Wyjątkowo gorrrąca relacja - tak żyliśmy meczem Vive-Rhein
Mecz szczególny, to i nasza relacja "na żywo" musiała się czym wyróżniać. Zrobiliśmy mały eksperyment - jeśli się spodoba, to takie relacje będą pojawiać się w naszym portalu dużo częściej. Zachęcamy do przeczytania. Było gorąco!
vs.
Vive Targi Kielce - Rhein-Neckar Löwen 32:35 (19:15)
Vive: Cleverly, Kotliński - Grabarczyk, Tubić, Krieger, Podsiadło, Kuchczyński, Jurasik, Jachlewski, Stojković, Gliński, Żółtak, Knudsen, Rosiński, Konitz, Nat.
Rhein-Neckar: Szmal, Fritz - Gensheimer, Roggisch, Prieoto, Harbok, Bielecki, Manojlović, Gudjonsson, Stefansson, Muller, Klimovets, Bruhn, Groetzki.
17.30 Kończymy naszą dwugodzinną relację z Hali Legionów. Mówi się trudno. Chwała zwycięzcom, szacunek pokonanym. Brawo za ambicje, walkę i zaangażowanie. Zabrakło tylko umiejętności.
17.28 "Karol Bielecki" słychać z trybun. Ale wcześniej specjalne owacje dostał Bogdan Wenta.
17.27 Kibice wyraźnie niepocieszeni... Trudno się dziwić, wszyscy pamiętają przecież czterobramkową przewagę Vive Targów po pierwszej połowie...
17.26 Próbował Żółtak, ale i on przestrzelił... To już koniec, niestety... 35:32 wygrywają zawodnicy Rhein-Neckar Löwen.
17.25 Kibice ten mecz oglądają już tylko na stojąco. Niestety, różnica bramek wynosi już 3, a na dodatek rzut Podsiadły obronił Fritz. To chyba koniec...
17.24 Kipi ze złości Wenta, jest czas dla Vive. Kibice machają kartonikami, zupełnie jakby chcieli nieco orzeźwić będących na parkiecie szczypiornistów. Wenta długo nie przemawiał. Kielczanie wiedzą co mają robić. Zostało półtorej minuty do końca.
17.23 Rację miał Krystian Stępień przewidując czerwoną kartkę dla Roggischa. On "Lwom" już dzisiaj nie pomoże.
17.22 Spięcie na boisku, Stojković kłóci się z Fritzem. Niepotrzebnie, nerwy puściły Rastko... Są dwie minuty kary.
17.21 Rosiński znów bierze na siebie cieżar gry i odpowiedzialności. Coraz dojrzalszy robi się nasz rozgrywający. Jest 32:33. Niestety, tylko na chwilę...
17.20 Bronią się Niemcy, bronią jak lwy teraz. Na boisku Cleverly, ale on raczej nam w ataku nie pomoże...
17.19 "Chińczyk" w słupek, tylko w słupek!!!
17.18 Nie na długo. To co nie udało się Natowi, zrobil Gensheimer. 10 bramka tego zawodnika w drugiej połowie! Znów po szybkiej kontrze...
17.16 Tak tak tak! Jest jest jest! Rzuca Rosiński i remis 16;16. Tomeeek - znowu nas ratujesz. Pamiętamy wszyscy przecież mecz w Karlsruhe.
17.13 Świetny, taktyczny rzut nowego zawodnika Vive, Dragana Tubicia. I Serb po raz pierwszy usłyszał w Hali Legionów swoje nazwisko z gardel czterech tysięcy kibiców.
17.11 Złe wieści - jest 30:28 dla Niemców. W bramce zmiana - po raz pierwszy na parkiecie pojawia się Kazik Kotliński.
17.09 Gwiazdą miał być Fritz, świetne bronienie zapowiadał Szmal, ale prawdziwą gwiazdą miedzy słupkami jest Marcus Cleverly. Chapeau bas!
17.07 Gensheimer mknie na bramke, szybka kontra, jest sam na sam, ale broni Cleverly!!! I co się dziwić, że na trybunach znów głośne "Marcus"?
