Mamy fajny, ambitny i młody zespół. Uważam, że nieraz zaskoczymy
10 lat. Tyle minęło od ostatniego sezonu rozegranego przez Katarzynę Grabarczyk. Doświadczona szczypiornistka wraca na ligowe parkiety, aby pomóc ekipie Suzuki Korony Handball w utrzymaniu, wywalczonego przed latem, miejsca w żeńskiej elicie. – Tego się nie zapomina – przyznaj zawodniczka.
- Nie była to dla mnie łatwa decyzja. Rozbrat z piłką trwał długo, jednak moim małym marzeniem było to, aby zagrać jeszcze kiedyś na hali przy ul. Krakowskiej, więc po rozmowach z zarządem zgodziłam się na rozegranie tego nadchodzącego sezonu – zdradza.
37-latka ocenia kondycję fizyczna oraz czysto-sportową formę. – Jestem ambitna. Uważam, że stać mnie na więcej. Fizycznie jest w porządku. Muszą natomiast popracować nad skutecznością i samym rzutem. Myślę, że będzie dobrze i pomogę zespołowi – mówi.
W czasie kiedy Katarzyna Grabarczyk wraca na ligowe parkiety, jej mąż Piotr – były gracz Vive Kielce, zakończył przygodę ze szczypiorniakiem. – Mając trójkę dzieci nie mogliśmy razem grać. To była nasza wspólna decyzja, dlatego zdecydowałem wrócić – odsłania kulisy powrotu.
Była reprezentantka Polski ma dobre przeczucia przed startem ligowych zmagań. – Mamy fajny, ambitny i młody zespół. Uważam, że nieraz zaskoczymy. Oczywiście musimy ciągle pracować. Za nami wiele sparingów, które przysłużyły się m. in. do odpowiedniego zgrania. W każdym kolejnym wyglądałyśmy coraz lepiej, więc mam nadzieję, że podobnie będzie w lidze – mówi.
Koroneczki rozpoczną sezon od serii poważnych sprawdzianów na tle czołowych zespołów poprzedniej kampanii. W pierwszych czterech kolejkach zawodniczki trenera Tetelewskiego zmierzą się z całym podium rozgrywek 20/21 – FunFloor Perłą Lublin, KPR Kobierzyce oraz Zagłębiem Lubin. – Podejście mentalne odegra ważną rolę. Spotkanie z Koszalinem będzie tym, w którym będziemy chciały powalczyć, a w pozostałych trzech starciach chcemy przede wszystkim pokazać dobry handball. Każdy taki mecz będzie lekcją – kwituje.
Pojedynek inauguracyjny sezon 21/22 PGNiG Superligi, Suzuki Korona Handball – FunFloor Perła Lublin w środę 8 września o godz. 20:30.
fot. Maciej Urban