Turniej minisiatkówki, czyli jak szukać rodzynków
Dużym zainteresowaniem cieszył się trzeci turniej drugiej edycji minisiatkówki chłopców, który zorganizowany został w Hali Legionów. Rywalizacja między szkołami dostarczyła wielu emocji i była świetną okazją do popularyzacji siatkówki wśród najmłodszych.
Turniej minisiatkówki w Kielcach organizowany jest od zeszłego roku przez kielecki Urząd Miasta oraz klub sportowy Fart. W pierwszej edycji w rywalizacji chłopców oraz dziewcząt odbyły się cztery turnieje eliminacyjne oraz jeden finałowy. W tym roku program zawodów został nieco poszerzony i składa się z pięciu turniejów eliminacyjnych, które wieńczy wielki finał rozgrywek. W środę odbyła się trzecia część miniturnieju, w której rywalizowało ponad 150 chłopców.
Dzieci uczestniczące w zawodach podzielone zostały na cztery kategorie wiekowe. W zależności od wieku, chłopcy rywalizowali w drużynach o określonym wcześniej rozmiarze. Tak więc na przykład dzieci z piątych klas walczyły ze sobą w składach trzyosobowych, a ci o rok młodsi w zespołach dwuosobowych.
Turniej stał na dosyć wysokim poziomie, a kilku chłopców zasłużyło na miano prawdziwych gwiazd rozgrywek. O tym, że warto brać udział w takich zawodach przekonywał szkoleniowiec kieleckiego Farta, Dariusz Daszkiewicz. - Z turnieju na turniej dzieciaki grają coraz lepiej, w czym pomaga im także praca, jaką na co dzień wykonują z nimi ich nauczyciele. Chcielibyśmy na pewno, aby udział w naszych zawodach brało jeszcze więcej szkół, a co za tym idzie także więcej dzieci. Cały czas jest niestety kilka szkół, które nie uczestniczą w naszej rywalizacji, a myślę, że naprawdę nie jest trudno znaleźć dwójkę dzieciaków w czwartej klasie, czy trójkę w piątej i następnie zgłosić ich do naszego turnieju. To jest tylko kwestia dobrych chęci nauczycieli. Dlatego bardzo serdecznie zachęcam wszystkich do udziału w miniturnieju – przyznał.
Do rywalizacji w turnieju nie trzeba namawiać dzieci, które na parkiecie kieleckiej Hali Legionów grały z pełnym poświeceniem oraz determinacją. Nie zabrakło także niesamowitych emocji, przez co na twarzach niektórych dzieciaków po przegranych meczach pojawiały się łzy. Jednak nawet rozczarowanie wynikające z porażek nie zmąciło dobrej atmosfery na boisku. Chłopcy tryskali energią i z ogromnym zaangażowaniem oraz zapałem podchodzili do kolejnych spotkań.
O tym, że granie w siatkówkę to ciekawy sposób na spędzanie wolnego czasu przekonywali chłopcy ze Szkoły Podstawowej numer 28 w Kielcach. - Fajnie, że takie turnieje są organizowane. Dzięki temu mamy możliwość poćwiczenia oraz sprawdzenia swoich umiejętności. Można wykazać swój hart ducha i fajnie spędzić czas. Przed komputerem człowiek się marnuje, a na takich zawodach można się troszkę rozruszać oraz zadbać o kondycję – przyznali.
Wtórowali im przy tym dzieci reprezentujące szkołę numer 20 na Białogonie, którzy jednak zwracali uwagę na to, że nie zawsze mają odpowiednie warunki do tego, aby ćwiczyć siatkówkę na szkolnych zajęciach. - Chęci i zapału nam nie brakuje, ale pojawiają się też pewne problemy. Nie zawsze mamy możliwości do tego, aby trenować. Możemy grać na szkolnej sali, ale tylko pod opieką nauczycieli, a oni nie zawsze mają dla nas czas. Do tego w szkole gramy bardzo wymieszanymi składami, które często mają się nijak do tych, w których występujemy na turnieju – ocenili.
