Nie było łatwo w Tarnowie! Łomża Vive wygrywa z Grupą Azoty Unia
Po niespełna 48 godzinach od zwycięskiego meczu w Barcelonie, mistrzowie Polski przystąpili do kolejnej konfrontacji, tym razem w ramach PGNiG Superligi. Kielczanie w Tarnowie potwierdzili dobrą dyspozycję, ale nie mieli łatwo. Grupa Azoty Unia postawiła mistrzom Polski wsoko poprzeczkę. Żółto-biało-niebiescy wygrali jednak 30:25.
Kielczanie przystąpili do tej rywalizacji tuż po powrocie z Hiszpanii, gdzie w ramach elitarnej Ligi Mistrzów ograli Barcelonę 32:30. Drużyna Tałanta Dujszebajewa zagrała w Tarnowie z marszu, bo bez nawet jednej jednostki treningowej.
W tym meczu nie wystąpili Alex Dujszebajew, Igor Karacić, a także Nicolas Tournat. Więcej czasu na boisku dostali młodzi gracze, Damian Domagała, czy Cezary Surgiel.
Kielczanie nie dali po sobie poznać, że mają w nogach bardzo wymagający mecz z Dumą Katalonii. W Tarnowie rozpoczęli od mocnego uderzenia i czterech bramek z rzędu. Już w 3. minucie na boiskowe wydarzenia musiał reagować trener gospodarzy, który wziął czas. Tempo meczu nie zawiodło - było szybkie, dynamiczne, a wypełniona po brzegi hala nie mogła narzekać na nudę.
Po kilku minutach Grupa Azoty się przebudziła i zdobyła dwie bramki z rzędu. Natomiast kielczanie nie zawsze byli skuteczni w ataku, ale i tak potrafili wypracować sobie przewagę. Casper Liljestrand dwukrotnie zatrzymał Arkadiusza Morytę ze skrzydła oraz z rzutu karnego, ale do przerwy nie było niespodzianki i Łomża Vive Kielce prowadziła 18:13.
W drugiej połowie gospodarze ambitnie walczyli z mistrzami kraju. W najlepszym momencie zbliżyli się do kielczan na trzy bramki straty, a żółto-biało-niebiescy zanotowali przestój, w którym przez sześć minut nie potrafli zdobyć bramki.
W tle nie obyło się bez sędziowskich kontrowersji. Talant Dujszebajew kilka razy nie zgadzał się z werdyktami arbitrów, ale kielczanom tego wieczora nie spadł włos z głowy.
Cały mecz w bramce zagrał Mateusz Kornecki, który popisał się kilkoma dobrymi interwencjami. Najskuetczniejszy był Arciom Karaliok, który z siedmioma bramkami został wybrany MVP meczu.
Kolejne spotkanie Łomża Vive Kiecle zagra w środę, kiedy w Hali Legionów podejmie FC Barcelonę.
Grupa Azoty Unia Tarnów - Łomża Vive Kielce 25:30 (13:18)
Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Nahi 2, Surgiel 2, Sićko 2, Kulesz, Thrastarson 1, Olejniczak 1, Vujović 3, Moryto 5, Gudjonsson 1, Karaliok 7, Domagała 1, Sanchez-Migallon
fot: Mateusz Kaleta