"Pasy" rozjechały Koronę
Nie dali rady wywalczyć choćby jednego punktu w Krakowie piłkarze Korony Kielce. Cracovia niczym rasowy bokser trzykrotnie wypunktowała rywala z Kielc. "Pasy", po dwóch trafieniach Radosława Matusiaka i jednym golu Michała Golińskiego, wygrały 3:0 (2:0).
Trener Marcin Sasal zaskoczył już przed meczem, wystawiając do gry od pierwszych minut Krzysztofa Gajtkowskiego. – Poczułem dzisiaj, że Krzysiek powinien zagrać, bo może coś przeciwko Cracovii zdziałać – mówił jeszcze przed spotkaniem szkoleniowiec Korony. Niestety, „Gajtek” nie grał dzisiaj najlepiej i już po pierwszej połowie usiadł na ławce.
Zresztą nie tylko on, bo cała drużyna przed przerwą w ofensywie prezentowała się bardzo słabo. Znacznie lepiej w ataku radzili sobie gospodarze, choć przez długi czas obrońcy „złocisto-krwistych” dobrze rozbijali ataki „Pasów”. Niestety, Cracovia miała dzisiaj w składzie Radosława Matusiaka, który najpierw popisał się fantastycznym uderzeniem głową, a chwilę później uchylił się tak szczęśliwie, że piłka po strzale Dariusza Pawlusińskiego odbiła się od jego pleców, zmieniła tor lotu i wpadła do siatki, obok całkowicie zaskoczonego Zbigniewa Małkowskiego. I było 2:0 dla Cracovii, było praktycznie po meczu…
Kielczanie w pierwszej połowie nie stworzyli sobie praktycznie żadnej bramkowej okazji. Wpływ na to miała po części taktyka drużyny, na jaką zdecydował się Sasal. Trener zdecydował, że na lewej stronie pomocy zagra Jacek Kiełb, a na prawej Paweł Sobolewski. Obaj skrzydłowi dość niepewnie czuli się na nietypowych pozycjach (szczególnie „Ryba”, bo Sobolewski niekiedy grywa na prawej flance). Szkoda, bo to właśnie boczni obrońcy „Pasów” w ostatnich meczach spisywali się najsłabiej i można było przycisnąć gospodarzy skrzydłami. Niestety, Korona dzisiaj tego nie wykorzystała.
Przegrywając dwoma bramkami, kielczanie nie mieli nic do stracenia. Tuż po przerwie na boisku pojawił się Michał Zieliński, a po kilku chwil defensywnego pomocnika Cezarego Wilka zastąpił ofensywny Grzegorz Lech (debiut w nowych barwach). Te roszady dały jednak stosunkowo niewiele. Wprawdzie gra Korony w ataku nieco się ożywiła, ale to było wciąż za mało, by myśleć o zdobyciu bramki.
Cracovia za to spokojnie kontrolowała przebieg meczu i co jakiś czas kontrowała. Podwyższyć wynik mogli Pawlusiński i Sławomir Szeliga, ale po ich uderzeniach dobrze bronił Małkowski. Szansę na zdobycie gola mieli też kielczanie, ale strzał z dystansu Kiełba sparował Łukasz Merda, a piłka po uderzeniu Zielińskiego przeleciała wysoko nad bramką.
W 71. minucie krakowianie dobili Koronę. Cracovia wyprowadziła podręcznikowy kontratak – Matusiak popędził szybko na bramkę, ograł Nikolę Mijailovicia i wystawił piłkę do Michała Golińskiego. Małkowski umiejętnie skrócił kąt, ale nie zdołał zablokować strzału pomocnika „Pasów”. To był nokaut mocno przymroczonych przyjezdnych.
Korona do końca spotkania próbowała zdobyć jeszcze chociaż honorowego gola, ale nie dała rady. Kielczanie przegrali 0:3 i choć rozmiary wygranej gospodarzy są zdecydowanie za wysokie, to na zwycięstwo Cracovia zasłużyła jak najbardziej.
