Nowak: Taki zespół jak Korona musi grać w ekstraklasie

07-03-2010 11:04,

- Jak oceniam obecną drużynę Korony? Zdecydowanie na plus. Dużo dobrego wniosły zmiany przeprowadzone po poprzedniej rundzie. Korona może nie gra pięknie, ale wreszcie zdobywa punkty – mówi wypożyczony z Kielc do bytomskiej Polonii Tomasz Nowak.

Piątkowe spotkanie pomiędzy drużynami Korony i Polonii było szczególnie istotne dla jednego zawodnika. Tomasz Nowak, bo o nim oczywiście mowa, przed zamknięciem letniego okienka transferowego opuścił Kielce i przeniósł się na wypożyczenie do Bytomia. Pobyt w nowym klubie na 25-letniego pomocnika wpłynął bardzo dobrze, o czym świadczy chociażby styczniowe powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski na zgrupowanie w Tajlandii.

Nowak po piątkowym meczu przyznał, że spotkanie z byłymi kolegami traktował niezwykle poważnie, a o żadnym odpuszczaniu z jego strony nie mogło być nawet mowy. - Może na początku, na rozgrzewce czułem się dziwnie, ale w trakcie meczu zapomina się o tym, że gra się przeciwko swoim kolegom. W piątek byli oni moimi rywalami, stąd walczyłem z nimi normalnie, tak jak i z innymi przeciwnikami. Czarek Wilk na co dzień jest moim przyjacielem, ale na boisku nie zwraca się na to uwagi – powiedział.

Wychowanek Obry Kościan pokusił się także o ocenę przebiegu piątkowego pojedynku. - Wydaje mi się, że w przeciągu całego spotkania byliśmy zespołem pałkarsko lepszym od Korony. Próbowaliśmy przejąć inicjatywę, to my graliśmy piłką, a kielczanie starali się grać głównie długimi podaniami. To jest już jednak bez znaczenia. Korona zdobyła bramkę, nam się ta sztuka nie udała, przez co przegraliśmy mecz – przyznał.

- Murawa dla obu zespołów była taka sama, więc nie ma sensu się nią tłumaczyć. Dla mnie mecze pomiędzy Koroną i Polonią są szczególnie pechowe, bo w poprzedniej rundzie w barwach Korony przegrałem w Bytomiu 0:1, a teraz z kolei – już jako zawodnikowi Polonii, znów przychodzi mi przełknąć gorycz porażki – stwierdził.

Nowak przyznał także, że gra w przewadze stanowi ostatnimi czasy duży problem „Polonistów”. - Drugi mecz z rzędu gramy końcówkę spotkania z przewagą jednego zawodnika, ale niestety nie potrafimy tego wykorzystać. Nie wiem, z czego wynika ta nasza niemoc. Dochodzimy do takich 70 procentowych sytuacji, ale zawsze czegoś nam brakuje - dobrego podania, celnego dośrodkowania, czy też po prostu odpowiedniego wykończenia akcji. Chociaż trzeba pamiętać o tym, że rzut karny nam się należał, a gdyby sędzia go rzeczywiście podyktował, to wtedy rozmawialibyśmy już inaczej – ocenił.

- Czujemy po tym meczu duży niedosyt. Chcieliśmy wygrać to spotkanie, zwłaszcza, że w poprzednim tygodniu w meczu ze Śląskiem również nie udało się nam wygrać. Szkoda zwłaszcza tej straconej przez nas bramki. Znów tracimy gola po stałym fragmencie gry, a Korona już drugi raz z rzędu zalicza trafienie w dokładnie taki sam sposób – powiedział.

Zawodnik przyznał również, że jest bardzo zadowolony ze swojego wypożyczenia do drużyny z Bytomia. - Na razie jestem wypożyczony, więc nawet nie wiem, czy to już jest moje definitywne odejście z Korony. Czuję się dobrze w Bytomiu. Najbardziej cieszę się z tego, że w Polonii otrzymałem szansę na regularne granie, bo w Kielcach różnie z tym bywało. To był właśnie główny powód tego, że chciałem odejść z Korony. W nowym klubie czuję się bardzo fajnie. Na Śląsku też zresztą mieszka się bardzo pozytywnie – mówił.

Jak Nowak ocenia grę swojego byłego, a może i przyszłego (wypożyczenie do Polonii kończy się w czerwcu, lecz bytomianie zagwarantowali sobie opcję pierwokupu zawodnika) klubu? - Zmiany, jakie dokonano w Koronie oceniam zdecydowanie na plus. Drużyna jest bardzo solidna i przede wszystkim zdobywa wreszcie punkty, a to jest najważniejsze. Nie chodzi teraz o to, żeby Korona grała ładnie i przegrywała. Lepiej, żeby kielczanie prezentowali się brzydko, ale zdobywali punkty. Taki zespół jak Korona musi grać w ekstraklasie – zakończył.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group