Postraszyć lidera
Po serii trzech porażek w Lidze Mistrzów, przed piłkarzami ręcznymi Vive Targów ostatnia szansa na poprawienie dorobku punktowego w grupie B. Pewni trzeciego miejsca kielczanie napotkają jednak w Hali Legionów zaporę, którą wielu określa jako tą z gatunku „nie do przejścia”...
Mimo, iż sobotni mecz nie wpłynie w żaden sposób na sytuację w tabeli grupy B, obie ekipy otwarcie zapowiadają zaciekłą walkę o zwycięstwo. Dla Veszprem mecz w Kielcach będzie doskonałą okazją do potwierdzenia swej dominacji w tegorocznych rozgrywkach. Dla zawodników Vive zaś szansą na przełamanie passy trzech kolejnych porażek w LM i odbudowanie wiary przed arcyważnymi meczami 1/8 finału.
Zawodników Vive Targów czeka więc nie lada trudne zadanie. A o sile Węgrów kielczanie przekonali się w październiku, kiedy to w pierwszej rundzie spotkań ulegli na wyjeździe rywalom 26:33. Tamto spotkanie rozstrzygnęło się jednak tak naprawdę już w pierwszych minutach meczu, kiedy podopieczni Lajosa Mocsaia osiągnęli kilkubramkowe prowadzenie. – Fatalnie zaczęliśmy to spotkanie. Potem graliśmy wprawdzie lepiej, ale strata była zbyt wysoka, żebyśmy mogli doprowadzić choćby do wyrównania – podsumował najskuteczniejszy zawodnik tamtego spotkania, Rastko Stojkovic.
Mimo, iż rywale mają już zapewnione pierwsze miejsce w grupie, gracze Vive Targów nie mają co liczyć na taryfę ulgową. – Potraktujemy ten mecz tak samo, jak wszystkie starcia w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.Naszym celem jest tylko zwycięstwo. Jestem jednak przekonany, że Polacy przed własną publicznością będą niezwykle groźni – powiedział przed wyjazdem do naszego kraju jeden z filarów węgierskiej drużyny, Nikola Eklemovic.
Mocną stroną MKB Veszprem oprócz śwetnych bramkarzy oraz szczelnej linii obronnej jest przede wszystkim bardzo wyrównany skład. Mimo, iż najskuteczniejszy gracz w zespole – Gergö Ivancsik, znajduje się zaledwie na 24 pozycji w tegorocznej klasyfikacji strzelców, to w węgierskiej ekipie znajduje się aż dziesięciu graczy, którzy w obecnej edycji LM strzelili powyżej 20 bramek. Dla porównania – w kieleckim zespole takim wynikiem może pokusić się zaledwie piątka graczy.
Równie trudne zadanie co piłkarzy, czeka również kieleckich kibiców. Przyjazd do Kielc zapowiedziała bowiem ponad 400-osobowa grupa sympatyków MKB Veszprem. A że Węgrzy potrafią zagrzać swoich zawodników do walki najlepiej przekonali się ci, którzy mieli okazję widzieć ich żywiołowy doping na własne oczy. Miejmy jednak nadzieję, że kieleccy kibice nie okażą się gorsi i nie pozwolą przekrzyczeć się ekipie przyjezdnych.
Początek meczu w Hali Legionów przy ul. Bocznej wcześnie, bo już o godzinie 16.00. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi TVP Sport (www.sport.tvp.pl). Zapraszamy również do odwiedzania naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację LIVE. Nie zapomnijcie o nas także po meczu – na CKsport.pl zapis konferencji prasowej, wywiady oraz obszerna fotogaleria!
W sobotę do dypozycji trenera powinien być już "as" drużyny Vive Targów, Mariusz Jurasik
(Fot. Tomasz Kubicki, Paula Duda)
Wasze komentarze
tylko u was? nie poprzestawiało się troszkę w główkach?