Kolejny mecz ligowy Korony już w sobotę – gracze Sasala o godz. 17 zmierzą się na Arenie Kielc z Odrą Wodzisław. Wcześniej jednak ćwierćfinał Pucharu Polski, również na stadionie przy ul. Ściegiennego. „Złocisto-krwiści” w środę o godz. 18 zagrają z Jagiellonią Białystok.
fot. Oscar
vs.
Cracovia Kraków - Korona Kielce 3:0 (2:0)
Bramki: Matusiak (41', 45'), Goliński (71')
Składy:
Cracovia: Merda – Mierzejewski, Polczak, Tupalski, Szeliga - Pawlusiński (84' Ovseannicov), Wasiluk, Klich, Sasin, Moskała (58' Goliński) – Matusiak (84' Kaliciak).
Korona: Małkowski – Jędrzejczyk, Stano, Hernani, Mijailović – Kiełb, Wilk (55' Lech), Vuković, Sobolewski (72' Tataj) – Edi, Gajtkowski (46' Zieliński).
Żółte kartki: Polczak (Cracovia)
II połowa:
90. min - Koniec meczu.
89. min - Z bramki wyszedł Merda, Edi chciał to wykorzystać, ale uderzył za mocno.
88. min - Dośrodkowanie do Tataja, ale napastnik Korony nie zdołał opanować futbolówki.
85. min - Dobra wrzutka z rzutur rożnego Cracovii, ale nikt nie przeciął piłki.
82. min - Dośrodkowanie w pole karne "Pasów", ale wybija piłkę Polczak.
75. min - Dośrodkowanie Ediego, głową z trudnej pozycji strzela Tataj, ale ponad bramką.
71. min - Gol dla Cracovii, jest już 3:0. Znakomite dalekie podanie Klicha, który uratował piłkę przed wyjściem za linię boczną boiska. Matusiak popędził do przodu, świetnie ograł Mijailovicia i zagrał do nadbiegającego Golińskiego, który pokonał Małkowskiego. Bramkarz Korony umiejętnie skrócił kąt, ale nie zdołał odbić piłki.
70. min - Składny atak Korony, ale po dośrodkowaniu Mijailovicia z piłką minął się Zieliński.
66. min - Bardzo dobra akcja Cracovii, ale strzał Pawlusińskiego pewnie obronił Małkowski.
65. min - Dobra akcja Korony, ale pełno w niej było przypadku. Po zagraniu Sobolewskiego piłkę przeciął Wasiluk, ale Merda zdołał uprzedzić Zielińskiego i zagarnąć futbolówkę.
61. min - Z 20 metrów w światło bramki uderzył Szeliga, ale fantastyczną paradą popisał się Małkowski.
58. min - Z dystansu strzela Kiełb i z problemami wybija piłkę Merda.
57. min - Dośrodkowanie Ediego i jest Mijailović, ale jego strzał blokują obrońcy, a dobitka Zielińskiego przelatuje nad bramką.
55. min - Na boisku pojawił się Grzegorz Lech. To debiut byłego gracza Dolcana Ząbki w barwach Korony.
52. min - Rzut rożny, piłka niespodziewanie doleciała do Hernaniego, który uderzył głową, ale nad poprzeczką.
50. min - Pada w polu karnym po starciu z Mijailoviciem gracz "Pasów", Moskała, ale gwizdek sędziego milczy.
49. min - Sprytnie z rzutu wolnego Pawlusiński, ale obok bramki.
47. min - Trener Sasal próbuje coś zmienić - na ławce posadził Gajtkowskiego, a na plac gry wpuścił szybkiego i przebojowego Michała Zieliński.
46. min - Początek drugiej połowy.
I połowa:
45. min - Koniec pierwszej połowy.
45. min - Kuriozalna bramka "Pasów" i jest 2:0 dla Cracovii... Z ponad 30 metrów uderzył Pawlusiński, piłka odbiła się od głowy Matusiaka, po czym zmieniła tor lotu, co z kolei całkowicie zaskoczyło Zbyszka Małkowskiego. Futbolówka wpadła do siatki Korony tuż obok prawego słupka...
