Kaczmarek: Boli nas ten remis

21-03-2010 20:10,

- Uważam, że o tym, iż mecz z Odrą zakończył się remisem zadecydował czysty przypadek. Wodzisławianie w drugiej połowie może i mieli przewagę, ale co z tego, skoro nie potrafili stworzyć sobie żadnej okazji do zdobycia gola – powiedział pomocnik Korony Kielce, Paweł Kaczmarek.

Dobre recenzje za swoją grę zebrał po sobotnim meczu z Odrą Wodzisław nowy nabytek Korony Kielce, Paweł Kaczmarek. Były zawodnik Znicza Pruszków, zwłaszcza w pierwszej połowie wczorajszego pojedynku, potwierdził, że posiada duże umiejętności, a jego angaż w Koronie nie był dziełem przypadku. - Grało mi się dobrze. Na pewno obejrzę ten mecz w telewizji, choćby po to, aby zobaczyć jak moja gra dokładnie wyglądała. Czułem się całkiem nieźle, ale ocenę mojego występu pozostawiam innym – mówił po wczorajszym spotkaniu zawodnik „żółto-czerwonych”.

Kaczmarek na placu gry przebywał do 70. minuty, kiedy to zmienił go inny pomocnik kieleckiego klubu, Jacek Kiełb. 25-letni piłkarz nie ma jednak żalu do trenera o to, że nie dane mu było rozegrać wczorajszego spotkania w pełnym wymiarze czasowym. - Zawsze czuje się na siłach, aby grać dużej. Zmiana mnie nie zdziwiła. To była decyzja trenera, który uznał, że w tym momencie potrzeba było świeżej krwi, aby ciągnąć naszą grę do przodu. Mamy wyrównany zespół, w którym grać może każdy. Na pewno chciałem grać do końca, ale jak zobaczyłem swój numer na tablicy, to zszedłem z boiska z pokorą i podniesioną głową – przyznał.

Zawodnik odniósł się także do oceny wczorajszego pojedynku. Jak podkreślił, wynik sobotniej konfrontacji, można uznać jako duże rozczarowanie, bowiem przedmeczowe oczekiwania były zupełnie inne. - Na pewno chcieliśmy to spotkanie wygrać i tylko o tym myśleliśmy przed meczem. Szkoda straconych punktów, tym bardziej, że bramka dla Odry była kompletnie przypadkowa. Wyprowadzili kontrę, wrzucili piłkę w pole karne i sam nawet nie wiem, jak z tego czegoś padł gol. Boli strata tej bramki, bo Odra nie wyrównała po składnej, dobrze przeprowadzonej akcji, tylko po dosyć dziwnie zakończonej kontrze. Na pewno jesteśmy rozczarowani, bo wygrywając to spotkanie odskoczylibyśmy od Odry na różnicę sześciu punktów – powiedział.

- W pierwszej połowie całkowicie kontrolowaliśmy to, co się działo na boisku i na pewno podobnie chcieliśmy się zaprezentować w drugiej odsłonie meczu. Uważam, że o tym, iż straciliśmy w tym meczu punkty, zadecydował po prostu przypadek. My mieliśmy bardzo dużo sytuacji do zdobycia kolejnych goli, ale to Odra wykorzystała jedną i zremisowała. Co zrobić, musimy się pozbierać jak najszybciej, bo na pewno jesteśmy bardzo niepocieszeni po tym meczu – stwierdził.

O ile w pierwszej połowie „żółto-czerwoni” prezentowali się bardzo dobrze, to ich gra w drugiej części spotkania pozostawiała już wiele do życzenia. Kaczmarek przyznał, że w drugiej odsłonie wczorajszego pojedynku przewagę posiadali zawodnicy Odry, a on i jego koledzy mieli duże problemy z konstruowaniem zagrażających bramce przeciwnika akcji ofensywnych. - Po stracie gola wkradła się w nasze poczynania pewna nerwowość i z tego wynikało to, że mieliśmy problemy ze stwarzaniem sobie klarownych sytuacji pod bramką rywali. Odra w drugiej połowie może i przeważała, ale nie stworzyła sobie żadnych dobrych okazji do zdobycia gola. My pomimo tego, że w drugiej odsłonie graliśmy słabiej, to i tak mogliśmy się pokusić o jedną, czy dwie bramki. Zawiodła niestety skuteczność, przez co mecz zakończył się nieszczęśliwym dla nas remisem – ocenił.

Pomimo straty ważnych punktów, 25-letni zawodnik z dużym optymizmem spogląda w przyszłość. - Musimy teraz szukać zwycięstwa w najbliższym meczu wyjazdowym. Po tak pechowym remisie będziemy jeszcze bardziej zdeterminowani przed kolejnymi spotkaniami. W meczu z Odrą daliśmy z siebie niemal wszystko, ale ten remis z pewnością wpłynie na nas jako dodatkowy bodziec do jeszcze większej pracy – zakończył.

fot. Tomasz Fąfara

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group