Zieliński: Jak sędzia mógł tego nie widzieć?

21-03-2010 12:35,

- Mam do siebie duże pretensje. Przecież w meczu z Odrą mogłem ustrzelić nawet hat-tricka, a jednak zakończyłem mecz bez choćby jednego trafienia. Gdybym był skuteczniejszy, to sobotnie spotkanie zakończyłoby się dużo wcześniej – mówi napastnik Korony Kielce, Michał Zieliński.

Rozczarowanie – to właśnie słowo padało najczęściej z ust kieleckich zawodników po zremisowanym 1:1 meczu z Odrą Wodzisław. „Żółto-czerwoni” mieli prawo być zdeprymowani tym, że pomimo posiadania zdecydowanej przewagi i wypracowania sobie wielu dogodnych sytuacji strzeleckich, nie udało im się zainkasować kompletu punktów w pojedynku z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie. Wyraźnie niepocieszony po sobotnim meczu był zwłaszcza napastnik kieleckiej drużyny, Michał Zieliński. - Straciliśmy dwa punkty, w związku z czym odczuwamy duży niedosyt. Odra nie stworzyła sobie żadnej sytuacji, a niestety zremisowała mecz. Na dodatek to nie oni, ale my sami strzeliliśmy sobie gola – powiedział były gracz Polonii Bytom.

Wynik sobotniej konfrontacji byłby zapewne inny, gdyby „żółto-czerwoni” – zwłaszcza w pierwszej połowie – zaprezentowali nieco lepszą skuteczność. Zimnej głowy w decydujących momentach zabrakło zwłaszcza Zielińskiemu, który miał najwięcej dogodnych okazji do zdobycia gola. -  Pretensje możemy mieć sami  do siebie, bo cały mecz toczył się pod nasze dyktando, a jedyne czego zabrakło to skuteczności. Ja sam miałem dwie, trzy sytuacje, w których powinienem zdobyć bramkę, przez co mecz zakończyłby się dużo wcześniej – przyznał napastnik.

Pomimo tego, że w pierwszej odsłonie kielczanie mieli wyraźnie źle ustawione celowniki, to jednak ich gra mogła się w tym czasie podobać. O wiele gorzej wygląda natomiast druga część meczu, w której „żółto-czerwoni” mieli duże problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. - Mecz trwa 90 minut, a nie 45, stąd też jedna „połówka” niczego nie daje. Co z tego, że zagraliśmy dobrze w pierwszej części meczu, skoro w całym spotkaniu zdobyliśmy tylko punkt. Musimy popracować nad tym, aby tak jak w pierwszej odsłonie meczu z Odrą grać przez cały czas. Od 70. minuty nie było nam łatwo, bowiem wodzisławianie cofnęli się pod własne pole karne i ograniczali się tylko do wybijania piłek – ocenił napastnik.

Zieliński odniósł się także do sytuacji z pierwszej części meczu, kiedy to wychodząc na czystą pozycję, został bezpardonowo powstrzymany przez obrońcę Odry, Marcina Dymkowskiego. Sędzia zawodów, Tomasz Mikulski, nie zdecydował się jednak w tej sytuacji odgwizdać przewinienia zawodnika gości. -  To był ewidentny faul! Sędzia popełnił w tej sytuacji ogromny błąd. Gdyby zawodnik Odry mnie nie sfaulował, to byłbym w sytuacji sam na sam i mógłbym się spytać Onyszki, w który róg mu strzelić. Na pewno dla nas bardzo krzywdzące jest to, że sędzia nie odgwizdał tego faulu, ale co zrobić, taka jest piłka. Nie można jednak zwalać całej winy na sędziego, bo my też mieliśmy swoje sytuacje i powinniśmy je wykorzystać – ocenił.