41. min - Znakomita akcja Cracovii i gospodarze prowadzą 1:0. Z prawej strony dośrodkował Klich, a w polu karnym świetnie głową uderzył Radosław Matusiak. Małkowski, mimo ofiarnej interwencji, nie zdołał wybić piłki. Przypomnijmy, że "Radomatu" bardzo podobnego gola zdobył w jesiennym meczu obu drużyn w Kielcach. Wtedy jednak zawodnika nie zdołał powstrzymać Hernani, dziś był to Pavol Stano.
37. min - Zdecydowanie więcej oczekiwaliśmy po dzisiejszym meczu... Bramkarze bardzo się nudzą, bo drużyny nie oddają strzałów.
30. min - Gra obu zespołów niestety nie powala na kolana.
24. min - Mierzejewski z prawej strony, w polu karnym z woleja uderza Matusiak, ale bardzo wysoko nad poprzeczką bramki Małkowskiego.
19. min - Wrzutka z prawej strony, głową uderza Pawlusiński, ale ponad bramką Korony.
18. min - Dośrodkowanie Pawlusińskiego, ale bardzo dobrze w pojedynku Moskała - Małkowski spisuje się kielecki bramkarz, który wybija piłkę. Piłkarz Cracovii w dodatku był na spalonym.
16. min - Kiełb ładnie górą do Wilka, ale nieco za mocno i łapie piłkę Merda.
11. min - Zapowiadała się świetna akcja Korony, ale została spowolniona przez Ediego - mimo to Brazylijczyk uderzył z 25 metrów, lecz obok bramki.
8. min - Sobolewski z dystansu, ale mocno na wiwat.
6. min - Kąśliwe dośrodkowanie Pawlusińskiego i łapie piłkę Małkowski, choć z dużymi problemami.
3. min - Niespodziewanie na prawej stronie pomocy mecz rozpoczął Sobolewski, a na lewej Kiełb.
1. min - Początek spotkania.
Przed meczem:
14.45 - Kielczanie po raz pierwszym w tym roku zagrają na czarno. Piłkarze już na murawie, zaraz zaczynamy.
14.40 - Korona zagra dwoma napastnikami, Cracovia tylko jednym. Ale wcale nie oznacza to, że to kielczanie będą atakować częściej...
14.35 - Dużo więcej roszad w zespole gospodarzy - trener Orest Lenczyk dokonał ich aż sześć! Zmiana między innymi między słupkami bramki Cracovii, gdzie nie zagra Marcin Cabaj, a Łukasz Merda.
14.30 - Znów nieco zaskoczył składem Marcin Sasal. Trener zespołu zdecydował się ponownie sięgnąć po Krzysztofa Gajtkowskiego, który w ataku zagra z Edim Andradiną. Na ławce usiadł więc Maciej Tataj. Linia obrony i pomocy bez większych zmian. W bramce po raz kolejny zagra Zbigniew Małkowski.
Wasze komentarze
A poza tym to widzę,że znawca jesteś taki sam jak nasi zawodnicy fachowcy.Obraz nędzy i rozpaczy.Zero ataku-zero sytuacji-zero strzałów.Więc skąd Q***wa mają być bramki.A te kornery krótkie to kuriozum.
Pierwsze dwa mecze wygrane ale gra w ataku też była nędzna.To co pokazała wczoraj Odra i Jaga to będzie z nimi takie wpier***l że hej.
zobaczcie w powtórkach.
zobaczcie w powtórkach.
przecież PP jest odpuszczony i będą grać zawodnicy nie przewidziani do pierwszego składu na Odrę.W środę będzie lipa i w plecy,chyba że rezerwy staną na uszach
przecież PP jest odpuszczony i będą grać zawodnicy nie przewidziani do pierwszego składu na Odrę.W środę będzie lipa i w plecy,chyba że rezerwy staną na uszach