Zieliński: Nie jestem piłkarskim bandytą

06-03-2010 00:42,

- Radzewicz symulował, a ja dostałem czerwoną kartkę. Krzyczał tak, jakby mu nogę urwało - mówił po meczu z Polonią wyrzucony z boiska Michał Zieliński. Co na to sam „poszkodowany”? - Chyba ja wiem lepiej, czy mnie bolało, czy też nie! – twierdzi pomocnik Polonii.

Piątkowe spotkanie pomiędzy drużynami Korony i Polonii dostarczyło wielu kontrowersji. Sędzia zawodów, Piotr Siedlecki z Warszawy, wyraźnie nie radził sobie z tym, co działo się na murawie kieleckiego stadionu. Jedną z wielu dyskusyjnych decyzji, podjętych przez arbitra tego meczu, była ta z 85. minuty, kiedy to Siedlecki na skutek sygnalizacji sędziego bocznego zadecydował o wyrzuceniu z boiska napastnika „żółto-czerwonych”, Michała Zielińskiego. Zawodnik Korony zaatakował przy linii bocznej boiska pomocnika Polonii Marcina Radzewicza, jednak zdaniem wielu obserwatorów przewinienie to zasługiwało co najwyżej na żółtą, a nie czerwoną kartkę.

Jak sam Zieliński ocenia zaistniałą sytuację? – W życiu bym się nie spodziewał, że za ten faul otrzymam czerwoną kartkę. W momencie, gdy sędzia mi ją pokazywał byłem zszokowany. Może i niepotrzebnie zaatakowałem Marcina na środku boiska, ale jak to często bywa - emocje wzięły górę – przyznał, a po chwili dodał. - Nie jestem żadnym piłkarskim bandytą. Jakbym mógł chcieć zrobić krzywdę swoim byłym kolegom? Nie miałem w zamiarze sfaulować Marcina Radzewicza. To była stykowa sytuacja, poszedłem wślizgiem, być może leciutko go zahaczyłem, ale w żadnym wypadku to nie było przewinienie na czerwoną kartkę. Sędzia boczny stał 2-3 metry od całej sytuacji, stąd nie mogę uwierzyć, że popełnił taki błąd – mówił po meczu rozżalony Zieliński.

Napastnik Korony twierdzi, że o tym, iż sędzia zdecydował się pokazać mu czerwoną kartkę, w największej mierze przesądziły umiejętności aktorskie samego Radzewicza. - Czy Marcin udawał? Zdecydowanie tak! Przewracając się krzyczał tak, jakby mu nogę urwano, a po 15 sekundach był rześki i biegał po boisku. Nic wielkiego nie mogło mu się stać, skoro dalej był zdrów, by grać. Rozmawiałem już po meczu z Marcinem i powiedziałem mu, że to było symulowanie i wymuszanie. Co on na to? Marcin chyba sam nie wie, czy był naprawdę faulowany. Czasu już jednak nie cofniemy. Kartka jest, a teraz jedyna szansa w tym, że uda się od niej skutecznie odwołać - powiedział.

Na zarzuty o symulowanie starał się odpowiedzieć także sam Radzewicz. - Czy to był faul na czerwoną kartkę? Nie wiem, nie mi to oceniać. Ja poczułem nogę Michała, ale czy powinien on za to otrzymać czerwoną kartkę nie mam pojęcia. Michał mówi, że symulowałem? Chyba ja lepiej wiem, czy mnie bolało, czy też nie. On mówi, że mnie nie sfaulował, a ja mówię, że mnie sfaulował. Gdyby mnie nie sfaulował, to bym się nie przewrócił – ocenił rudowłosy pomocnik.

Zieliński przyznał po meczu, że nie mógłby sobie wybaczyć, gdyby przez wyrzucenie go z boiska ucierpiała cała drużyna, która do ostatnich chwil musiała się bronić przed rosnącym naporem gości z Bytomia. - Osłabiłem zespół i do końca drżałem o wynik tego spotkania. Przeżywałem niesamowicie ten mecz i na pewno denerwowałem się o wiele bardziej, niż wówczas, gdybym występował na boisku. Całe szczęście, że chłopcy utrzymali ten wynik do ostatniej minuty. Wydaje mi się, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo – stwierdził Zieliński.

Czerwona kartka oznacza dla Zielińskiego absencję w kilku najbliższych meczach. O tym, jak długa czeka go przerwa, były napastnik bytomskiej Polonii dowie się w następnym tygodniu. Istnieje jednak cień nadziei na to, że PZPN po przeanalizowaniu zaistniałej sytuacji zdecyduje o anulowaniu otrzymanej przez zawodnika kartki. - Rozmawiałem z trenerem Sasalem i z tego co wiem, to będziemy się odwoływać od tej "czerwieni". Wydaje mi się, że nasza apelacja powinna zostać uznana. Kiedy ostatnio dostałem czerwoną kartkę? Nie pamiętam, czy kiedykolwiek ją otrzymałem! Być może raz mi się zdarzyło, ale jeśli już to było to wynikiem zgromadzenia dwóch żółtych kartoników, a nie bezpośredniego faulu – mówił Zieliński.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

obiektywny2010-03-06 12:50:37
"Chyba ja lepiej wiem, czy mnie bolało, czy też nie. On mówi, że mnie nie sfaulował, a ja mówię, że mnie sfaulował. Gdyby mnie nie sfaulował, to bym się nie przewrócił" - nawet jak był faul to nie był to faul na czerwoną kartkę! Kartka Żółta to MAX, nic więcej sędzia nie miał prawa wyciągnąć z kieszeni.
Zieliński2010-03-06 12:52:18
A tak swoją drogą to Michał grał na prawdę bardzo dobrze wczoraj. Będzie z niego dobry napastnik. Szybki, waleczny. Według mnie bardzo dobry piłkarz.
ajvarfzqhyr2011-10-03 06:25:48
HyJ1eW <a href="http://jamytkcbdljb.com/">jamytkcbdljb</a>, [url=http://njytmjmsqhys.com/]njytmjmsqhys[/url], [link=http://zjillzpvasxd.com/]zjillzpvasxd[/link], http://nuprhbenqnow.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group