17.06 Kolejne dwie minuty Roggischa. "Zakończy z czerwoną kartką" - przewiduje Krystian Stępień. Zobaczymy.
17.05 Bardzo złe wieści. Muller pokonuje Cleverly'ego i "Lwy" prowadzą. Teraz powinni kibice krzyknąć "gramy do końca". Ale zamiast do tego słychać "jesteśmy z wami". Też ładnie... Może nawet piękniej...
17.04 Nie, nie, nie!!! Bielecki rzuca, trafia i jest remis... 26:26. Wszystko zaczyna się od początku.
17.02 Józek po raz siódmy! Jurasik w Piotrkowie zagrał - nie bójmy się słów - fatalnie, ale dziś to już klasa światowa! 26:24 dla Vive.
17.01 Jak on to zrobił?! Fritz obronił najpierw rzut Jurasika, po chwili Podsiadły. Niemiec to jednak klasa sama w sobie.
17.00 Gdyby ktoś znalazł się w hali przypadkiem, mógłby pomyśleć, że z Rhein-Neckar gra "Marcus". Ale Cleverly zasługuje na specjalny doping. Duńczyk gra naprawde wybornie.
16.58 Szybka konta Manojlovicia i już tylko dwie bramki przewagi Vive. No albo aż dwie - zależy jak na to spojrzeć :)
16.56 Dziennikarz niemiecki siedzący przed nami na początku relacji napisał "aufsager schluss" - nie wiemy to co znaczy, ale oby "Lwy pokonane".
16.53 Gramy do końca, Iskierko gramy do końca - na trybunach. Chyba trochę niepotrzebnie, bo przecież prowadzimy 21:19...
16.51 Znowu kielczanin "na deskach" - tym razem Stojković. Waleczne serca - określenie to pasuje jednak świetnie do mistrzów Polski.
16.49 I ruszyli, i znów głośno! To co, za kilkadziesiąt minut świętujemy zwycięstwo? :)
16.47 Zawodnicy już na boisku, zaraz druga połowa.
16.40 Jakoś tak cicho się zrobiło w hali... Niby gra muzyka, dziewczyny tańczą na parkiecie, ale to już nie to.
16.38 Ostatnia sekunda pierwszej połowy i trafia Muller. Jest 19:15 do przerwy. To jest - mówiąc krótko - świetny wynik!!!
16.37 Rzadko się zdarzają w piłce ręcznej loby a jednak... Rzut rywala, rykoszet, Cleverly siedzi na parkiecie, a piłka spokojnie odbija się od poprzeczki. A na boisku już 18:14 i szansę na gola z karnego ma Stojković. No cóż, Serb oczywiście... trafia!
16.36 Chwalił swoją obronę za grę w Piotrkowie Wenta i dzisiaj też nie może mieć żadnych pretensji. W defensywie kielczanie grają dziś naprawdę świetnie. Choć mając za rywala takiego gościa jak Bielecki łatwo nie jest. Przekonali się o tym właśnie Żółtak i Kuchczyński, którzy polegli na parkiet, a "Kola" i tak zdobył gola.
16.34 Trudna pozycja Jurasika, ale świetnie trafia kielecki rozgrywający. To już 4 gol "Józka" dzisiaj. Jest 16:13 dla Vive.
16.31 Czas wziął Wenta i od razu mocną burę otrzymał Podsiadło. Paweł skrzywił się mocno, jest wyraźnie niepocieszony, ale szybko na ucho powiedzial mu coś Stojković. A teraz zawodnika po plecach poklepał też sam Wenta.
16.30 Nie wiemy co ustalili, ale fakty są takie, że "Kola" trafił w ręce obrońcow i przy piłce są gospodarze. Będzie czterobramkowe prowadzenie? Jest! Stojković pokonał Fritza. Granica 15 bramek przekroczona.
