Łomża Vive Kielce zameldowała się w finale Pucharu Polski
Łomża Vive Kielce zmierza po pierwsze w tym sezonie trofeum. Kielczanie wywalczyli sobie awans do finału Pucharu Polski, pokonując w rozgrywanym w Hali Legionów półfinale Energę MKS Kalisz 37:22. Obrońcy tytułu muszą jeszcze poczekać na swojego rywala, którego wyłoni drugi półfinał w Płocku.
Co warte zaakcentowania, kielecką drużynę poprowadził w tym meczu Krzysztof Lijewski. Pierwszy trener Talant Dujszebajew jest zawieszony w rozgrywkach pucharowych za awanturę z meczu z Wisłą Płock w poprzednim sezonie.
Na początku Energa MKS Kalisz prowadziła 2:1, ale kielczanie szybko wypracowali trzybramkową przewagę. Od początku spotkania w zespole Łomży Vive dobrze bronił Mateusz Kornecki, skuteczny był też Uładzislau Kulesz, który zdobył najwięcej bramek w tym meczu - siedem.
Po kwadransie było już 10:5, a pierwsza połowa zakończyła się efektownym ośmiobramkowym prowadzeniem Łomży Vive Kielce.
W tym spotkaniu kilku zawodników odpoczywało - brakowało m. in. Szymona Sićko, Branko Vujovicia, Miguela Sancheza-Migallona, Daniela Dujshebaeva, a Arkadiusz Moryto wchodził tylko na rzuty karne. Pod jego nieobecność na prawym skrzydle grali Paweł Paczkowski lub nominalny obrotowy Damian Domagały, który z sporo zbiegał z tej pozycji na koło.
Kielczanie udokumentowali swoją przewagę nad rywalem w drugiej połowie, w której powiększyli dorobek bramkowy i wygrali pewnie 37:22.
W finale Łomża Vive Kielce zagra ze zwycięzcą spotkania Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy. Termin tego meczu nie został jeszcze ustalony. Finał rozgrywek zaplanowano na 4 lub 5 czerwca w Tarnowie.
Łomża Vive Kielce - Energa MKS Kalisz 37:22 (18:10)
Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Nahi, Surgiel 1, Sićko, Kulesz 7, Karacić 1, Olejniczak, 1 Thrastarson 1, Yusuf 5, Dujszebajew 4, Paczkowski 2, Moryto 2, Karaliok 6, Tournat 3, Domagała 1
fot: Anna Benicewicz-Miazga
źródło: własne, handballnews.pl