Przejść cało przez Odrę

19-03-2010 18:30,

Przed kolejną ciężką próbą staną w sobotę piłkarze kieleckiej Korony. Cel, jaki im będzie przyświecać jest jasny: zwyciężyć niepokonaną w tym roku Odrę. – To dla nas jedno z najważniejszych spotkań w sezonie – zapowiada opiekun „żółto-czerwonych”, Marcin Sasal.

Prawdziwą sinusoidę nastrojów zafundowali w ostatnich dniach sobie i swoim kibicom piłkarze Korony Kielce. Wysoka porażka z Cracovią, a następnie świetny mecz i pewne zwycięstwo z Jagiellonią, ukazały jak łatwo jest trafić z piłkarskiego piekła prosto do nieba. Wcale nie trudniej jest jednak przebyć drogę w drugą stronę, o czym doskonale zdają sobie sprawę zawodnicy kieleckiej drużyny. –  Teraz wszyscy nas chwalą, ale my stąpamy twardo po ziemi. Nie można przecież po jednym dobrym spotkaniu popadać w hurraoptymizm. Grą z Odrą musimy udowodnić wysoką formę – stara się studzić rozbudzone apetyty kibiców, Grzegorz Lech, jeden z bohaterów pucharowej potyczki z „Jagą”.

Patrząc jednak na ostatni występ „żółto-czerwonych” nie sposób optymizmu się całkowicie wyzbyć. Kielczanie, którzy do meczu z „Jagą” przystępowali w na wpół rezerwowym składzie, zaprezentowali się bardzo korzystnie i zdaniem wielu - rozegrali swoje najlepsze spotkanie w tej rundzie. Szkoleniowca Korony, Marcina Sasala, ucieszyła zwłaszcza dobra postawa tych zawodników, którzy do tej pory grali sporadycznie, albo też w ogóle. Wielu z nich swoim dobrym występem zgłosiło akces do tego, aby grać częściej i otrzymać szansę już w najbliższym ligowym spotkaniu z Odrą. - Na pewno chciałbym zagrać w tym meczu. Nie czuję się słabszy od pozostałych zawodników. To jednak trener podejmuje decyzje, a my jego poleceniom musimy się podporządkować – mówi Jacek Markiewicz.

Markiewicz szansę na występ w sobotnim meczu ma raczej niewielkie, czego nie można powiedzieć o wspomnianym wcześniej Lechu oraz Michale Zielińskim, za sprawą których trener Sasal ma spory ból głowy. - Nie tylko przeze mnie, ale też przez innych zawodników, trenera pozytywnie boli głowa. Ja o swoim występie w meczu z „Jagą” zapomniałem, a teraz skupiam się już na pojedynku z Odrą. Jeżeli tylko dostanę szansę, to będę chciał zaprezentować się jak najlepiej – przyznaje Lech. Po cichu na występ od pierwszej minuty liczy także Zieliński, który po meczu z Jagiellonią chwalił sobie współpracę z innym napastnikiem „żółto-czerwonych”, Maciejem Tatajem. – Mam nadzieję, że worek z bramkami wreszcie się rozwiązał. Pierwszy raz zagrałem w ataku z Maćkiem i można powiedzieć, że nasza współpraca przyniosła całkiem niezłe efekty. Fajnie, gdybyśmy w meczu z Odrą powtórzyli dyspozycję strzelecką ze środy – powiedział były zawodnik Polonii Bytom.

O bramki w spotkaniu z Odrą nie będzie jednak łatwo. Wodzisławianie w trzech tegorocznych meczach zdobyli aż siedem punktów i nie stracili ani jednego gola. Klub znad czeskiej granicy, który przed startem rundy typowany był jako główny kandydat do spadku, jest obecnie rewelacją rozgrywek. Podopieczni Marcina Brosza w tym roku zdołali między innymi pokonać warszawska Legię i to na jej terenie. Prawdziwym strzałem w dziesiątkę okazały się przeprowadzone przed rundą wiosenną transfery. Mauro Cantoro, Arkadiusz Onyszko, Robert Kolendowicz, Brasilia – to tylko niektórzy piłkarze, którzy tej zimy zostali ściągnięci do Wodzisławia, a obecnie decydują o sile klubu z Bogumińskiej.

Kielczanie do meczu z Odrą przystępują z szacunkiem dla rywala, ale i z wiarą we własne możliwości. - Odra to zespół poukładany. Ich mocną stroną może być zwłaszcza dobra pomoc, w której występuje wielu ogranych i doświadczonych zawodników. Wodzisławianie grają coraz lepiej, ale my patrzymy na siebie. Mamy swoje atuty i jeśli je wykorzystamy, to wygramy to spotkanie – mówi Zieliński. Zwycięstwo w tym pojedynku będzie jednak zależeć od znalezienia recepty na bezbłędną do tej pory defensywę Odry. – Onyszko w trzech meczach nie wpuścił żadnej bramki, ale każda passa się kiedyś kończy. U nas mówiło się dużo o nieskuteczności napastników, ale w meczu z Jagiellonią wreszcie się przełamaliśmy. Dlaczego nie mielibyśmy zatem w sobotę przerwać inną serię? – pyta Zieliński. – Kwestią czasu jest to, kiedy ich passa się skończy. Mam nadzieję, że pierwszą bramkę Odra straci właśnie w meczu z nami – wtóruje zawodnikowi Sasal.

Obie drużyny w ligowej tabeli dzieli różnica zaledwie trzech punktów, zatem nic dziwnego, że zarówno w Kielcach, jak i w Wodzisławiu, sobotnia rywalizacja określana jest jako mecz o sześć punktów. - To dla nas jedno z najważniejszych spotkań w sezonie – przyznaje Sasal, dla którego mecz z Odrą będzie także istotny ze względu na  jego osobiste porachunki z trenerem Broszem.

Początek spotkania w sobotę o godzinie 17. Relacja live, opinie trenerów, wywiady z zawodnikami i w końcu obszerne fotorelacje – to wszystko znajdziecie w naszym portalu. Zapraszamy!

W Wodzisławiu to Korona była górą. Czy w sobotę będzie podobnie?

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

jurek2010-03-19 23:36:20
oto recepta na sukces:
Gajtka nie wpuszczać wcześniej niż w 80 min,Edka na ostatnie 30 min.Wtedy będziemy wygrywać
Kibic Korony2010-03-20 14:35:40
Jurek ale Edi najlepiej wykonuje stale fragmenty gry, jest nam niezbedny, to przywódca tego zespolu. Tataj musi grac od 1 minuty , Lech na srodku rozegrania , Zielinski tez musi wejsc.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group