Barlinek Industria będzie losowany z pierwszego koszyka. Możliwa jest arcytrudna grupa
Losowanie grup do nowej edycji Ligi Mistrzów już za rogiem. Kieleccy mistrzowie Polski będą losowani z pierwszego koszyka. W całej stawce nie muszą być jednak głównym faworytem. Bardzo prawdopodobnym scenariuszem jest uformowanie niezwykle wyrównanej grupy "śmierci".
Mistrzowie Polski i druga drużyna zakończonej edycji 22/23 Ligi Mistrzów, Barlinek Industria Kielce, trafiła do pierwszego koszyka przed wtorkowym losowaniem grup nowej odsłony tych prestiżowych rozgrywek. W owym gronie znalazły się również: Barcelona, THW Kiel, GOG, PSG oraz Telekom Veszprem, a więc mistrzowie czołowych krajów.
Co ciekawe, do drugiego koszyka przydzielono między innymi obecnego triumfatora Champions League, niemiecki Magdeburg. Taki układ mocno wpłynie na zaciętość rywalizacji w pierwszej fazie turnieju. Aktualny format rozgrywek stwarza realne szanse na powstanie arcytrudnej grupy "śmierci", w której to grupie poza trzema najlepszymi ekipami z lig: hiszpańskiej, francuskiej czy niemieckiej znajdzie się także obrońca tytułu.
Jak wygląda procedura przydziału koszyków do miejsc w grupie?
Otóż ekipy z pierwszego koszyka zostaną rozdzielone odpowiednio do: 1. pozycji grupy A (A1), 1. pozycji grupy B (B1), A2, B2, A3 i B3. Te z drugiego koszyka trafią na miejsca: A4, B4, A5, B5, A6 lub B6 (z uwagi na pięć zespołów w drugim koszyku), z kolei te z trzeciego uzupełnią pola: A7, B7, A8, B8. Należy zaznaczyć, że w ramach zasady "ochrony kraju" działa przepis uniemożlwiający skompletowanie grup z dwoma klubami reprezentującym tę samą ligę. Sumując wszystkie te reguły w jedną całość, dostajemy niezwykle prawdopodobny scenariusz, w którym Barlinek Industria Kielce będzie musiał walczyć o pierwsze dwa miejsce gwarantujące bezpośredni awans do ćwierćfinału z Barceloną, PSG, Magdeburgiem, Aalborgiem czy PICK-iem Szeged.
To jednak na razie tylko spekulacje. Jaki kształt przybiorą finalnie grupy w nowej edycji Ligi Mistrzów? Odpowiedź we wtorek 27 czerwca o godz. 11.
fot. Oskar Patek