Wilman: W naszych głowach zostało zwycięstwo z Lechem. II liga? Przyjedziemy i łatwo wygramy...
- Porażka jest bardzo bolesna. Pokazała nam, że potrzebujemy w każdym momencie maksymalnego zaangażowania – mówił po odpadnięciu z Pucharu Polski trener Korony, Tomasz Wilman. Kielczanie przegrali w 1/16 finału z Puszczą Niepołomice i to ona awansowała do kolejnej rundy.
- W naszych głowach zostało zwycięstwo z Lechem. To jest II liga, to przyjedziemy i łatwo wygramy... – przyznał szkoleniowiec. - Powinniśmy strzelić bramki w regulaminowym czasie i wygrać. Sytuacje ku temu były. Te mecze tak wyglądają.
- To jest kolejna lekcja dla tej młodej drużyny, która się dopiero tworzy. Musimy wyciągnąć wnioski. Mecz z Zagłębiem był lekcją numer jeden, to była lekcja numer dwa. Takie rzeczy muszą nas wzmocnić – zaznaczał Wilman.
- Powinno się karne strzelać, ale to jest loteria. Każdy ma takie same szansę. Nie mam pretensji do chłopaków, bo pewnie na dziesięć trafią dziewięć. Nic nie zostaje w naszej obronie, powinniśmy to rozstrzygnąć w regulaminowym czasie i nie czekać na karne – przeonywał trener Korony.
- To boli. Porażka w nas zostaje i długo nas będzie kłuć. Nie jest wstydem przegrać, bo to drużyna, która gra w piłkę. Ma dobre warunki fizyczne, wiedzieliśmy o tym. Broniliśmy się przed stałymi fragmentami dobrze, potem nas zaskoczyli. Życzymy im powodzenia – mówił Wilman.
- Jest niesmak, to nam się nie powinno zdarzyć. Będziemy nad tym rozmawiać. Nie jesteśmy dobrzy w ataku pozycyjnym, naszą siłą są kontrataki, które dzisiaj nam wychodziły różnie. Powinniśmy kilka z nich lepiej skończyć. Bramka Vanji to pokazała. Potrzebujemy tych trudnych spotkań, aby zbudować siebie nawzajem i być lepszą drużyną. To jest piłka nożna. Mecz z Lechem jest historią. W sporcie porażki się zdarzają, dążmy do tego, aby grać i wygrywać. Na pewno nie przejdziemy kolo tego obojętnie, przełożymy to jednak na coś pozytywnego, aby wyciągnąć wnioski – zakończył opiekun żółto-czerwonych.
Wasze komentarze
Sprawdza Go Interpol.
Porażka jest nam na renkie i tyle e tem tymacie.
Kibice
Obiektywnie - dla Korony mimo wszystko Puszcza zrobiła prezent, bo cel póki co powinien być jeden i skupiać 100% uwagi, szkoda tylko tego wstydu, bo Wilmanek chciał wygrać, a nie potrafił tego zrobić, a to już wstyd.
To nasz człowiek.
Scyzoryk z krwi i kości.
A za ten mecz z Lechem ogromne dzięki.
Dawno nie byłem tak szczęśliwy.