Nie dać satysfakcji rywalom
Odbudować morale i przywrócić wiarę we własne możliwości. Takie właśnie cele będą przyświecać w niedzielne popołudnie zawodnikom Vive Targów Kielce. O tym, czy uda się je zrealizować przekonają się na własnej skórze szczypiorniści Travelandu-Społem Olsztyn.
Meczem z Travelandem piłkarze ręczni Vive Targów Kielce rozpoczynają ligową serię spotkań bez – przynajmniej dla nich – żadnej stawki. Dzięki zwycięstwu w ostatniej ligowej kolejce z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski podopieczni Bogdana Wenty zapewnili sobie pierwsze miejsce w ligowej tabeli i już nawet niesamowity kataklizm, czyli porażki w czterech pozostających do końca rundy zasadniczej meczach, nie zmienią tego faktu. Nie znaczy to jednak, że spotkanie z zespołem z Olsztyna dla „żółto-biało-niebieskich” będzie pojedynkiem bez żadnego znaczenia i o przysłowiową pietruszkę.
Ostatni tydzień dla szczypiornistów z Kielc nie należał do najłatwiejszych i nie będzie też najlepiej przez nich wspominany. Porażki z Rhein-Neckar Loewen i Gorenje bolą, bowiem każde z tych spotkań kielczanie mogli równie dobrze rozstrzygnąć na swoją korzyść. Podopieczni Bogdana Wenty zapewnili sobie wprawdzie awans do dalszej rundy Ligi Mistrzów, ale wymarzone drugie miejsce w grupie jest już niemal niemożliwe do osiągnięcia.
Nieprzyzwyczajeni do schodzenia z parkietu pokonanym zawodnicy z Kielc niepowodzenia na międzynarodowej arenie będą chcieli sobie z pewnością powetować w rozgrywkach na szczeblu krajowym. Pierwszą okazją do tego będzie spotkanie z piątym w tabeli Travelandem. „Warmiacy” to rywal z czołówki polskiej ekstraklasy, ale od reńskich „Lwów”, czy nawet ekipy z Velenje dzieli ich prawdziwa przepaść.
Na dodatek w ostatnim czasie podopieczni Krzysztofa Kisiela znajdują się w dosyć słabej dyspozycji. Świadczą o tym dwie ostatnie ligowe porażki – z płocką Wisłą oraz Nielbą Wągrowiec, które znacznie zmniejszyły szansę olsztynian na zajęcie upragnionego, trzeciego miejsca przed fazą play-off. Dlaczego trzecia lokata w tabeli jest aż tak ważna? Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta, bowiem pozwala ona na uniknięcie konfrontacji z ekipą Vive Targów w fazie półfinałowej. Obecnie szczypiorniści z Olsztyna do trzeciego w tabeli MMTS-u tracą cztery „oczka” (mają przy tym rozegrane jedno spotkanie mniej) i jeśli liczą jeszcze na prześcignięcie kwidzynian to muszą szukać punktów wszędzie, w tym także w Kielcach.
Spotkanie z wyjątkowo zmobilizowanymi zawodnikami z Warmii nie będzie dla kielczan przysłowiowym spacerkiem. Traveland to zespół o bardzo dużym potencjale i mający w swoim składzie kilku niezwykle doświadczonych zawodników. Mowa tutaj chociażby o królu strzelców poprzedniego sezonu – Piotrze Frelku, który mimo upływu lat cały czas pozostaje jednym z najskuteczniejszych zawodników w lidze. W tym roku to jednak nie on, a 36-letni obrotowy Marek Boneczko, jest najlepszym strzelcem olsztynian i to właśnie na niego powinni w szczególny sposób uważać zawodnicy z Kielc. Ważnymi ogniwami Travelandu są także były reprezentant Polski, Daniel Urbanowicz oraz 41-letni bramkarz, Adam Wolański.
Trudno przypuszczać, że podopieczni Bogdana Wenty w niedzielnym meczu mogą stracić jakiekolwiek punkty. Tym bardziej, że spotkanie z zawodnikami z Olsztyna będzie próbą generalną przed znacznie trudniejszymi pojedynkami, które zawodników z Kielc czekać będą w przyszłym tygodniu. Mowa oczywiście o pucharowym spotkaniu z płocką Wisłą oraz meczu w Sarajewie z tamtejszą Bośnią.
Początek niedzielnego spotkania w Hali Legionów o godz. 17.30. Bezpośrednią relację z tego pojedynku, a także pomeczowe wypowiedzi znajdziecie oczywiście na portalu CKsport.pl. Pojedynek transmitować będzie stacja Polsat Sport.
fot. Tomasz Kubicki
Hala Legionów - wczoraj żółto-czerwona, jutro ponownie żółto-biało-niebieska
Wasze komentarze