Swaczyna: Nie skaczę tyle co inni

08-03-2010 22:51,

- Na siatkówkę przychodzi w Kielcach coraz więcej osób. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdą takie czasy, że wypełniona po brzegi Hala Legionów będzie delektowała się naszym meczem – mówi libero Farta Kielce, Adam Swaczyna przed środowym spotkaniem z SMS-em Spała.

Dwa mecze wyjazdowe z czołówką ligi i dwie porażki. Po tych spotkaniach widać, że terminarz rundy rewanżowej naprawdę nie jest waszym sprzymierzeńcem.

Adam Swaczyna: - My musimy wygrywać ze wszystkimi, dlatego ten terminarz nie ma żadnego znaczenia. Akurat tak się złożyło, że ostatnio przegraliśmy dwa mecze wyjazdowe. Zarówno Joker, jak i Trefl byli jednak bardzo wymagającymi przeciwnikami. Drużyna z Piły być może chciała się zrehabilitować za porażkę z poprzedniej rundy oraz z turnieju barażowego. Wielka mobilizacja opłaciła się, bo ten mecz wyjątkowo im wyszedł.

Z Treflem też przegraliście, ale wynik równie dobrze mógł być zupełnie odwrotny.

- To spotkanie stało na wysokim poziomie. Mieliśmy trochę problemów z przyjęciem, bo gdańszczanie bardzo dobrze grali zagrywką. Musieliśmy schodzić z parkietu jako pokonani, ale przegraliśmy po zaciętej walce. Ta rywalizacja mogła ułożyć się zdecydowanie lepiej. Stać nas było nawet na zwycięstwo 3:0, gdybyśmy zagrali o 10-20 procent lepiej.

Mimo że przyjechaliście z Gdańska bez punktów, to udowodniliście sobie, że potraficie walczyć z najlepszymi.

- Nie ma się przecież co załamywać. Ulegliśmy Treflowi, ale nieznacznie. Cały czas idziemy do przodu i nasza forma wzrasta. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że przeciwnik też może mieć dobry dzień i być nie do pokonania. W takich przypadkach po prostu trzeba pogodzić się z porażką.

Wróciła już świeżość po pracowitym obozie w Kielnarowej?

- Mój organizm troszeczkę inaczej funkcjonuje niż u chłopaków, bo ja aż tyle nie skaczę na boisku co oni (śmiech). Ja jestem gotowy do gry na 100 procent. Co do reszty? Na pewno ta świeżość już przychodzi, ale nie wiem czy już jest na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że w play-offach będziemy w najlepszej dyspozycji.

Teraz czeka was bardzo ciekawa końcówka rundy zasadniczej. Walka o drugie miejsce w tabeli zapowiada się interesująco.

- Musimy być jak najwyżej w tabeli, aby w fazie play-off nie spotkać się od razu z Treflem. Dlatego tak ważne jest, abyśmy mieli drugie lub ewentualnie trzecie miejsce. Widać po tabeli, że gdańszczanie są zdecydowanie najlepszą drużyną. Lepiej więc będzie, jeśli najpierw zmierzymy się z Jokerem, a nie z nimi. Nie znaczy to jednak, że drużyna z Piły jest dużo słabsza. W końcu dopiero co przegraliśmy z nimi 3:0. Co będzie, to będzie. Jeżeli chcemy awansować, to przecież i tak musimy wygrać wszystkie spotkania.

Avia także ma chrapkę na drugą pozycję.

- No właśnie, nie możemy też zapominać o Świdniku. Przecież w tamtej rundzie gładko ulegliśmy Avii na własnym parkiecie. A to przecież nie zdarza się często. Trzeba przyznać, że wtedy nas zaskoczyli. Niestety mamy jeszcze przed sobą spotkanie w ich hali. Musimy się mieć na baczności, aby na finiszu nas nie przegonili.

Najbliższa okazja na punkty, to mecz z SMS-em Spałą. Już w środę zmierzycie się z nimi w Hali Legionów. Teoretycznie jest to łatwy przeciwnik.

- Co roku SMS gra bardzo różnie. Jak ja jeszcze występowałem w Spale, to przegrywaliśmy bardzo dużo spotkań. W tym sezonie jednak chłopaki zwyciężyli sporo rywalizacji. Musimy na nich bardzo uważać, bo oni już nie raz udowodnili swoją wartość. To będzie dla nas bardzo ważny pojedynek. W tej chwili punkty są dla nas niezbędne. Trzeba się spiąć i walczyć na maxa, aby nie było jakiejś niepotrzebnej niespodzianki.

Jesteś absolwentem szkoły w Spale. Traktujesz najbliższą rywalizację w szczególny sposób?

- Mam dobre wspomnienia ze Spały, ale czy przez to te spotkanie będzie dla mnie szczególne? Mecz jak mecz. Nie można zastanawiać się kto jest po drugiej stronie siatki, bo w tej chwili punkty są ważniejsze. Zawsze jednak trzeba szanować przeciwnika. Mimo, że to są młodzi zawodnicy, to naprawdę potrafią grać w siatkówkę.

Pewnie przyda wam się pomoc kieleckiej publiczności?

- Najlepiej jakby była cała hala (śmiech). Na siatkówkę przychodzi w Kielcach coraz więcej osób. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdą takie czasy, że wypełniona po brzegi Hala Legionów będzie delektowała się naszym meczem.

Rozmawiał Mateusz Kępiński

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group