Krystalizuje się pierwszy skład Korony
Dobre humory panują w ekipie Korony Kielce po niedzielnym zwycięstwie w sparingowym meczu z Widzewem Łódź 2:0. I tylko przenikliwy mróz przeszkadza „złocisto-krwistym” podczas zgrupowania w Kleszczowie. Przez trudne warunki trener Marcin Sasal zmuszony był nieco zmienić plan zajęć.
- Musieliśmy się przystosować do takiej pogody. We wtorek mieliśmy na przykład krótsze treningi niż normalnie - mówi "Futbol News" Marcin Sasal. Zdarzyło się już nawet, że kielczanie trenowali w hali zamiast na boisku. W środę mróz jednak nieco ustąpił i zespół znów mógł ćwiczyć na powietrzu. Nie obyło się jednak bez przeziębień. Pierwszą „ofiarą” wymagającej pogody został nowy gracz Łukasz Maliszewski, który od wtorku nie trenuje.
A pierwsza „jedenastka” pomału się krystalizuje. - Skupiam się na razie na ustawieniu zespołu w obronie - mówi trener. Nikola Mijailović, Hernani, Pavol Stano, Artur Jędrzejczyk - taki blok defensywny zagrał od pierwszych minut w sparingu z Widzewem. Czy to już optymalne zestawienie? - Tak by to wyglądało. Wszystkich jednak będę obserwował aż do inauguracji wiosny - podkreśla Sasal.
W sobotę "złocisto-krwistych" czeka drugi sparing - kielczanie zagrają z trzecioligową Omegą Kleszczów (prawdopodobnie o godzinie 12). Po meczu zespół wróci do Kielc. W niedzielę i poniedziałek zawodnicy dostaną wolne. We wtorek wyjadą do Chorzowa, gdzie rozegrają dwa mecze kontrolne z Górnikiem Zabrze. A już w środę, 3 lutego, rozpoczną drugie zimowe zgrupowanie - w Turcji.
Więcej w czwartkowym "Futbol News". Autorem artykułu jest Paula Duda.
Wasze komentarze