Sandra Drabik jest już w Tokio, gdzie przygotowuje się do startu
Jak podaje Polski Związek Bokserski, w tym roku na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio zobaczymy aż trzy polskie pięściarki. To oczywiście Sandra Drabik, a także Karolina Koszewska i Elżbieta Wójcik, które wystąpią w różnych kategoriach wagowych. To sytuacja niezwykle komfortowa, bo o ile jeszcze w 2012 roku w Londynie wystąpiła tylko Karolina Michalczuk, tak już cztery lata później nasz kraj nie miał na tej imprezie żadnej pięściarki.
Sandra Drabik jest już na miejscu i czeka na swój debiutancki start w igrzyskach. – Atmosfera w Tokio jest pozytywna. Jest wielu sportowców z całego świata, więc cały czas wioska olimpijska żyje – podkreśla dla Polskiego Związku Bokserskiego.
– Za nami pierwszy trening, który odbył się poza wioską olimpijską. Autokary dowożą sportowców na miejsce, a tam mamy do dyspozycji salkę, w której jest sprzęt potrzebny do naszej dyscypliny – dodaje.
Startująca w kategorii wagowej 51 kilogramów kielecka zawodniczka opowiada także o kulisach dotarcia do Tokio. – Procedury na lotnisku trwały 4,5 godziny, a do tego dojazd do wioski. W sumie wszystko zajęło 6 godzin, więc ogólnie długo.
Igrzyska zaczną się 23 lipca, a zakończą 8 sierpnia.
Fot. FB/Sandra "Adrenalina" Drabik