Joker zdeklasował „Farciarzy”
Wysoką porażką zakończyła się wyprawa siatkarzy kieleckiego Farta do Piły na mecz z tamtejszym Jokerem. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza przegrali z bezpośrednim rywalem w walce o awans do PlusLigi aż 0:3, a równorzędną walkę toczyli jedynie w pierwszym secie.
Rywalizacja pomiędzy drużynami Farta oraz Jokera określona została jako mecz na szczycie siatkarskiej pierwszej ligi. Trudno się temu dziwić, bowiem oba zespoły znajdują się w czołówce ligowej tabeli i zaliczane są do jednych z faworytów całych rozgrywek. Kibice w Kielcach i w Pile oczekiwali zatem wyrównanego i pełnego emocji spektaklu, w którym obie drużyny będą uporczywie walczyć o przechylenie szali zwycięstwa na własną korzyść.
Oczekiwania fanów znalazły odzwierciedlenie jedynie w pierwszej partii spotkania. Rywalizacja w tym secie toczyła się punkt za punkt, a żaden zespół nie zdołał wypracować sobie znaczącej przewagi. Kielczanie prowadzili 19:17, ale od tego momentu coraz wyraźniej inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza popełnili w tym czasie dużą ilość błędów własnych, co skrupulatnie wykorzystali zawodnicy Jokera, którzy ostatecznie wygrali tę partię 25:23. – Szkoda tego seta. W końcówce zabrakło nam niestety chłodnej głowy i popełnialiśmy proste błędy w ataku. W całej pierwszej partii zanotowaliśmy aż dziesięć błędów własnych i dlatego drużyna z Piły nas wypunktowała – powiedział Daszkiewicz.
W drugim secie od samego początku zarysowała się dosyć wyraźna przewaga zespołu z Wielkopolski. Kielczanie nie mogli znaleźć recepty na atakujących Jokera, a do tego dalej popełniali dużą ilość błędów. Ostatecznie set zakończył się wysokim zwycięstwem zawodników gospodarzy, 25:17. – Oddaliśmy tego seta bez walki. Można powiedzieć, że obserwowaliśmy w nim totalną dominację drużyny Jokera – stwierdził opiekun Farta.
W dosyć podobny sposób toczyła się rywalizacja w trzecim i jak się okazało ostatnim secie pojedynku. Przewaga gospodarzy w tej partii wynosiła już nawet sześć „oczek”, ale kielczanie zdołali zmniejszyć tę stratę i ostatecznie ta część gry zakończyła się ich porażką 21:25. – Próbowaliśmy jeszcze nawiązać walkę, ale niestety się nie udało. Podobnie jak w poprzednich setach nasi rywale zagrali bez większych przestojów w grze i popełniali bardzo małą ilość błędów. Udawało im się dosłownie wszystko, grali równo i bardzo dobrze – ocenił Daszkiewicz.
- Nie zagraliśmy dzisiaj złego meczu, ale na tak dobrze dysponowanego przeciwnika nie mogliśmy dzisiaj nic więcej zdziałać. Przypominam, że rywalizowaliśmy z zespołem, który przed sezonem, wraz z drużyną Trefla Gdańsk, typowany był, jako główny kandydat do awansu do PlusLigi. Można żałować tylko tego pierwszego seta, który gdyby potoczył się nieco inaczej, to być może moglibyśmy osiągnąć lepszy rezultat. W każdym razie, to co dzisiaj zaprezentowaliśmy okazało się niewystarczające na bardzo mocną drużyną Jokera – zaznaczył kielecki szkoleniowiec.
Rezultat piątkowego spotkania sprawił, że w tabeli pierwszej ligi zespoły z Kielc oraz Piły zrównały się punktami. Obie drużyny mają na swoim koncie po 42 punkty, jednak siatkarze Jokera rozegrali do tej pory jeden mecz więcej.
Joker Piła – Fart Kielce 3:0 (25:23, 25:17, 25:21)
Fart: Kozłowski, Jungiewicz, Sopko, Makaryk, Krzywiecki, Zniszczoł, Swaczyna (libero) oraz Bielicki, Zarankiewicz, Staszewski, Sukochev, Drzyzga.
Wasze komentarze