Sasal: Mam dwa znaki zapytania

25-02-2010 17:29,

- Pierwsze mecze będą dla nas kluczowe. Jeśli zgromadzimy w nich tyle punktów, ile sobie zakładamy, to nasze plany szybko mogą ulec weryfikacji - mówi przed zbliżającą się inauguracją rundy wiosennej ekstraklasy, szkoleniowiec kieleckiej Korony, Marcin Sasal.

Bez niespodzianek – tymi właśnie słowami można określić dokonany przez trenera Marcina Sasala wybór piłkarzy, którzy będą w sobotę rywalizować w inaugurującym ligową wiosnę pojedynku z Jagiellonią Białystok. Opiekun „żółto-czerwonych’ przyznał jednak, że wyselekcjonowanie meczowej kadry wcale nie było zadaniem łatwym. - Miałem dosyć duży problem z zestawieniem tej „osiemnastki”. Skład jest bardzo wyrównany, w związku z czym w meczowej kadrze nie zmieściło się kilku naprawdę wartościowych zawodników, takich jak Łukasz Maliszewski, czy Dariusz Łatka. Myślę jednak, że to akurat dobrze, bo ich brak w tej grupie świadczy w jakimś stopniu o naszym potencjale. Jedenastka na mecz z Jagiellonią jest już w mojej głowie, ale mam jeszcze dwa duże znaki zapytania – przyznał.

Swojego wyboru szkoleniowiec dokonał z grupy dwudziestu dwóch zawodników, bowiem kilku piłkarzy w środę zostało odesłanych do drużyny Młodej Ekstraklasy. - Już dzisiaj trenowaliśmy tylko w grupie dwudziestu zawodników z pola oraz dwóch bramkarzy. Celem zawężenia tego składu było to, aby organizacja treningu była lepsza, a piłkarze mieli możliwość intensywniejszego treningu. Tak jak wcześniej zapowiadałem - kilku zawodników w tym tygodniu zesłaliśmy do drużyny ME. Wśród nich są Wojtek Małecki, Krzysiek Kiercz, Łukasz Jamróz i Piotrek Malarczyk. Damian Jędryka trenuje indywidualnie, bowiem ma problem ze ścięgnem achillesa. Cały czas kontuzje leczy także Ernest Konon – powiedział Sasal

Kieleckich kibiców z pewnością niepokoi również stan zdrowia byłego kapitana „żółto-czerwonych”, Ediego Andradiny. Brazylijczyk znalazł się wprawdzie w kadrze meczowej, ale jego występ w sobotę stoi pod dużym znakiem zapytania. - Edi jest sprawny, ale czy zagra w sobotę, tego jeszcze nie wiemy. Ma problem z kością strzałkową i nie jest w 100 procentach gotowy do gry. Decyzję podejmiemy w ostatniej chwili. W kadrze znalazło się aż czterech napastników, więc stanowi to jakieś zabezpieczenie na wypadek, gdyby Edi jednak nie mógł wystąpić w tym spotkaniu – stwierdził.

Dla „złocisto-krwistych” spotkanie z popularną „Jagą” będzie pierwszym sprawdzianem formy wypracowanej w trakcie okresu przygotowawczego. Szkoleniowiec kieleckiej drużyny jest przekonany o tym, że on i jego podopieczni zrobili wszystko, aby dobra dyspozycja przyszła już na sam start ligowych rozgrywek. - Zawodnicy są dobrze przygotowani, a tego czego od nich oczekuję to wiara we własne umiejętności. Mecze sparingowe pokazały, ze nasza gra wygląda coraz lepiej, co daje nam podstawy do optymizmu. Zarówno ja, jak i piłkarze jesteśmy odpowiednio umotywowani przed inauguracją rundy. Mam nadzieję, że praca, jaką wykonaliśmy w trakcie okresu przygotowawczego pozwoli nam na utrzymanie zespołu w ekstraklasie. Bez wątpienia start rozgrywek jest bardzo ważny. Chcemy sobie jak najwcześniej zapewnić utrzymanie, po to, aby nie czekać nerwowo do ostatniej kolejki – powiedział.

- „Jagę” mamy rozpisaną. Oczywiście przekażemy zawodnikom to, co powinni wiedzieć o sposobie gry Jagiellonii i na kogo trzeba tam szczególnie zwrócić uwagę. Zapoznamy zawodników z pewnymi niuansami dotyczącymi gry drużyny z Białegostoku. Obserwujemy oczywiście naszego rywala, ale trzeba pamiętać o tym, że najważniejsze jest przede wszystkim to, jak my sami zagramy, bowiem najlepszą taktyką jest patrzeć na siebie – ocenił.

Opiekun Korony zdaje sobie sprawę z tego, że pierwsze spotkania mogą się okazać dla jego zespołu kluczowe w kontekście walki o utrzymanie. - Aby się utrzymać na pewno trzeba będzie zdobyć ponad trzydzieści punktów. Nie zaprzątamy sobie jednak tym głowy, bowiem pierwsze cztery mecze mogą zweryfikować nasze plany. Gramy wówczas trzy spotkania na własnym stadionie i jedno na wyjeździe, dlatego zdobycie w tych pojedynkach dużej ilości punktów pozwoli nam wyznaczyć sobie cel, by walczyć o wyższe miejsce w tabeli. Punktów nie liczymy, tylko spokojnie czekamy na inaugurację. Pierwsze kolejki będą kluczowe, bowiem mogą one diametralnie zmienić nasze położenie. Oczywiście nie mamy szans na czołową czwórkę, ale już o siódme, czy ósme miejsce przy dobrym starcie może udać nam się powalczyć – powiedział.

Aby utrzymać koncentrację swoich podopiecznych opiekun Korony zadecydował, że w piątek – po treningu, który odbędzie się o 14.30, prawdopodobnie na boisku przy ulicy Kusocińskiego -  drużyna wyjedzie na krótkie zgrupowanie do jednej z podkieleckich miejscowości. - Chcemy jeszcze popracować mentalnie nad zawodnikami oraz odpowiednio rozpracować przeciwnika. Mamy troszkę informacji o rywalu i chcemy się przygotować do tego meczu jak najlepiej – zaznaczył Sasal.

fot. Tomasz Fąfara

Marcin Sasal jest dobrej myśli przed meczem z Jagiellonią

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ixdkezb2011-08-20 03:16:49
jleO0h <a href="http://xptcbejpqtha.com/">xptcbejpqtha</a>, [url=http://pbdueoapylyz.com/]pbdueoapylyz[/url], [link=http://kashhoxqeejf.com/]kashhoxqeejf[/link], http://xbbwatuqxfiq.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group