Byłemu zawodnikowi bytomskiej Polonii w sobotę do siatki trafić się nie udało, za to sztuki tej – po raz drugi z rzędu, dokonał inny napastnik Korony, Maciej Tataj. Jak popularny „Zielu” chwali sobie grę u boku bardziej doświadczonego kolegi? - Patrząc na statystyki nasza współpraca wygląda całkiem dobrze. W Pucharze strzeliliśmy po bramce, w sobotę Maciek dołożył jeszcze jednego gola. W meczu z Odrą stworzyliśmy kilka dobrych ofensywnych akcji, tak więc wydaje mi się, że nasza wspólna gra wygląda całkiem nieźle. Szkoda tylko, że w przeciwieństwie do Maćka, kończę mecz z Odrą bez żadnego trafienia. Czy Korona gra lepiej w ataku bez Ediego? Nie wiem, nie mnie to oceniać. Wiem za to, że Edi to żywa legenda, ikona tego klubu, a na dodatek bardzo wartościowy zawodnik – powiedział.

Zieliński szanse na rehabilitacje będzie mieć zapewne przy okazji kolejnych meczów Korony. O gole nie będzie jednak łatwo, bowiem „żółto-czerwonych” czeka teraz prawdziwy wyjazdowy maraton, czyli seria trzech spotkań poza Kielcami. Napastnik Korony uważa jednak, że pomimo dosyć ciężkiego terminarza, jest szansa na to, aby kolejne mecze kończyć w zdecydowanie lepszych nastrojach. – Z Odrą straciliśmy dwa punkty, dlatego też musimy to nadrobić w innych meczach. W środę z „Jagą" chcemy się podbudować i awansować do kolejnej fazy Pucharu Polski, natomiast w sobotę we Wrocławiu zrobimy wszystko, aby udowodnić naszą dobrą dyspozycję – zakończył.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2010-03-21 12:43:04
Faul był ewidentny. W normalnych ligach europy za takie faule są czerwone kartki, bo zawodnik wychodzi sam na sam. W Polsce jak widać pewne drużyny nie mogą spaść z ligi. To wile tłumaczy czemu Odra utrzymuje się od kilku ładnych lat.
Z-Krwisty2010-03-21 13:45:07
Faul był tak jak i powinna byc czerwona kartka na zawodniku wychodzącym na czystą pozycję. Zieliński gra bardzo samolubnie i to przez niego zremisowaliśmy ten mecz a nie przez Hernaniego, gdyby w polu karnym wiecej widział i podawał do lepiej ustawionyc partnerów to do przerwy powinno byc 3-0. Tak się zastanawiam dlaczego Zieliński i Tataj cały czas stoją koło siebie jakby byli do siebie przyspawani ? przecież to jest bez sensu, grają razem w napadzie ale dlaczego w odległości 2-3 mertów od siebie. Ustawienia chyba nie trzeba ich uczyc w tym wieku ? oczywistą sprawą powinno byc że jak są oddaleni od siebie to pomocnik ma więcej możliwości zagrania długiej piłki w pole gdzie ustawiła się mniejsza liczba obrońców.
kibic2010-03-21 16:03:20
Zieliński biega w tę i z powrotem. Najwięcej walczy ze wszystkich i nie zgadzam się, że to przez niego zremisowaliśmy. Nie ma jednego winnego, winna jest cała drużyna. Obrońcy i pomocnicy oraz napastnicy. Gdyby wszyscy zachowali się na boisku lepiej w tym meczu to wygralibyśmy 3:0 by spokojnie taki wynik przy tych wszystkich sytuacjach mógł paść.
ewa2010-03-21 16:40:37
No tak.. dla niegkótrych to lepiej żeby gajtek grał.
ciężko będzie2010-03-21 18:10:26
najgorsze k...... jest to że za dwa tygodnie grzejemy strefę spadkową
black2010-03-21 18:31:44
Moim zdaniem Zieliński gra dobrze. To jest chłopak który sobie wysoko stawia poprzeczkę i chce wypaść jak najlepiej, strzelić kilka bramek, zadowolić kibiców i przede wszystkim siebie.
qq2010-03-22 23:28:29
Ludzie, Zieliński nie strzelił dwóch "SETEK", niech wykorzystuje swoją szybkość i szarpie po obrzeżach pola karnego i wypracowuje sytuacje Tatajowi, który dużo lepiej umie skończyć akcję.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group