Wenta: Miałem sporo cierpliwości
- Z mojej strony było sporo cierpliwości co do niektórych zawodników. Najważniejsze jednak, że wszyscy po meczu są zdrowi – mówił po meczu z Nielbą Wągrowiec trener Vive Targów, Bogdan Wenta.
Vive Targi w środowy wieczór pokonało beniaminka ekstraklasy Nielbę Wągrowiec 33:24. Szkoleniowiec kielczan jednak bardzo ciepło wypowiedział się na temat ostatniego rywala mistrzów Polski. - Mówiliśmy sobie w szatni przed meczem, że będziemy grali z beniaminkiem, który jest chyba najpozytywniejszym wiatrem w naszej polskiej lidze. Tak jak w zeszłym roku niespodzianką był Olsztyn, tak w tych rozgrywkach zaskakuje Nielba - powiedział Wenta.
Trener Vive przyznał, że drużyna Wągrowca postawiła dobre warunki kieleckiej drużynie. - Jeżeli coś nawet przez chwilę nie funkcjonowało w naszej grze, to momentalnie Nielba dochodziła nas do 4-5 bramek. Dlatego widać, że Wągrowiec był dla nas godnym przeciwnikiem – mówił szkoleniowiec mistrzów Polski.
- Dzisiaj było widać, że wyszliśmy w trochę innym zestawieniu. Chcieliśmy dać odpocząć zawodnikom najbardziej eksploatowanym, bo czeka nas w tym sezonie jeszcze trochę spotkań. Dzięki temu dłużej biegali na parkiecie m.in. Kamil Krieger i Bartosz Konitz – powiedział Wenta.
Kielczanie w środowym meczu popełnili sporo niewymuszonych błędów i zaliczyli wiele strat. Nie dziwi więc fakt, że trener Vive nie był zadowolony z gry swoich podopiecznych. - Z mojej strony było sporo cierpliwości co do niektórych zawodników. Najważniejsze jednak, że wszyscy po meczu są zdrowi – przyznał popularny „Wentyl”.
W spotkaniu z Wągrowcem nie zagrali Henrik Knudsen oraz Mariusz Jurasik. Wszystko jednak wskazuje na to, że obaj szczypiorniści zdążą wyleczyć urazy przed sobotnią rywalizacją z MKB Veszprem. - Henrik już dzisiaj zgłaszał gotowość do gry, ale wcześniej zadecydowaliśmy, że zagra Bartek Konitz. W przypadku „Józka” musimy jeszcze poczekać do późnych godzin wieczornych na diagnozę lekarską. Rozmawiałem jednak z lekarzami z reprezentacji i według ich informacji na sobotę będziemy mieli do dyspozycji całą szesnastkę – zakończył szkoleniowiec kielczan.
Wasze komentarze