Wzmocnić, ożywić, wesprzeć, pobudzić, uczynić
Dziś, tj. piątek 27 stycznia, rusza runda rewanżowa PKO Ekstraklasy. Korona Kielce na boisko wróci w niedzielę, kiedy zmierzy się w Warszawie z Legią. Do ekipy złocisto-krwistych dołączyło tej zimy pięciu nowych graczy. Czy będzie można określić ich mianem wzmocnień? Murawa zweryfikuje. Na papierze jest obiecująco, ale bez szału.
Ożywić, wesprzeć, pobudzić, uczynić, to słownikowe synonimy wyrazu "wzmocnić" i zarazem cele, czy oczekiwania stawiane przez zarząd, sztab, zawodników oraz kibiców w stosunku do nowych piłkarzy.
Wzmocnić skład Korony Kielce, z założenia, mają wszyscy pozyskani zimą zawodnicy. Jednak z wypełnienia pozostałych zadań, zawartych w podanych wyżej słowach, proponujemy rozliczać przydzielając graczy do konkretnych czasowników.
Ożywić grę kielczan w ofensywie ma z pewnością David Gonzalez Plata.
Nono na Półwyspie Iberyjskim spędził całą swoją dotychczasową karierę, stawiając pierwsze kroki w rezerwach Rayo Vallecano, czy Almerii. W barwach tej pierwszej drużyny otarł się nawet o rozgrywki La Liga w sezonie 12/13, zasiadając czterokrotnie na ławce rezerwowych 8. zespołu tamtej kampanii. Swoją solidną markę wyrobił sobie jednak na zapleczu jednej z najlepszych lig świata.
W Segunda Division rozegrał 193 spotkania, zaliczył w nich 13 goli i 12 asyst. Na ten dorobek złożyły się występy w barwach Rayo, Murcii, Alcoron, Extremadura, Teneryfy i ostatnio Ibizy.
Hiszpan jest jednym z dwóch piłkarzy ściągniętych do stolicy województwa świętokrzyskiego, o którym można napisać już nieco więcej. 31-latek wstąpił bowiem w szeregi złocisto-krwistych jeszcze w grudniu minionego roku, na samym początku przygotowań i rozegrał dwa mecze kontrolne przy ul. Kusocińskiego.
Nie potrzeba było wiele czasu, aby stwierdzić, że mamy do czynienia z piłkarzem przez duże "P". Świetna technika, gra na jeden kontakt, kierunkowe przyjęcie, dynamika, czy wizja – a to produkty premium na półkach PKO Ekstraklasy.
Pomocnik był testowany wtedy zarówno w środku pola, jaki na skrzydle. I choć w przeszłości częściej widywany był przy linii bocznej, to dla nowego pracodawcy może okazać się swoistym antidotum na problemy z płucami kieleckiego zespołu.
Jeśli dołożymy do tego współpracę z dwoma pozostałymi kreatywnymi zawodnikami tej strefy, a więc Daliborem Takacem i Ronaldo Deaconu (z naciskiem na tego drugiego), to kielczanie mogą zdecydowanie usprawnić ten element w czasie nadchodzącej rundy rewanżowej.
Wesprzeć kulawą defensywę postara się Bartosz Kwiecień oraz Dominick Zator.
Pierwszy z nich wraca do Kielc po ponad pięciu latach. W tym czasie budował swoje CV poprzez występy dla Jagiellonii Białystok, Arki Gdynia i ostatnio pierwszoligowej Resovii Rzeszów. Wychowanek Juventy Starachowice rozegrał w obecnych rozgrywkach zaplecza ekstraklasy 14 spotkań, notując w nich 2 bramki i 1 asystę.
Ten drugi jest natomiast byłym piłkarzem York United FC, szóstej drużyny minionego sezonu kanadyjskiej Premier League. Kanadyjczyk, posiadający także polskie korzenie, był czołową postacią swojego zespołu, dla barw którego rozegrał 28 spotkań, zdobył 1 bramkę i taką samą liczbę asyst.
