Nierówna gra Polaków, słaby Kiełb
W pierwszym meczu rozgrywanego w Tajlandii turnieju o Puchar Króla Polska przegrała z reprezentacją Danii 1:3. Na boisku od 78 minuty przebywał pomocnik Korony Kielce, Jacek Kiełb.
Polacy jedynie w pierwszej połowie potrafili dotrzymać kroku rywalom i prezentowali się zupełnie dobrze. Po koszmarnym błędzie Pawełka w 22 minucie bramce nasi reprezentanci szybko wyrównali stan rywalizacji i mogli nawet wyjść na prowadzenie. Strzał Macieja Iwańskiego z 2 metrów trafił jednak w ...poprzeczkę bramki strzeżonej przez Christiensena. Niestety w drugiej połowie nie było już tak dobrze, bowiem z Polaków kompletnie uszło powietrze. Przeciwnicy bezlitośnie wykorzystali ten fakt, dwukrotnie pokonując naszego golkipera przy biernej postawie linii obrony.
W 78 minucie na boisku za Sławomira Peszkę pojawił się Jacek Kiełb. Gracz „złocisto – krwistych” nie zaliczy jednak swojego debiutu w kadrze do udanych. Przez kwadrans „wyróżnił się” fatalnym podaniem przed polem karnym rywala, kompletnie neudanym dośrodkowaniem oraz strzałem zza pola karnego, który minął bramkę rywali o 5 metrów...
Kolejny mecz Polacy rozegrają 20 stycznia. Rywalem „biało – czerwonych” będzie gospodarz turnieju, Tajlandia.
Polska – Dania 1:3 (1:1)
Bramki: Peszko (26’) - Rieks (22’), Rasmussen (48’), Bech (60’)
Polska: Pawełek - Mierzejewski, Sadlok, Tosik (59’ D. Nowak), Jodłowiec - Brożek (46’ Brzyski), Iwański (85’ T. Nowak), Bandrowski, Peszko (78’ Kiełb) - Lewandowski (70’ Robak), Rybus (85’ Małecki)
(fot. Maciej Urban)