Edi może nie zagrać z Piastem
Pod dużym znakiem zapytania stoi występ w sobotnim meczu przeciwko drużynie Piasta Gliwice, napastnika kieleckiej Korony, Ediego Andradiny. Brazylijczyk nie trenuje na pełnych obrotach, ponieważ w tym tygodniu odnowiła mu się kontuzja mięśnia.
Szkoleniowiec Korony Kielce, Marcin Sasal, przyznał, że o tym, czy dla Ediego znajdzie się miejsce w autokarze jadącym na Śląsk, zadecyduje jutrzejszy dzień. - Po meczu ze Śląskiem część zawodników była poobijana, ale na dzisiaj większość z nich nadaje się do grania w sobotnim meczu. Problem mamy jedynie z Edim, któremu odnowił się dosyć poważny uraz i jego udział w meczu z Piastem stoi pod znakiem zapytania. Liczę jednak na to, że Edi się wykuruje. Problem z kontuzją pojawił się u niego jeszcze przed pierwszym meczem rundy i liczyliśmy się z tym, że uraz może dać o sobie znać. Wczoraj i dzisiaj Brazylijczyk nie trenował z zespołem, jedynie truchtał wokół boiska. O tym, czy Edi znajdzie się w meczowej „osiemnastce” zadecydujemy jutro – powiedział Sasal.
Możliwy brak w meczowej kadrze Brazylijczyka to jedyny przedmeczowy problem sztabu szkoleniowego kieleckiej drużyny. Reszta piłkarzy jest gotowa do gry, jednak jak zapowiada trener Sasal, ostateczne decyzje, co do tego, którzy zawodnicy pojadą do Gliwic, zapadną po dzisiejszym meczu Młodej Ekstraklasy. - Pozostali zawodnicy są do mojej dyspozycji. Po spotkaniu Młodej Ekstraklasy zadecydujemy o tym, którzy zawodnicy z trójki: Paweł Kal, Łukasz Maliszewski, Kamil Kuzera znajdą się w „osiemnastce”. Dwóch zawodników z tego grona pojedzie na mecz do Gliwic. Pozostała czternastka zawodników z pola pozostanie bez zmian. Jeżeli jednak podczas meczu Młodej Ekstraklasy, któryś z zawodników olśni mnie swoją grą, to wówczas pojedzie na mecz – zapowiedział Sasal.