Wielki mecz drużyny Strząbały w Lidze Europejskiej
Sensacyjnym wynikiem zakończyło się spotkanie inaugurującej kolejki fazy głównej Ligi Europejskiej, w którym Górnik Zabrze pokonał niemieckie Rhein-Neckar Löwen 29:26. Drużynę z Górnego Śląska prowadzi legenda kieleckiego szczypiorniaka - Tomasz Strząbała.
Przypomnijmy, że w pierwszej fazie grupowej Górnicy okazali się lepsi od szwajcarskiego Kriensu oraz greckiego AEK-u Ateny. Dzięki zajęciu drugiego miejsca (za niemieckim Burgdorfem) w grupie B awansowali do dalszej części zmagań. W niej mierzą się z Rhein-Neckar Löwen oraz HBC Nantes.
We wtorkowy wieczór podopieczni Tomasza Strząbały niespodziewanie pokonali faworyzowaną ekipę „Lwów". Choć do przerwy zabrzanie przegrywali z bardziej renomowanym rywalem 12:14, to ostatecznie pokonali go 29:26. Znaczący wkład w zwycięstwo w Hali w Dąbrowie Górniczej mieli bramkarze „Trójkolorowych" - Piotr Wyszomirski oraz Kacper Ligarzewski. Obaj zanotowali wysoką skuteczność interwencji przy rzutach rywali (odpowiednio 30 i 40 procent).
Co ciekawe, w 9. ekipie LIQUI MOLY Bundesligi na co dzień występuje dobrze znany w Kielcach Tobias Reichmann. Leworęczny zawodnik reprezentował „żółto-biało-niebieskie" barwy przez trzy lata. W trakcie pobytu zdobył z ówczesnym Vive Tauronem Kielce m.in. trofeum za zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Od początku obecnego sezonu trenerem Górnika jest Tomasz Strząbała. 58-latek to jedna z ikon kieleckiej piłki ręcznej. W Iskrze, a później Vive, pracował przez 27 lat w różnych rolach. Przez dziesięć sezonów był asystentem trenerów Bogdana Wenty oraz Tałanta Dujszebajewa.
Górnik Zabrze - Rhein-Neckar Löwen
29:26 (12:14)
Górnik Zabrze: Ligarzewski, Wyszomirski – Szyszko 2, Tokuda 1, Morkovsky 2, Bachko, Krępa 1, Artemenko 8, Krawczyk 1, Mauer, Bogacz, Minotskyi 6, Kaczor 1, Ilchenko 2, Wąsowski, Przytuła 4.
Rhein-Neckar Löwen: Späth, Appelgren, Birlehm – Kirkeløkke 7, Plucnar 1, Óskarsson, Móre, Ahouansou 1, Holst 2, Davidsson 3, Schefvert, Reichmann 3, Gislason, Lindenchrone 5, Zachariasz 2, Kohlbacher 2.
Fot. Materiały prasowe Orlen Superligi