W ostatnim meczu mieliśmy z nimi niemałe problemy
Łomża Industria Kielce przed spotkaniem 10. serii gier Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski podejmą przedostania ekipę tabeli, Celje, jednak jak zawsze podchodzą do pojedynku z dużym szacunkiem. - Pierwszy mecz pokazał, że jest to młoda drużyna, która szybko gra i momentalnie wznawia akcje po straconej bramce. Będzie dużo biegania - zapowiada Szymon Wiaderny.
Kielczanie zdominują zespół ze Słowenii? Różnica punktowa (12 pkt) oraz zajmowanych miejsc w tabeli pozwala nam myśleć, że tak właśnie będzie. A jak widzi to zawodnik mistrza Polski?
- Bardzo byśmy chcieli, ale wiemy, że są na to nikłe szanse, ponieważ drużyna Celje jest bardzo mocna. W ostatnim meczu mieliśmy z nimi niemałe problemy - mówi Michał Olejniczak.
- Jest to zespół nieprzewidywalny. Grają szybką piłkę ręczną. Musimy uważać szczególnie na Aleksa Vlaha, który niejednokrotnie pokazał, że potrafi zdobywać bramki - dodaje.
Wicemistrzowie Europy przystąpią do tej rywalizacji ze sporymi problemami kadrowymi. Do wykluczonych z powodu urazów: Thrastarsona i Kounkouda, dołączył w spotkaniu z Wisłą Płock, Szymon Sićko.
- Brakuje Szymona, jednak przygotowujemy się do tego meczu, jak do każdego innego. Zrobimy wszystko, aby załatać dziury i być jak najlepiej przygotowani do tej rywalizacji - przekonuje rozgrywający.
Początek czwartkowego meczu o godz. 18:45.
fot. Anna Benicewicz-Miazga