Bogdan Wenta: Szukaliśmy swojego rytmu
- W drugiej połowie, kiedy mieliśmy wszystko pod kontrolą, niepotrzebnie roztrwoniliśmy w kilka sekund korzystną przewagę. Na szczęście potem zespół zareagował prawidłowo i nie mieliśmy problemów z utrzymaniem dobrego wyniku – powiedział po meczu z Travelandem trener Vive Targów, Bogdan Wenta.
Wenta już na samym początku ze szczerością stwierdził, że pierwsze minuty rywalizacji z olsztynianami nie były zbyt udane dla jego podopiecznych. „Żółto-biało-niebiescy” długo nie mogli odskoczyć przeciwnikom na dużą liczbę punktów. - Weszliśmy trochę za spokojnie w to spotkanie i później szukaliśmy tego swojego rytmu. Na szczęście z czasem udało go się znaleźć – przyznał charyzmatyczny szkoleniowiec.
Opiekun Mistrzów Polski narzekał także na chwile dekoncentracji wśród zawodników Vive. - W drugiej połowie, kiedy mieliśmy wszystko pod kontrolą, niepotrzebnie roztrwoniliśmy w kilka sekund korzystną przewagę. Podczas jednej gry w osłabieniu straciliśmy aż 4 bramki pod rząd. Myślę jednak, że potem zespół dobrze zareagował, bo nie było problemów z utrzymaniem dobrego wyniku – powiedział Wenta.
Trener podczas meczu starał się wykonywać jak najwięcej zmian. W konsekwencji na parkiecie pojawili się wszyscy wyselekcjonowani zawodnicy. - Staraliśmy się zagrać całą „czternastką”, którą wyznaczyliśmy na dzisiejszy mecz. Może niektórzy powinni zagrać nieco więcej, ale to jest liga i liczy się każdy mecz – mówił popularny „Wentyl”
Zarówno zawodnicy, jak i sztab szkoleniowy nie mogą już się doczekać środowego klasyku ligi polskiej. Vive bowiem w środku tygodnia wybiera się do Płocka, gdzie zmierzy się z ze swoim największym rywalem, Wisłą. - Teraz możemy się skupić na najtrudniejszym spotkaniu w tym sezonie, czyli na Wiśle Płock. Pod tym kierunkiem od dzisiaj ruszają przygotowania – zakończył Bogdan Wenta.
Wasze komentarze
*****************************************************
http://www.petycje.pl/petycja/4938/list_otwarty_w_obronie_vive_kielce.html