Servaas: To wszystko twoja wina!
- Dziś boleśnie przekonaliśmy się o tym, że sport bywa niezwykle brutalny. Zwycięża ta drużyna, która popełni mniej błędów a tą niestety byli rywale - powiedział na pomeczowej konferencji trener Vive Targów Kielce.
Nerwową atmosferę oczekiwania na trenerów rozładował nie kto inny, jak Bertus Servaas, który pojawił się w sali konferencyjnej z wysuniętymi pięściami i donośnym okrzykiem: "To wszystko twoja wina!", skierowanym do obecnego przy stoliku Karola Bieleckiego. Stwierdzenie holendra zawodnik Rhein-Neckar skwitował jednak tylko wymowym uśmiechem...
Po tym "incydencie" przyszedł czas na podsumowanie meczu, przez szkoleniowców obu ekip:
Ola Lindgren, trener Rhein-Neckar Loewen: - Jak się spodziewaliśmy, w Kielcach moich zawodników czekała naprawdę ciężka przeprawa. W pierwszej połowie zawodnicy Vive grali dobrą, kombinacyjną piłkę i odskoczyli nam na bezpieczną przewagę 4-5 bramek. W drugiej części meczu zdecydowaliśmy się na zmianę ustawienia obronnego z 6-0 na 5-1. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, gdyż zdobywanie bramek przychodziło nam od tego momentu dużo łatwiej. Cieszę się, że udało nam się wygrać. Zwłaszcza, że moi gracze w ciągu sześciu dni rozegrali już trzy bardzo trudne mecze i dziś z pewnością odczuwali skutki poprzednich batalii.
Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce: - Teraz, gdy emocje już opadły mogę powiedzieć, że z jednej strony czuję rozczarowanie, bo oczywiście zakładaliśmy wynik całkiem odmienny niż ten, którym spotkanie się zakończyło. Z drugiej strony jestem zadowolony z postawy chłopaków, bo Ci zostawili dziś na boisku całe swoje serce. Jeśli ktoś w sierpniu zeszłego roku powiedziałby, że będziemy za pół roku walczyć jak równy z równym z takim zespołem, jak Rhein-Neckar, pewnie sami byśmy w to nie uwierzyli. Niestety - boleśnie przekonaliśmy się o tym, że sport bywa niezwykle brutalny. Zwycięża ta drużyna, która popełni mniej błędów a tą niestety byli dziś rywale...
Po konferencji prasowej miało miejsce jeszcze jedno istotne z punktu widzenia drużyny gospodarzy wydarzenie. Kontakt z klubem o kolejne dawa lata przedłużył jeden z bohaterów dzisiejszego spotkania, Henrik Knudsen. - Zarówno ja, jak i moje rodzina czujemy się świetnie w Kielcach. Klub jest zarządzany niezwykle profesjonalnie a zespół walczy do samego końca. Chciałbym serdecznie podziękować Bogdanowi i Bertusowi, że mogę być częścią tego kolektywu i mam nadzieję, że z każdym dniem będziemy sobie stawiać coraz wyższe cele - stwierdził sympatyczny Duńczyk.
Henrik Knudsen przedłużył kontrakt o dwa lata
Wasze komentarze