16.29 Bielecki naradza się z Gudjonssonem. Czego teraz spróbują Lwy?
16.27 Bardzo szybki kontratak Rosińskiego, jest gol i trzybramkowego prowadzenie Vive Targów!!! 14:11 dla Kielc. Od razu czas wziął Lindgren.
16.26 Wenta dyskutuje z arbitrem. Takie fragmenty to też mały spektakl meczu - i to jaki efektowny!
16.25 I wykrakałem - 2 minuty kary dla Grabarczyka.
16.24 Znany ze swej brutalności Roggisch nie wytrzymuje już na boisku i dostał 2 minuty kary. To było do przewidzenia. Oby tylko "Grabar" wytrzymał.
16.23 Józek zachęca kibiców do dopingu. Na odpowiedź nie musiał czekać długo - ogromna wrzawa po bramce Jurasika.
16.22 Lindgren podziękował już Szmalowi za grę. Na parkiecie Fritz. I co? I gol Jachlewskiego! 11:9
16.20 Szybka kontra gości i Groetzki zdobywa gola. Oj, przypomniał się obrazek z środowego spotkania z Piotrkowem, gdy kilka bramek w ten sposób zdobył Kuchczyński.
16.18 Wenta się obudził po niezrozumiałej decyzji sędziego, która nie przerwał akcji i uznał gola. Ale wciąż prowadzimy, jest 9:8. Przepraszamy - trafia Jurasik i już 10:8!
16.17 Fritz nie wytrzymuje anpięcia, co chwilę wstaje z ławki i gestykuluje w kierunku kolegów. Widać, że Niemiec lubi rządzić zawodnikami nawet wtedy, gdy jest poza boiskiem.
16.16 To co rzuca się w oczy to nadzwyczajny spokój Wenty. Nie poznajemy trenera naszego...
16.14 Szmal dostal w twarz, ale tylko dlatego, że Nat oddał zły strzał. Jak to się robi doskonale pokazał po chwili Bielecki. Na szczęście Knudsen powtórzył wyczyn "Koli". Jest 8:7 dla Vive.
16.12 Lwy zgniotły byłego lwa - Jurasika, ale Józek szybko podniósł się z parkietu. Mariusza nie tak łatwo złamać.
16.11 Nie dał rady Stojković, nie dał też Nat, ale był jeszcze Kuchczyński i trafił. To się nazywa upór! 7:6 dla Vive.
16.10 Bielecki w Karlsruhe zdobył 9 bramek, dziś już dwie... A teraz dla Vive gola rzucił Grabarczyk! To rzadkość, ale nie mamy nic przeciwko, by Piotrek trafial częściej.
16.09 Rastko pokonał Fritza i już w bramce ponownie Szmal. Ale nie mamy się co cieszyć - kielczanie woleliby Fritza, o czym mówił nam przed meczem Daniel Żółtak.
16.08 I już na ławce "Kasa"... Tylko na rzut karny po akcji Knudsena czy na dłużej?
16.07 Rewelacyjne podanie Bieleckiego Groetzkiego, ale jego rzut świetnie broni Cleverly. Czy my naprawdę potrzebujemy Szmala?
16.05 Musimy to napisać po raz kolejny - trybuny robią dzisiaj niesamowite wrażenie. Szkoda, że częściej tak nie jest...
16.04 Ogromna wrzawa w Hali Legionów, momentami nie słyszymy własnych myśli. Ale my dzisiaj nie mamy myśleć tylko kibicować. Rzuca Bielecki i już tylko 4:3 dla Vive.
16.03 Agresywne starcia Stojkovicia i Bieleckiego już od początku meczu. Rastko niższy, ale walczy jak... lew.
16.02 Sławek nie może ustać w bramce. Nawet gdy akcja jest pod bramką gospodarzy, ten ciągle się rozciąga i rusza na przedpolu. Ważny to mecz dla "Kasy", bez dwóch zdań.
16.00 Zaczęli - i w 16. sekundzie "Józek" wpakował piłkę do siatki Szmala. Obiecujący początek :)
15.59 To zaskoczenie - mecz w bramce "Lwów" zaczyna Sławek Szmal. Na boisku jest też oczywiście Karol Bielecki. No, ale oni obaj dzisiaj przegrają...
