W jakim kształcie na Wartę? Będzie nowy napastnik?
W sobotę Korona Kielce zagra w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie zmierzy się z Wartą Poznań. Żółto-czerwoni pojadą po pierwszy komplet punktów w delegacji w tej rundzie. W jakim składzie?
Sytuacja kadrowa nie uległa drastycznej zmianie. Zespołowi nie pomoże z pewnością Kyryło Petrow, pauzujący za kartki. – Jeszcze Dawid Więckowski obecnie się leczy. Pozostali, poza Petrowem i Kwietniem, są gotowi do gry – informuje Kamil Kuzera.
Szkoleniowiec kielczan przyznaje również, że obecny, dobry stan kadry i konkretny pomysł na najbliższy mecz wywołują u niego duży ból głowy. – Bardzo mocno chodzi mi po głowie temat zmian. Dwie, trzy zmiany mogą się pojawić. Mamy plan na ten mecz. Ktoś będzie musiał się pogodzić z tym, że siądzie na ławce. Dobro drużyny jest najważniejsze. Po ostatnim meczu euforia była dość duża, natomiast z dniem następnym waga tych punktów stawała się coraz mniejsza. Musimy dojść do momenty, w którym te punkty będą ważyły realnie dużo – zaznacza.
– Każdy chce grać. Każdy w danym momencie na boisku chce otrzymać piłkę, aby zdobyć bramkę. Biorąc pod uwagę to, jak byli postrzegani ci zawodnicy 4 miesiące temu, a jak są postrzegani dzisiaj, uważam, że nasza wartość wzrosła. To wszystko pokazuje, że ci zawodnicy się rozwijają – dodaje.
Czy zmiany obejmą pozycję bramkarza? – Zagraliśmy na zero z tyłu. Błędy mogą się przytrafiać. Najważniejsze to być świadomym tych błędów. Marceli ciężko pracuje, przeżywa. Rywalizacja jest otwarta, ale ja nie będę biczował zawodników. Mecz został przeanalizowany, zamknięty. Mam nadzieję, że te same błędy nie będą się nam już przydarzały – ucina.
Po niespodziewanym transferze Bartosza Śpiączki do Wisły Płock pojawia się temat uzupełnienia tej pozycji. Czy klub przewiduje kolejne wzmocnienie? A może osoba Kacpra Kostorza miała być zabezpieczeniem przed ewentualnym odejściem "Śpiony"? – Byłem przekonany, że to co mamy wystarczy. Zadziałaliśmy z transferem Kacpra Kostrza. Rozmawialiśmy z dyrektorem. Nie zamykamy się na to. Mamy pewne rozwiązania, będziemy się przyglądać tej sprawie. Mamy tydzień lub dwa, aby coś dołożyć – mówi.
Początek meczu Korony z Wartą w sobotę o godz. 17:30.
fot. Grzegorz Ksel