Kielczanki za mocne na Szczecin. Kolejna faza Pucharu Polski zaliczona!

04-02-2022 18:50,
Maciej Urban

Dzień po porażce w Koszalinie, drużyna Suzuki Korony Handball przystąpiła do kolejnego nadmorskiego starcia. Ekipa Pawła Tetelewskiego w piątek zagrała w Szczecinie mecz w ramach 1/8 Pucharu Polski. Grające na co dzień w I lidze zawodniczki SPR Pogoni nie dały rady faworyzowanym kielczankom. 

Pierwsze minuty spotkania w Szczecinie to wyrównana rywalizacja obu zespołów. Ten stan przełamały kielczanki, które w 6. minucie wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Jednak podopieczne Pawła Tetelewskiego niedługo cieszyły się z tej przewagi, bo dosłownie chwilę później było już 5:5, a bramkę na wyrównanie ustrzeliła dla gospodyń Alicja Ślęzak. 

W 9. minucie szczypiornistki ze stolicy województwa świętokrzyskiego, za sprawą trafienia Marty Rosińskiej, ponownie uzyskały dwubramkowe prowadzenie (7:5). Dystans dzielący oba kluby przełamany został przez Magdę Więckowską, która rzutem z ośmiu metrów, w 12. minucie, ustanowiła wynik 9:6. 

W ciągu kolejnych 8 minut różnica bramkowa na przemian rosła i topniała. Nie zmieniło się w tym czasie jedno – kielczanki cały czas utrzymywały się przy prowadzeniu. W 22. minucie Suzuki Korona Handball wypracowało sobie 4-bramkowe prowadzenie (14:10). Dla gospodyń była to najlepsza pora na wzięcie czasu. 

Potem skuteczny rzut na bramkę strzeżoną przez Małgorzatę Hibner odnotowała Ślęzak. Ekipa z Kielc miała dwie okazje, by odpowiedzieć, ale obie zostały zmarnowane (skuteczna obrona i strata piłki). Piłkarki SPR Pogoń Szczecin szybko przemieściły się na kielecką połowę, gdzie po raz kolejny odnalazły drogę do bramki. Miejscowe wykorzystały strzelecką niemoc przyjezdnych odrabiając aż dwa gole (14:12). 

W 27. minucie, bez kontaktu z inną zawodniczką, na parkiet upadła Paulina Kasprzyk. Kielecka szczypiornistka musiała zostać zniesiona z placu gry i wszystko wskazuje na to, że w akcji ofensywnej doznała urazu lewego kolana. W końcówce pierwszej połowy dwie minuty kary otrzymała Magda Więckowska, a na trzy sekundy przed końcem szczecinianki zredukowały stratę do jednej bramki (17:16). 

Druga odsłona tego widowiska rozpoczęła się od bramki dla Suzuki Korony Handball oraz kary dwóch minut dla szczypiornistki SPR-u, z kolei bramka Honoraty Czekali w 33. minucie dała wynik 19:16. Wkrótce potem gospodynie mogły nieco odrobić straty, ale w bramce na wysokości zadania stanęła Patrycja Chojnacka, zaś tuż po interwencji akcja ofensywna kielczanek zakończyła się kolejnym trafieniem Czekali (20:16) oraz karą dwóch minut dla piłkarki ekipy miejscowej. 

Kielczanki sporo musiały się namęczyć, by zdobyć bramkę numer 23. Wszystko za sprawą Darii Mocarz. Bramkarka miejscowych zaliczyła serię trzech obron z rzędu. Przełamana została dopiero w 40. minucie. 60 sekund później oba zespoły grały w osłabieniu. Najpierw dwie minuty kary otrzymała Czekala, a zaraz potem jej los podzieliła szczypiornistka SPR-u, Julia Kokolus. Grę w osłabieniu lepiej spożytkowały kielczanki, które w 44. minucie trafiły na 26:22. 

Kolejna minuta przyniosła podwyższenie wyniku za sprawą trafienia Agnieszki Młynarskiej-Papaj oraz karę dwóch minut dla Marty Rosińskiej. Bardzo dobrą zmianę dała Marta Chodakowska, która w bramce kilka razy zatrzymała szczecińskie rywalki. Rewelacyjną grę bramkarki wykorzystała kielecka ofensywa, która w 50. minucie podwyższyła do 31:22. Miejscowe totalnie pogubiły się w swoich poczynaniach, a zespół ze stolicy województwa świętokrzyskiego nie pozostał w tej sytuacji bierny. 

Końcówka to już spokojna gra drużyny Tetelewskiego, która losy tego starcia miała pod całkowitą kontrolą. Zawodniczki z Kielc, mimo ogromnego zmęczenia czwartkowym meczem, stanęły na wysokości zadania wygrywając 37:27. 

Następna potyczka Suzuki Korony Handball w przyszły piątek. Rywalem będzie zespół KPR Gminy Kobierzyce.

SPR Pogoń Szczecin - Korona Handball Kielce 27:37 (16:17)

Fot. Patryk Ptak 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group