dwie minuty później dynamiczną akcję skrzydłem przeprowadził Grzegorz Biela. Obrońca Politechniki popisał się doskonałym dośrodkowaniem do Łukasza Obary, który umieścił piłkę w pustej bramce gości. To nie był jednak koniec kanonady podopiecznych Piotra Gila. 120 sekund później było już 3:1. Po dośrodkowaniu Bieli bramkarz z Miedzianej Góry zderzył się ze swoim kolegą z obrony. Z prezentu Wichru skorzystał Pacholczak, któremu pozostało tylko trafić do pustej bramki. Goście jednak nie odpuszczali, gdyż tuż przed końcem pierwszej połowy zdobyli kontaktowego gola.
Druga połowa już całkowicie należała do kielczan. W 57. minucie prawym skrzydłem mknął Grzegorz Janicki, który wrzucił dokładną piłkę do Obary. Napastnik AZS-u skorzystał z dogrania kolegi i zdobył bramkę na 4:2. Po chwili studenci wygrywali jeszcze wyżej. W 60. minucie w ogromnym zamieszaniu w polu karnym sprytem popisał się Mariusz Lewandowski. Szósty gol padł już w ostatniej minucie. Po strzale w poprzeczkę jednego z piłkarzy AZS-u piłkę z bramki ręką wybił gracz Wichru. Sędzia podyktował rzut karny, do którego podszedł Obara. Napastnik Politechniki po skuteczym strzale zdobył swoją trzecią bramkę w meczu.
- W tym spotkaniu mieliśmy bardzo dużo sytuacji. Strzeliliśmy 6 goli, ale trzeba przyznać, że parę okazji także zmarnowaliśmy. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale trzeba się cieszyć z tego, co udało nam się osiągnąć. W grze przeszkadzała nam trochę niezbyt sprzyjająca murawa, w której było sporo dziur. Myślę jednak, że za jakieś 3 tygodnie boisko będzie już wyglądało dużo lepiej – mówił po meczu Piotr Gil, szkoleniowiec AZS-u.
AZS Politechnika Świętokrzyska – Wicher II Miedziana Góra 6:2 (3:2)
Bramki: Zdziechowicz (2’), Obara (28’, 57’, 90’k), Pacholczak (30’), Lewandowski (60’) - ? (26’), ? (45’)
AZS: Dygas – Biela, Foks, Zagniński, Janicki (60’ Kaczkowski) – Lewandowski, Kotwica, Zdziechowicz (65’ Janus), Łazarski (50’ Kumór) – Pacholczak (78’ Markowski), Obara
Żółta kartka: Lewandowski