Ostatki fazy zasadniczej. Mecz z Indykpolem przyniesie przełamanie?
Faza zasadnicza PlusLigi powoli dobiega końca. Notującemu fatalną passę siedmiu porażek z rzędu kieleckiemu Effectorowi pozostały do rozegrania dwa spotkania, oba w Hali Legionów. Na pierwszy ogień pójdzie starcie z Indykpolem AZS Olsztyn. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza poszukają w nim przełamania i rehabilitacji za bolesną porażkę 0:3 na wyjeździe w pierwszej rundzie.
Pod koniec listopada olsztynianie odprawili kielczan z kwitkiem. Zespół z województwa świętokrzyskiego nie postawił się gospodarzom i uległ w trzech setach, odpowiednio do dziewiętnastu, dwudziestu i dwudziestu dwóch.
Indykpol zajmuje obecnie 11. miejsce w tabeli z dorobkiem dwudziestu punktów. Drużyna ta przed tygodniem gładko uległa na własnym terenie 0:3 Czarnym Radom, ale wcześniej w takim samym stosunku zwyciężyła w Warszawie z tamtejszą Politechniką.
Effector z kolei ulokowany jest jeszcze niżej niż zespół z Warmii i Mazur. Kielczanie zajmują trzynaste, przedostatnie miejsce w tabeli PlusLigi. Mają na swoim koncie piętnaście punktów, a więc tylko o jeden więcej od zamykającego klasyfikację Banimexu Będzin.
Ekipa prowadzona przed trenera Dariusza Daszkiewicza w ostatnim czasie mocno się zablokowała. Zanotowała bowiem już siedem porażek z rzędu, w tym ostatnią 0:3 w delegacji z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Ostatni raz kieleccy siatkarze cieszyli się z wygranej na samym początku stycznia, gdy pokonali w gościach 3:1 AZS Częstochowa.
Jeżeli Effector nie chce przystąpić do fazy play-out jako najsłabsza drużyna rundy zasadniczej, zobligowany jest do zapunktowania w meczu z Indykpolem Olsztyn. W innym wypadku o uniknięcie takiej sytuacji będzie walczył za tydzień w bezpośrednim starciu z drużyną z Będzina.
Początek meczu kielczan z olsztynianami w ramach 25. kolejki PlusLigi zaplanowano w niedzielę, 15 lutego o godzinie 17 w Hali Legionów. Serdecznie zapraszamy na łamy naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tego wydarzenia.
fot. Mateusz Kępiński
Wasze komentarze