Będzie komplet?
To już finisz rundy zasadniczej polskiej ligi. Vive Targi Kielce w ostatnim meczu w Lubinie podejmie miejscowe Zagłębie. Czy kielczanie do play-offów przystępować będą jako jedyna niepokonana drużyna polskiej ekstraklasy?
Zawodnicy Vive rundę zasadniczą przeszli jak burza. Na jedną kolejkę przed jej końcem mają na koncie komplet 21 zwycięstw. Druga w tabeli Wisła Płock ma aż 13 punktów straty do mistrzów Polski. Tak duża przewaga nad odwiecznymi rywalami jednak nie zaskakuje. „Nafciarze” bowiem w bezpośrednich pojedynkach nie potrafili wyrwać podopiecznym Wenty nawet punktu. Dużą satysfakcję kielczanom sprawiło zwłaszcza zdobycie „Blaszak Areny”, w której pokonali gospodarzy 28:24. Fantastyczna passa „żółto-biało-niebieskich” sprawiła, że pozycję lidera zapewnili sobie już 4 kolejki przed końcem rozgrywek. Dzięki komfortowej sytuacji ostatnie mecze w lidze służyły podopiecznym Wenty niemal jako treningi przed prestiżowymi rywalizacjami w Lidze Mistrzów. Ale nawet mimo wielkiego komfortu kielczanie nie odpuścili żadnemu przeciwnikowi.
Kolejnym, a zarazem ostatnim rywalem w rundzie zasadniczej będzie Zagłębie Lubin. „Miedziowi” zajmują obecnie 5. miejsce w lidze z 24 punktami. Lubińscy szczypiorniści jeszcze kolejkę temu zajmowali nawet 4. lokatę. W meczu na szczycie jednak nie dali rady pokonać MMTS-u Kwidzyn, z którym minimalnie na wyjeździe przegrali 29:30. Potknięcie Zagłębia wykorzystały Azoty Puławy, które zrównały się z nim punktami. Na nieszczęście lubinian Azoty mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań. - Szkoda meczu w Kwidzynie, bo jeszcze w 50. minucie wygrywaliśmy i byliśmy bliscy zwycięstwa. Niestety w końcówce zdarzyło nam się kilka błędów, co wykorzystali gospodarze. Mogliśmy wrócić do Lubina z choćby punktem, który w obecnej sytuacji dużo by nam dawał. Niestety nie udało się nawet zremisować – mówił dla oficjalnej strony Zagłębia Michał Stankiewicz, były obrotowy Vive Kielce.
„Miedziowi” mają jeszcze teoretyczne szanse na zajęcie 4. pozycji, które daje w ćwierćfinale play-offów przewagę własnego boiska. Warunki są dwa. Jednak już pierwszy wydaje się być niemal nie do wykonania. Zagłębie bowiem u siebie musi wygrać z niepokonanymi szczypiornistami Vive Targów. Drugi warunek jest już zdecydowanie bliższy realiów. Azoty na wyjeździe nie mogą zdobyć punktów z Wisłą Płock.
Czy jednak Vive pozwoli sobie urwać choć jeden punkt w ostatniej kolejce? Wątpliwości rozwiewa Paweł Podsiadło. - Chcemy zakończyć rundę zasadniczą z kompletem punktów. W tym celu przeanalizowaliśmy już grę przeciwników i jedziemy do Lubina po zwycięstwo – mówił „Olo”.
Początek spotkania w Lubinie w sobotę o godzinie 16.00.
Wasze komentarze