Komornik w Koronie Kielce. Byli niemieccy właściciele dokonali egzekucji długu
Byli właściciele Korony Kielce, rodzina Hundsdorferów, zmusili klub do natychmiastowej spłaty długów. Pieniądze na spłatę zaległych pożyczek zaciągniętych w przeszłości od niemieckich właścicieli zabezpieczył na kontach kieleckiego klubu komornik - poinformowały "Przyjazne Kielce".
Niemieccy właściciele dali w zimie Koronie ultimatum. Zarządali spłaty długu do końca grudnia, w przeciwnym razie zapowiedzieli egzekucję długu. Chodzi o kwotę ok. 1,2 mln złotych, zaciągniętą na zasadzie pożyczki od dwóch podmiotów. - Wiele razy zwracałem się o rozłożenie tego długu na raty, ale niestety nie otrzymałem żadnej odpowiedzi - mówił na niedawnej konferencji prasowej Łukasz Jabłoński, prezes Korony Kielce.
Teraz do klubu wszedł komornik, który zabezpieczył pieniądze na spłatę zaległości - na razie pierwszej części - wobec jednego podmiotu gospodarczego. Niebawem powinna nastąpić egzekucja komornicza także drugiej części. Oprócz kwoty właściwej, urosły też odsetki.
Według zapowiedzi zarządu Korony, na koniec sezonu klub ma ponieść stratę 1,8 mln złotych. W połowie lutego włodarze informowali o zaległościach sięgających jeszcze 10 mln złotych.
fot: Korona Kielce
Wasze komentarze
Dwa, gdyby rzeczywiście kasa od Hochsztaplera do kasy klubu wpływała, nie byłoby kłopotu z zadłużeniem...
Oszuści i tyle. Wpuszczeni do klubu przez wąsatego, za co powinien mieć zakaz zbliżania się do miasta i okolic w promieniu 80km od stadionu.
Co ty pitolisz. Kolejność jest taka. Najpierw odbywa się rozprawa. Wydawany jest wyrok. Jeżeli nie zareagujesz na wyrok sprawa jest kierowana do komornika. Nowy prezes musi mieć taką samą wiedzę jak ty, bo teraz dopłaci niemcom i komornikowi.
Długów było 15 mln. Były długi za energię, za transport, za hotele,za posiłki,za usługi medyczne, za ogrzewanie, pensje, kontrakty, zus, us,
wobec byłych piłkarzy i trenerów, sztabu itp. i były długi z tytułu pożyczek w tym od firm powiązanych z Hunsdorferami.
Zarząd słusznie uznał że trzeba spłacić pilne zadłużenie przeterminowane tj. takie które wymagane było z tytułu ugód z US,ZUS,energetyką,piłkarzami trenerami czyli niezbędne w procesie licencyjnym PZPN. Długi wobec firm byłych właścicieli chciał rozłożyć na raty. Wydawało się to słusznym rozwiązaniem co pilne to już ale Hunsdorfery mogły iść na ugodę. Niestety rodzinka Hunów poszła drogą egzekucyjną i komornik ściągną kwotę.
Nie ma tu żadnej winy zarządu, ani miasta, ani prezydenta.
Żadne działania prawne ze strony zarządu nie mały tu sensu, pożyczka jest pożyczką , kiedy upływa termin należy spłacić, jeśli to nie następuje to tytuł wykonawczy i komornik zajmuje konta i inne aktywa i koniec tematu.
Wszelkie pretensje i żale to jest temat na inne postępowanie, ocena prawna da odp. czy to ma szansę w sądzie.
Jeżeli chodzi o dokapitalizowanie to było proporcjonalne miasto dawało swoją część, Hunsdorferowie swoją. Miasto płaciło jeszcze za tzw. promocję zgodnie z umową sprzedaży. Natomiast inne pieniądze od Hunów to były pożyczki o których jw.
Na razie nie mam uwag do obecnego zarządu.