Podsiadło: Żółtak też potrafi dobrze grać na kole
– W drugiej połowie mieliśmy troszeczkę głupich strat w obronie, z czego Hamburg pociągnął kilka skutecznych kontr. W końcu oni z tego słyną. Ten mecz mógł się skończyć mniejszą różnicą bramek – powiedział Paweł Podsiadło.
To było naprawdę dobre widowisko. Niestety, mimo zaciętej walki, kielczanom nie udało się pokonać gości z Hamburga. – Pierwszą połowę rozegraliśmy na „styk”… Szkoda tylko tej bramki straconej w jej końcowych minutach, bo mielibyśmy raptem jedno trafienie do tyłu. W drugiej połowie mieliśmy troszeczkę głupich strat w obronie, z czego Hamburg pociągnął kilka skutecznych kontr. W końcu oni z tego słyną. Jednak ten mecz mógł się skończyć mniejszą różnicą bramek – ocenił Podsiadło.
Jak duży wpływ na sobotni wynik miała kontuzja Serba? – Ciężko powiedzieć, ponieważ Daniel Żółtak też potrafi bardzo dobrze grać na kole. Może z Rastkiem to zgranie jest lepsze, bo częściej z nim gramy, aczkolwiek brak Stojkovicia nie powinien wpłynąć na naszą porażkę – stwierdził kielczanin.
Czy sześciobramkowa strata na własnym terenie oznacza koniec marzeń o 1/4 finału Ligi Mistrzów? – Nie można tak do tego podchodzić, ponieważ gdybyśmy mieli takie nastawienie, to po co mielibyśmy jechać do Hamburga? Będziemy walczyć i chcemy ugrać na wyjeździe dobry wynik oraz pokazać się z jak najlepszej strony. Choćby tak dobrze, jak w sobotę, gdy przecież nie było aż tak źle – zakończył szczypiornista Vive Targów Kielce.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Pozdrawiam,
Karolka98