Obaj zawodnicy, choć różni piłkarsko, to niezwykle uniwersalni. Zarówno Polak, jak i Kanadyjczyk spokojnie odnajdą się na kilku pozycjach w obronnej strefie drużyny. Kwiecień, czyli nominalny defensywny pomocnik praktykował także grę na pozycji centralnego obrońcy. Z kolei Zator, a więc mianowany stoper, poradzi sobie także na bokach ostatniej linii formacji.
Miejmy jednak nadzieję, że piłkarz z kraju klonowego liścia nie będzie zmuszony do ucieczki ze swojej preferowanej strefy, bowiem...
Pobudzić defensywne wahadła mają Marcus Godinho, a także Marius Briceag, czyli najświeższe nabytki beniaminka ekstraklasy. Jednocześnie dwa nazwiska owiane największą zagadką.
Godinho to wychowanek klubu Toronto FC Academy, który ma w swoim dorobku między innymi grę w szkockiej Premiership, gdzie strzelił bramkę i zanotował 2 asysty. Na przeszkodzie do lepszych wyników stanęła wtedy kontuzja kolana.
Kanadyjczyk o portugalskich korzeniach spędził też dwa lata w niemieckiej trzeciej lidze, natomiast latem 2021 roku zasilił kanadyjski klub Vancouver Whitecaps. Od tamtego czasu rozegrał 27 spotkań. Od początku roku figurował jako piłkarz bez klubu. Defensor odnotował też 5 występów w reprezentacji swojego kraju.
Natomiast Briceag całą dotychczasową karierę spędził na boiskach swoich ojczystych lig - ostatnio w barwach Universitatea Cluj.
Lewy defensor rozegrał od lipca 2022 roku, i przenosin z FC Voluntari, 19 spotkań na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. 31-latek zanotował w nich po jednej bramce i asyście.
Łącznie w rumuńskiej Super Lidze, odpowiedniku polskiej PKO Ekstraklasy, zaliczył 136 występów. Okrasił je 3 golami i 8 asystami.
Jak przekazał podczas audycji "Cały Ten Sport" Damian Wysocki, obaj piłkarze są z miejsca gotowi do gry, co oznacza, że już w Warszawie mogą otrzymać szansę debiutu w żółto-czerwonej koszulce. To w zasadzie jedyna dość konkretna informacja, jaką wiemy na temat Briceaga. Z kolei Godinho zdążył już pokazać próbkę swoich możliwości podczas ostatniego sparingu przed ligą, w którym kielczanie pokonali Bruk-Bet Termalicę 2:1. Z tego co udał się nam ustalić, Kanadyjczyk ma inklinacje do ofensywnej gry jeden na jeden, w czym pomaga mu dynamika i przebojowość.
Uczynić cel – utrzymanie – możliwym. Tu ponownie zwracamy się do kompletu zatrudnionych zimą piłkarzy. Złocisto-krwiści stają przed bardzo wymagającym zadaniem. Szansa na pozostanie w elicie, przy braku postępu, czy nowego impulsu m.in. ze strony nowych nabytków, spadną blisko zera. Dlatego podniesienie poziomu sportowego, jako jedna ze składowych, może przynieść na zakończenie sezonu powody do radości. Jeśli tak się stanie, a zawodnicy z wymienionej piątki faktycznie ożywią, wesprą oraz pobudzą zespół Kamila Kuzery, z czystym sumieniem zasłużą na miano wzmocnień.
Transfery Korony Kielce w zimowym okienku transferowym:
David Gonzalez Plata "Nono" - 31 lat, kontrakt do czerwca 2024 roku, numer "11",
Bartosz Kwiecień - 28 lat, kontrakt do czerwca 2024 roku, numer "94",
Dominick Zator - 28 lat, kontrakt do czerwca 2024 roku, numer "2",
Marcus Godinho - 25 lat, kontrakt do czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia o sezon, numer "28",
Marius Briceag - 31 lat, kontrakt do czerwca 2024 roku, numer "5".
fot. Korona Kielce