15.57 Wiemy już jakim składem mecz rozpoczną kielczanie - Cleverly, Kuchczyński, Jurasik, Podsiadło, Knudsen, Nat, Stojković. Na obronie oczywiście Żółtak i Grabarczyk.
15.56 I w swoim żywiole Bogdan Wenta, on lubi takie mecze. Przed meczem prosił o doping kibiców, by poziom adrenaliny skoczył mocno do góry. Ale czy mu to naprawdę potrzebne?
15.55 Na trybunach wypatrzyliśmy także flagę Serbii z napisem "Stojković". Rastko może liczyć więc na specjalny doping.
15.54 Hymn Ligi Mistrzów, a w tle kibice rozciągnęli ogromną żółto-biało-niebieską flagę - od sektora F do sektora D. Pięknie to wygląda. Szkoda, że nie widzimy jak to wypadło w telewizji...
15.53 Nic dziwnego, że przed halą grasowało kilku koników, którzy sprzedawali wejściówki po mocno zawyżonych cenach.
15.52 Choć przed meczem mieliśmy drobne wątpliwości, to teraz nie mamy żadnych - ten mecz naprawdę mogłoby obejrzeć kilkanaście tysięcy widzów!
15.51 Sławek Szmal dostał takie owacje, że wciąż przechodzą nas ciarki... A Bielecki to już w ogóle - miazga. Fajnie mieć taką twarz portalu ;)
15.50 Prezentacja zespołów. Noo... to teraz czujemy się jak na dzisiejszym otwarciu igrzysk olimpijskich w Vancouver. Naprawdę - świetne powitanie obu drużyn. Czapki z głów.
15.49 Druga mała ciekawostka - media dostały także dokładny scenariusz dzisiejszego spotkania. Hmm, czujemy się troche jak na festiwalu w Sopocie, choć... atmosfera oczywiście dużo lepsza.
15.47 Na parkiecie jest też oczywiście dzik Kiełek, ale dzisiaj jakiś taki niemrawy... Bardziej przypomina nam on asystenta Bogdana Wenty z mistrzostw w Austrii - klik.
15.45 Miało być żółto na hali i... jest! Bardzo efektownie wyglądają trybuny kieleckiego obiektu, choć niestety nie wszyscy zastosowali się do próśb zawodników i działaczy Vive. Ale cóż... niektórzy nawet gdyby takie koszulki dostali za darmo, to i tak by ich nie nałożyli.
15.44 Poprawka - kolega Krystian Stępień, obsługujący również dzisiejsze spotkanie, mówi, że wolałby w Kielcach - mimo wszystko - Michała Jureckiego. No to - JURECKI W KIELCACH?!
15.43 W materiałach, które dostali dziennikarze od organizatorów meczu, jest zaproszenie na konferencję prasową, gdzie prezes Bertus Servaas podpisze kontrakt z nowym zawodnikiem. Zapytamy krótko... SZMAL W KIELCACH?!
15.41 Jeśli w hali jest ktoś, kto jeszcze nie zna składu Vive, to nie musi się martwić. Kibice głośno i donośnie wykrzykują co chwilę nazwiska kolejnych zawodników mistrzów Polski. Czegoś takiego w tym sezonie jeszcze nie było...
15.40 Jak to miło znów zobaczyć na kieleckim parkiecie Karola Bieleckiego. Nie podoba nam się tylko jedno - koszulka, w jakiej występuje "Kola"... Zdecydowanie ładniej wyglądałby w żółto-niebieskich barwach.
15.35 Bannery firmy bukmacherskiej bet-at-home są ustawione wokół boiska. Czy w poniedzialek zawita do klubu reprezentant Urzędu Celnego? Byłoby to - niestety - prawdziwa kompromitacja naszych władz.
15.30 Do meczu zostało pół godziny, ale już teraz w Hali Legionów panuje niesamowita atmosfera.