Wzmocnić, ożywić, wesprzeć, pobudzić, uczynić

27-01-2023 10:38,
Michał Gajos

Dziś, tj. piątek 27 stycznia, rusza runda rewanżowa PKO Ekstraklasy. Korona Kielce na boisko wróci w niedzielę, kiedy zmierzy się w Warszawie z Legią. Do ekipy złocisto-krwistych dołączyło tej zimy pięciu nowych graczy. Czy będzie można określić ich mianem wzmocnień? Murawa zweryfikuje. Na papierze jest obiecująco, ale bez szału.  

Ożywić, wesprzeć, pobudzić, uczynić, to słownikowe synonimy wyrazu "wzmocnić" i zarazem cele, czy oczekiwania stawiane przez zarząd, sztab, zawodników oraz kibiców w stosunku do nowych piłkarzy. 

Wzmocnić skład Korony Kielce, z założenia, mają wszyscy pozyskani zimą zawodnicy. Jednak z wypełnienia pozostałych zadań, zawartych w podanych wyżej słowach, proponujemy rozliczać przydzielając graczy do konkretnych czasowników.

Ożywić grę kielczan w ofensywie ma z pewnością David Gonzalez Plata.

Nono na Półwyspie Iberyjskim spędził całą swoją dotychczasową karierę, stawiając pierwsze kroki w rezerwach Rayo Vallecano, czy Almerii. W barwach tej pierwszej drużyny otarł się nawet o rozgrywki La Liga w sezonie 12/13, zasiadając czterokrotnie na ławce rezerwowych 8. zespołu tamtej kampanii. Swoją solidną markę wyrobił sobie jednak na zapleczu jednej z najlepszych lig świata. 

W Segunda Division rozegrał 193 spotkania, zaliczył w nich 13 goli i 12 asyst. Na ten dorobek złożyły się występy w barwach Rayo, Murcii, Alcoron, Extremadura, Teneryfy i ostatnio Ibizy. 

Hiszpan jest jednym z dwóch piłkarzy ściągniętych do stolicy województwa świętokrzyskiego, o którym można napisać już nieco więcej. 31-latek wstąpił bowiem w szeregi złocisto-krwistych jeszcze w grudniu minionego roku, na samym początku przygotowań i rozegrał dwa mecze kontrolne przy ul. Kusocińskiego. 

Nie potrzeba było wiele czasu, aby stwierdzić, że mamy do czynienia z piłkarzem przez duże "P". Świetna technika, gra na jeden kontakt, kierunkowe przyjęcie, dynamika, czy wizja – a to produkty premium na półkach PKO Ekstraklasy. 

Pomocnik był testowany wtedy zarówno w środku pola, jaki na skrzydle. I choć w przeszłości częściej widywany był przy linii bocznej, to dla nowego pracodawcy może okazać się swoistym antidotum na problemy z płucami kieleckiego zespołu.

Jeśli dołożymy do tego współpracę z dwoma pozostałymi kreatywnymi zawodnikami tej strefy, a więc Daliborem Takacem i Ronaldo Deaconu (z naciskiem na tego drugiego), to kielczanie mogą zdecydowanie usprawnić ten element w czasie nadchodzącej rundy rewanżowej.

Wesprzeć kulawą defensywę postara się Bartosz Kwiecień oraz Dominick Zator.

Pierwszy z nich wraca do Kielc po ponad pięciu latach. W tym czasie budował swoje CV poprzez występy dla Jagiellonii Białystok, Arki Gdynia i ostatnio pierwszoligowej Resovii Rzeszów. Wychowanek Juventy Starachowice rozegrał w obecnych rozgrywkach zaplecza ekstraklasy 14 spotkań, notując w nich 2 bramki i 1 asystę. 

Ten drugi jest natomiast byłym piłkarzem York United FC, szóstej drużyny minionego sezonu kanadyjskiej Premier League. Kanadyjczyk, posiadający także polskie korzenie, był czołową postacią swojego zespołu, dla barw którego rozegrał 28 spotkań, zdobył 1 bramkę i taką samą liczbę asyst.

