Żółtak: Karol nas skrzywdził. A Sławek mógł pogrążyć...

12-02-2010 17:28,

- Bielecki umie rzucić z 11-12 metra, a nasza taktyka jest taka, że z obroną wychodzimy maksymalnie do 9-10 metra. Na pewno jednak będziemy rozmawiać z Bogdanem, jak ustawić się w tym meczu. Może zagramy jednak agresywniej i z tą defensywą wyjdziemy wyżej? - mówi Daniel Żółtak.

Pół żartem, pół serio. Gratuluję... mistrzostwa Polski.


- Na razie nie ma czego. Mistrzami Polski wprawdzie jesteśmy, ale z zeszłego sezonu. Teraz jedyne co osiągnęliśmy to pewne pierwsze miejsce przed play-offami. Mamy więc niewiele, bo w play-offach różne rzeczy się dzieją... Trzeba być w naprawdę wysokiej formie, by wygrywać i dostać się do finału. Troszeczkę jesteśmy tym zniesmaczeni... Z taką sporą przewagą byłoby nam łatwiej o wywalczenie mistrzostwa. A tak niby mamy 18 zwycięstw, jesteśmy liderem, a tak naprawdę nic nam to nie daje.

Osiemnaste zwycięstwo osiągnęliście w środę w Piotrkowie. Nie był to jednak wasz wymarzony występ.

- Mamy sporo pretensji do siebie o grę, a przed wszystkim o skuteczność. Przyzwyczailiśmy wszystkich, że rzucamy te 35-40 bramek w meczu, więc wynik 25 trafień nie był najlepszy. W spotkaniu z "Lwami" musimy zdecydować lepiej się zaprezentować. Na nasze drobne usprawiedliwienie powiem, że strasznie dziwna atmosfera panowała w Piotrkowie przed meczem... Dziwny hałas, ludzie chodzili po hali i ciężko było nam się skoncentrować. A mimo to już na początku wyszliśmy szybko na prowadzenie 5:0. Ustawiliśmy wynik spotkania i później spokojnie kontrolowaliśmy go do końca. Fajnie, że Piotrków powalczył. Takie spotkania na pewno dają nam dużo więcej niż pojedynki, w których wygrywamy dwudziestoma bramkami.

Z drugiej strony ciężko było wam zagrać dobry mecz po tak trudnych treningach, jakie zaaplikował wam na początku tygodnia Bogdan Wenta.

- To prawda. Niby w sobotę i niedzielę szkoleniowiec dał nam odpocząć, ale poniedziałek był bardzo ciężki. Mieliśmy dwa treningi, dużo biegaliśmy, do tego ćwiczyliśmy na siłowni. Już we wtorek czułem się mocno "podjechany", a w środę nogi i ręce nie chodziły, tak jak powinny. Ale trener wie co robi i na pewno miał pewność, że odzyskamy świeżość na "Lwy".

Będzie ona bardzo potrzebna, bo "Lwy" są obecnie wyjątkowo mocne.


- Forma Niemców rośnie z każdym dniem. Ale znamy ich dobrze, graliśmy już z nimi w tym sezonie. Oczywiście oglądaliśmy ich na dvd, bo trzeba poszerzać własną wiedzę. "Lwy" mają za sobą bardzo dobre mecze - wygrany z Göppingen i przegrany z THW Kiel. I ja nie mam wątpliwości - Rhein-Neckar zaprezentują się w sobotę dużo lepiej niż jesienią, gdy graliśmy z nimi w Karlsruhe.

O sile Niemców świadczy najlepiej fakt, że Sławomir Szmal - gwiazda reprezentacji Polski - mecze ogląda z ławki rezerwowych.

- Ja nie wiem o czym to do końca świadczy... Czy zespół jest taki świetny, czy trener nie stawia na Sławka? Można na to różnie patrzyć. Uważam, że gdyby Sławek wyszedł w pierwszym meczu z Vive na boisko, to by to się źle dla nas skończyło... Na szczęście wtedy nie pobronił za dużo.

Ale jego konkurent, Hennig Fritz gra bardzo dobrze. W Niemczech nikogo nie dziwi, że to właśnie "Kasa" siedzi na ławie.

- Oczywiście czytałem w internecie, że Henning Fritz miał w środę ponad 70 proc. skuteczność w rzutach karnych i grał wyśmienicie. Można wiec stwierdzić, że w sumie jest to obojętne kto stanie w bramce "Lwów". Na pewno Szmala znamy trochę lepiej, ale... on też zna nas doskonale i wie jak lubimy rzucać. Jak widać, każdy kij ma dwa końce.

Na parkiecie na pewno zobaczymy za to Karola Bieleckiego. Dla niego będzie to mecz szczególny.

- Karol w pierwszym meczu nas trochę skrzywdził... Rzucił 9 bramek, to świetny wynik. Miałem wtedy sporo pretensji do siebie, że go nie upilnowaliśmy. Ale gdy "Kola" jest w gazie, to ciężko go zatrzymać. Karol umie rzucić z 11-12 metra, a nasza taktyka jest taka, że z obroną wychodzimy maksymalnie do 9-10 metra. Na pewno jednak będziemy rozmawiać z Bogdanem, jak ustawić się w tym meczu. Może zagramy jednak agresywniej i z tą defensywą wyjdziemy wyżej? Musimy to jeszcze dopracować.
 
Rozmawiał Tomasz Porębski.

fot. Paula Duda/Artur Starz

"Yellow" znów będzie musiał walczyć za dwóch

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

"Arczi"2010-02-12 17:44:08
Jestem pod wrażeniem liczby informacji przed meczem z Rhein Neckar Loewen. Potraficie zrobić naprawdę świetną atmosferę przed meczem. Gratuluje. Ja co prawda niestety nie mam karnetu ani biletow na sobotę, ale obejrzę ten mecz z kolegami w pubie. I nie mogę się już doczekać tego spotkania.
NA ŻÓŁTO!2010-02-12 18:01:17
Kto nie przyjdzie w barwach na halę ten jest z Płocka!
hiro2010-02-12 18:59:49
Bielecki ich skrzywdził w Niemczech, to my dzisiaj skrzywdźmy Bieleckiego w Kielcach ;] nie no żarcik drobny, wybaczcie. Ale choć lubię Karola to wolałbym żeby jutro za bardzo zadowolony nie był. No bo będzie oznaczała to tylko jedno-zwycięstwo lwów. ISKRA!!!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group