Industria pewnie pokonała Energę MKS Kalisz tuż przed przerwą na kadrę
W 22. kolejce Orlen Superligi Industria Kielce pokonała na wyjeździe Energę MKS Kalisz 40:24. Najwięcej bramek, siedem, dla „żółto-biało-niebieskich” rzucił Cezary Surgiel.
W składzie „żółto-biało-niebieskich” zabrakło kontuzjowanych Igora Karacicia, Arkadiusza Moryty, Łukasza Rogulskiego, odpoczywających Szymona Sićki oraz Dylana Nahiego, a pojawił się Szymon Wiaderny.
Już w 2. minucie rezultat spotkania otworzył Hassan Kaddah, a po chwili podwyższył go Cezary Surgiel. Kaliszanie próbowali odpowiadać na próby kielczan, jednak po niespełna 8. minutach zmagań goście prowadzili aż 8:2 i Rafał Kuptel poprosił o pierwszy czas w meczu.
Przerwa na żądanie niewiele dała i po pierwszym kwadransie 20-krotni mistrzowie Polski powiększyli swoją przewagę do siedmiu bramek 13:6. Oba zespoły przez kilka dobrych minut nie potrafiły zdobyć kilku bramek. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy kielczanie prowadzili 17:8 po skutecznym rzucie karnym Cezarego Surgiela. Na przerwę ekipy schodziły zaś przy wyniku 23:11 dla kielczan.
Na początku kolejnych trzydziestu minut „Iskra” nie spuszczała z tonu, w efekcie czego w 39. minucie prowadziła już 28:13 po bramce Michała Olejniczaka. Ostatnie minuty upłynęły pod znakiem mniejszej skuteczności w ataku. Kielczanie pewnie wygrali niedzielne starcie 40:24, a ostatnią bramkę po końcowej syrenie wykorzystanym rzutem karnym zdobył Szymon Wiaderny.
W najbliższych dniach „żółto-biało-niebiescy” udadzą się na zgrupowania reprezentacji narodowych. Do ligowych zmagań powracają zaś w środę (19 marca), kiedy to we własnej hali zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie z beniaminkiem rozpocznie się o godzinie 18.00.
Energa MKS Kalisz – Industria Kielce
24:40 (11:23)
Energa MKS Kalisz: Hrdlicka, Szczecina – Ribeiro 5, Fedeńczak 2, Kucharzyk 5, Fajfer, Doncov 1, Kus, Molski 1, Bekisz, Kowalczyk 2, Moryń 3, Drej 1, Wróbel 3.
Industria Kielce: Wałach, Cordalija – Olejniczak 3, Wiaderny 4, Kounkoud 4, A. Dujszebajew 3, Maqueda 1, D. Dujszebajew 1, Surgiel 7, Kaddah 6, Gębala 1, Karalek 4, Monar 4.
MVP: Bekir Cordalija (Industria)
Fot. Patryk Ptak