Obaj zawodnicy, choć różni piłkarsko, to niezwykle uniwersalni. Zarówno Polak, jak i Kanadyjczyk spokojnie odnajdą się na kilku pozycjach w obronnej strefie drużyny. Kwiecień, czyli nominalny defensywny pomocnik praktykował także grę na pozycji centralnego obrońcy. Z kolei Zator, a więc mianowany stoper, poradzi sobie także na bokach ostatniej linii formacji. 

Miejmy jednak nadzieję, że piłkarz z kraju klonowego liścia nie będzie zmuszony do ucieczki ze swojej preferowanej strefy, bowiem... 

Pobudzić defensywne wahadła mają Marcus Godinho, a także Marius Briceag, czyli najświeższe nabytki beniaminka ekstraklasy. Jednocześnie dwa nazwiska owiane największą zagadką. 

Godinho to wychowanek klubu Toronto FC Academy, który ma w swoim dorobku między innymi grę w szkockiej Premiership, gdzie strzelił bramkę i zanotował 2 asysty. Na przeszkodzie do lepszych wyników stanęła wtedy kontuzja kolana. 

Kanadyjczyk o portugalskich korzeniach spędził też dwa lata w niemieckiej trzeciej lidze, natomiast latem 2021 roku zasilił kanadyjski klub Vancouver Whitecaps. Od tamtego czasu rozegrał 27 spotkań. Od początku roku figurował jako piłkarz bez klubu. Defensor odnotował też 5 występów w reprezentacji swojego kraju.

Natomiast Briceag całą dotychczasową karierę spędził na boiskach swoich ojczystych lig - ostatnio w barwach Universitatea Cluj. 

Lewy defensor rozegrał od lipca 2022 roku, i przenosin z FC Voluntari, 19 spotkań na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. 31-latek zanotował w nich po jednej bramce i asyście. 

Łącznie w rumuńskiej Super Lidze, odpowiedniku polskiej PKO Ekstraklasy, zaliczył 136 występów. Okrasił je 3 golami i 8 asystami. 

Jak przekazał podczas audycji "Cały Ten Sport" Damian Wysocki, obaj piłkarze są z miejsca gotowi do gry, co oznacza, że już w Warszawie mogą otrzymać szansę debiutu w żółto-czerwonej koszulce. To w zasadzie jedyna dość konkretna informacja, jaką wiemy na temat Briceaga. Z kolei Godinho zdążył już pokazać próbkę swoich możliwości podczas ostatniego sparingu przed ligą, w którym kielczanie pokonali Bruk-Bet Termalicę 2:1. Z tego co udał się nam ustalić, Kanadyjczyk ma inklinacje do ofensywnej gry jeden na jeden, w czym pomaga mu dynamika i przebojowość. 

Uczynić cel – utrzymanie – możliwym. Tu ponownie zwracamy się do kompletu zatrudnionych zimą piłkarzy. Złocisto-krwiści stają przed bardzo wymagającym zadaniem. Szansa na pozostanie w elicie, przy braku postępu, czy nowego impulsu m.in. ze strony nowych nabytków, spadną blisko zera. Dlatego podniesienie poziomu sportowego, jako jedna ze składowych, może przynieść na zakończenie sezonu powody do radości. Jeśli tak się stanie, a zawodnicy z wymienionej piątki faktycznie ożywią, wesprą oraz pobudzą zespół Kamila Kuzery, z czystym sumieniem zasłużą na miano wzmocnień. 

Transfery Korony Kielce w zimowym okienku transferowym:

David Gonzalez Plata "Nono" - 31 lat, kontrakt do czerwca 2024 roku, numer "11",

Bartosz Kwiecień - 28 lat, kontrakt do czerwca 2024 roku, numer "94",

Dominick Zator - 28 lat, kontrakt do czerwca 2024 roku, numer "2",

Marcus Godinho - 25 lat, kontrakt do czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia o sezon, numer "28",

Marius Briceag - 31 lat, kontrakt do czerwca 2024 roku, numer "5".

fot. Korona Kielce 

 

 

 

 

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group