Stano: Nie mogliśmy spokojnie prowadzić gry
- Przed meczem w szatni nie było takiej możliwości byśmy przegrali ten mecz 0:3. Wiedzieliśmy, że "Jaga" będzie dążyła do odrobienia straty. Chcieliśmy grać spokojnie z tyłu i kontrować rywali, ale nie udało się nam to - przyznał po spotkaniu Pavol Stano.
- Wiedzieliśmy dokładnie, co nas czeka, że Jaga będzie chciała odrobić tę stratę. Chcieliśmy grać spokojnie z tyłu i kontrować rywali, ale nie udało się nam to. Kamil miał dużo piłek rzucanych za naszą linię obrony i nie mogliśmy spokojnie prowadzić gry. Ta bramka w 16. minucie dużo pomogła Jagiellonii, wtedy nic jeszcze się złego nie stało, mieliśmy bowiem czas na swoje granie. Chcieliśmy strzelić bramkę i gdyby się to nam udało, to mecz ten potoczyłby się dla nas trochę inaczej. Później straciliśmy bramkę poprzez złe ustawienie i wyrzucie piłki z autu. Trzecia padła z kontry Jagiellonii, a do tego wszystkiego nie powinniśmy byli dopuścić. Przed meczem w szatni nie było takiej możliwości byśmy przegrali ten mecz 0:3 - powiedział po spotkaniu stoper Korony.
Źródło: jagiellonia.net