Ile Barlinek Industria zarobił za udział w Lidzie Mistrzów?
Sukces w Lidze Mistrzów to nie tylko wielkie osiągnięcie dla sportowców i sztabów szkoleniowych. To również kwestia, która cieszy księgowość europejskich klubów. Ile na poprzedniej edycji zarobił Barlinek Industria Kielce?
Kielczanie zakończyli edycję 22/23 EHF Ligi Mistrzów na ostatnim etapie całego turnieju. Wywalczyli wszak awans do Final4, w którym doszli do wielkiego finału. Tam okazali się nieznacznie gorsi od niemieckiego Magdeburga, przegrywając dopiero po dogrywce.
W kontekście całego sezonu żółto-biało-niebiescy, poza srebrem rozgrywek, wygrali solidny zastrzyk gotówki. Na konto mistrzów Polski w ogólnym rozrachunku wpłynie pod 3 miliony złotych. Popularny w handballowym gronie statystyk, Paweł Nowakowski, rozłożył na czynniki pierwsze każdą z zainkasowanych premii przez wicemistrzów Europy na danym etapie turnieju:
EHF za udział w fazie grupowej płaciło 140 tysięcy euro, co jest sumarycznym zestawieniem za 14 rozegranych spotkań wycenianych na 10 tysięcy euro. Dodatkowo federacja nagradzała za każdy zdobyty punkt w tej części rywalizacji. Stawka wynosiła 5 tysięcy euro, a to, przy 22 "oczkach" Barlinka Industrii, przerodziło się w 110 tysięcy euro. Cała faza grupowa spieniężyła się kielczanom na 270 000 euro, do czego należy doliczyć dodatkową stawkę za zajęcie 2. miejsca w grupie (20 tysięcy euro).
Podopieczni Talanta Dujshebaeva wywalczyli tym samym bezpośredni udział w ćwierćfinale. Tam zmierzyli się z Veszprem. Obie konfrontacje zaowocowały kwotą w wysokości 50 tysięcy euro za dwie rozegrane potyczki (dwa razy po 10 tysięcy) oraz zainkasowane trzy punkty (remis i zwycięstwo – 30 tysięcy euro).
Droga zespołu ze stolicy Świętokrzyskiego znów, drugi rok z rzędu, miała swoje zakończenie w destynacji każdego europejskiego zespołu – niemieckiej Kolonii, dokąd również z finansowego punktu widzenia opłacało się przyjechać. Żółto-biało-niebiescy przywieźli ze stolicy klubowego szczypiorniaka na Starym Kontynencie 383 333 euro. Składowymi tej sumy była premia za wicemistrzostwo (333 333 euro) oraz 5% z puli miliona euro.
Finalnie kielecki klub otrzyma więc nagrodę opiewającą na 703 333 euro, co przy obecnych cenach walut daje około 3 miliony 130 tysięcy złotych. Dla porównania, drugi z polskich zespołów, Orlen Wisła zainkasował 257 500 euro. Przypomnijmy – płocczanie ulegli w ćwierćfinale późniejszemu triumfatorowi Magdeburgowi.
fot. Oskar Patek