Hala Legionów przetarta!
Pierwsza odsłona sportowego wieczoru w hali przy ul. Bocznej zakończona zwycięstwem! W zaległym spotkaniu 22 kolejki I ligi siatkówki gracze Farta Kielce bez większych problemów uporali się się z zespołem SMS-u PZPS Spała, pokonując rywali bez utraty seta
Po serii dwóch kolejnych porażek przed podopiecznymi Dariusza Daszkiewicza pojawiła się idealna okazja na przełamanie złej, ligowej passy. Do stolicy województwa świętokrzyskiego zawitała bowiem młoda ekipa SMS-u PZPS Spała, prowadzona przez byłego trenera reprezentacji Polski juniorów, Grzegorza Rysia. A przypomnijmy - w Spale kielczanie wygrali gładko, 3:1.
Początek dzisiejszego spotkania okazał się jednak dość zaskakujący. Optyczną przewagę zdobyli bowiem młodzi adepci Szkoły Mistrzostwa Sportowego, którzy wyszli na prowadzenie 6:4. Gospodarze nie pozwolili jednak młodzieży na rozwinięcie skrzydeł i szybko doprowadzili do remisu, który utrzymywał się do stany 13:13. Wtedy to na zagrywce pojawił się Martin Sopko, który pomęczył rywali mocną zagrywką, wyprowadzając drużynę Farta na kilkupunktowe prowadzenie, którego kielczanie nie oddali już do końca seta, zwyciężając 25:21.
Drugi set rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy po kilku udanych akcjach wspomaganych nieporadnością przyjezdnych wyszli na prowadzenie 7:1. Kiedy wydawało się, że druga odsłona potoczy się bez większej historii o przerwę poprosił trener gości. Jak się wkrótce okazało, była to bardzo dobra zagrywka, bowiem już kilka minut później przewaga kielczan zmalała do zaledwie dwóch punktów (10:8). Mimo, iż kolejne fragmenty seta to bardzo nierówna gra obu drużyn, "Farciarze" nie oddali inicjatywy gościom i bezpiecznie kontrolowali 3-4 punktowe prowadzenie. Do końca drugiej partii sytuacja nie uległa już zmianie i to kielczanie mogli cieszyć się z kolejnego, wygranego seta - tym razem do 22.
W trzeciej odsłonie młodzi zawodnicy ze Spały próbowali jeszcze nawiązać z gospodarzami wyrównaną walkę, jednak ta trwała zaledwie do stanu 5:5. Później znów przewagę wypracowali sobie gospodarze, którym wyraźnie zależało na szybkim zakończeniu spotkaniu i oddaniu hali piłkarzom ręcznym Vive Targów. Trzeci set zakończył się wynikiem 25:21 i po nieco ponad godzinie meczu ręce w geście triumfu mogli unieść podopieczni Dariusza Daszkiewicza.
Kolejne spotkanie siatkarze Farta rozegrają w Hali Legionów już w najbliższą sobotę. O zwycięstwo będzie jednak trudniej, bowiem przeciwnikiem kielczan będzie zespół BBTS-u Bielsko-Biała, zajmujący w lidze siódme miejsce. Początek meczu o godzinie 17.00. Zapraszamy!
Fart Kielce - SMS PZPS Spała 3:0 (25:21, 25:22, 25:21)
Fart: Jungiewicz, Zniszczoł, Sopko, Makaryk, Kozłowski, Krzywiecki, Swaczyna (libero) oraz Drzyzga, Staszewski, Bielicki, Sukochev, Zarankiewicz.
fot. Tomasz Fąfara
Wygrana 3:0, ale łatwo wcale nie było
Wasze komentarze