Dlatego – jak podkreślają młodzi sportowcy, możliwość uczestnictwa w takich zawodach daje im świetne warunki do tego, aby się rozwijać, a przy tym miło spędzić czas. - Wprawdzie bardziej interesujemy się piłką nożną, ale siatkówka też jest fajna. Jeżeli będziemy trenowali z zapałem, to jest nadzieja na to, że za jakiś czas komuś z nas uda się zostać zawodowym siatkarzem – stwierdzili chłopcy z SP 28.
Pochlebnie odnośnie inicjatywy organizacji takiego turnieju wypowiadali się także trenerzy drużyn. - Na pewno turniej ten stanowi świetną okazję do popularyzacji siatkówki w Kielcach. Zawody są bardzo dobrze zorganizowane, a do tego odbywają się w pięknej hali. W poprzednim roku z tą organizacją bywało różnie, ale dzisiaj wszystko już funkcjonuje tak, jak należy – mówił Andrzej Gil, który na zawodach opiekował się klasami ze Szkoły Podstawowej numer 8.
Czy jest zatem szansa na to, że organizacja turnieju przyniesie także bardziej doraźne korzyści, choćby w postaci doczekania się pierwszego wychowanka w drużynie siatkarzy kieleckiego Farta? - Nie ma takiej możliwości, żeby za jakiś czas Fart nie dochował się własnego wychowanka. Siatkówka jest bardzo fajną, przyjemna grą i jestem przekonany, że za parę lat któryś z tych chłopców uzyska takie umiejętności, które pozwolą mu na trenowanie w kieleckim klubie – przekonuje Gil.
Także opiekun Farta wyraża nadzieję na to, że za kilka lat któryś z obecnych na hali chłopców może zaistnieć w świecie wielkiej siatkówki i stać się podporą na przykład jego zespołu. - Jest tutaj kilku chłopaków, którzy mają szansę na to, żeby w przyszłości grać w siatkówkę. We wrześniu mamy nadzieję na stworzenie klasy sportowej o profilu piłki siatkowej w gimnazjum numer 28. Byłaby to pierwsza taka klasa w Kielcach, która skupiałaby dwudziestkę najlepszych chłopców z szóstych klas. Muszą oni jednak grać już w tej chwili, jeździć po turniejach ogólnopolskich, trenować, grać sparingi. Tylko wtedy mogą osiągnąć sukces – przekonuje.
- Jeżeli ktoś podejdzie do tego na serio, wówczas jest szansa na to, że stanie się dobrym siatkarzem. Nie ma jednak co ukrywać – aby znaleźć prawdziwego rodzynka trzeba dokonać wnikliwej selekcji, która czasami wymaga obejrzenia gry nawet kilkuset dzieci. Sport uczy lepszej organizacji czasu wolnego, ale nie można przy nim też zapominać o nauce – zaznacza kielecki szkoleniowiec.
Warto wspomnieć, że zwycięzca kieleckiej edycji zawodów zagra w turnieju wojewódzkim, a najlepszy zespół w województwie Świętokrzyskim będzie miał okazję reprezentować nasz region na turnieju ogólnokrajowym, który rozegrany zostanie w Zabrzu. Z kolei laureaci wszystkich kategorii z ogólnopolskiego turnieju pojadą do klubu Sebastiana Świderskiego – Lube Banca Macerata i będą mieli możliwość obejrzenia na żywo meczu tego zespołu oraz okazję do wspólnego potrenowania z reprezentantem Polski.
Już w czwartek do kolejnej fazy rywalizacji przystąpią dziewczynki. Spotkania rozegrane zostaną w Hali Legionów.
Wyniki:
Klasy III
1. Gerard Strzelec – SP Mirzec
2. Paweł Szot – SP Mirzec
3. Bartek Sapa – SP 34 Kielce
Klasy IV
1. SP Mirzec
2. SP Zagnańsk – drugi zespół
3. SP Zagnańsk – pierwszy zespół
Klasy V
1. SP Oleśnica
2. SP Zagnańsk – pierwszy zespół
3. SP Zagnańsk – drugi zespół
Klasy VI
1. SP 18 Kielce
2. SP Zagnańsk – pierwszy zespół
3. SP 28 Kielce – pierwszy zespół
- Kilku z tych chłopaków ma szansę zrobić karierę siatkarską - mówi Daszkiewicz
Wasze komentarze