Bramka Thiakane przesądziła. Korona skromnie wygrywa z Resovią

28-11-2020 19:45,
Michał Gajos

Bardzo zacięte spotkanie stoczyła na Suzuki Arenie z Resovią Rzeszów Korona Kielce. Żółto-czerwoni wyszarpali skromne zwycięstwo 1:0 po trafieniu Emile Thiakane z 69. minuty. W doliczonym czasie gry od remisu uchroniła kielczan poprzeczka. 

Kielczanie, zgarniając pełną pulę w sobotnim starciu, mogli wskoczyć na siódme miejsce w tabeli i na punkt zbliżyć się do strefy barażowej. Ekipa, którą Maciej Bartoszek posłał do boju niewiele różniła się od tej – zwycięskiej z Bełchatowa. Jedyna zmiana dotyczyła środka pola, w którym kontuzjowanego Marcela Gąsiora zastąpił Zvone Petrović.

W początkowych minutach gry na boisku nie działo się zbyt wiele, co prawda kielczanie kontrolowali grę, to nie zdołali zamienić tego w konkrety pod bramką rywala. 

Pierwsza groźna sytuacja dla Koroniarzy miała miejsce w 10. minucie spotkania. Po strzale Jacka Kiełba z okolic 20. metra przytomnie interweniował Zapytowski. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać, gdyż już minutę później powinni prowadzić po dobrze rozegranym rzucie rożnym. Na szczęście Koroniarzy futbolówka minęła prawy słupek Kozioła o klika centymetrów.   

Po tej okazji obraz spotkania się zdecydowanie wyrównał, a nawet więcej z gry i posiadania piłki mieli rzeszowianie. Koronie brakowało dokładności w rozgrywaniu, na co spory wpływ mieli podopieczni Mroczkowskiego, którzy wymuszali błędy zorganizowanym pressingiem.

W kolejnych fragmentach zawodów złocisto-krwiści ponownie przejęli inicjatywę, jednak podobnie jak na początku meczu, przemyślane i powolne konstruowanie akcji nie przyniosło wymiernych rezultatów. 

Gola Koronie powinna za to dać szansa Wiktora Długosza z 42. minuty, który wykorzystał zawahanie defensora i stanął oko w oko z bramkarzem, ale źle ułożył stopę przy delikatnym uderzeniu i nieznacznie chybił. Kilka minut, jakie pozostały do końca połowy, nie przyniosły już więcej zagrożenia i sędzia zaprosił obie ekipy do szatni przy stanie 0:0.  

Druga część rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, z tą różnią, że powinna zdecydowanie lepiej potoczyć dla gospodarzy. 7 minut od wznowienia rywalizacji znakomitą techniką wykazał się Emile Thiakane, który będąc na skraju „szesnastki” wkręcił w ziemie jednego z obrońców Resovii, a następnie idealnie wyłożył piłkę do pustej bramki Długoszowi. Wychowanek Korony z niewytłumaczalnych przyczyn przeniósł piłkę nad bramką będąc niespełna metr od jej linii. Ewidentnie nie był to dzień „Długiego”. 

Gracze dyrygowani przez Kamila Kuzere nie zwolnili tempa, z minuty na minutę intensyfikując akcję i choć przez długą część gry walili głową w mur, to w 69. minucie ich starania wreszcie przyniosły trafienie. W polu karnym piłkę otrzymał Maciej Firlej, który zmienił Długosza, dobrze się z nią zabrał, oddał strzał, futbolówkę sparował bramkarz, ale zrobił to wprost pod nogi Emile Thiankne, który ze stoickim spokojem wykorzystał dobitkę. Było 1:0.

W końcówce Resovia mogła wyrównać, ale strzał Brychlika zatrzymał się na poprzeczce. Korona zwyciężyła 1:0 i awansowała w tabeli o trzy pozycje - na siódmą lokatę.

Korona Kielce - Resovia Reszów 1:0 (0:0)

Bramka: Thiakane (69')

Korona: Kozioł - Szymusik, Tzimopoulos, Grzelak, Kordas - Podgórski, Kaczmarski, Petrović (67' Łysiak), Kiełb - Thiakane, Długosz (67' Firlej)

Resovia: Zapytowski – Geniec, Persak, Zalepa, Mikulec – Demianiuk (62' Twardowski), Wasiluk, Kuczałek (81' Dziubiński), Hebel (61' Płatek), Adamski (62' Feret) – Rogalski (46' Brychlik)

Żółte kartki: Kaczmarski , Grzelak - Mikulec, Persak

fot: Grzegorz Ksel

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Obserwator sobotni2020-11-28 21:04:08
Nihil novi. Korona bez myśli taktycznej, bez jakości, bez polotu. Szczęśliwa wygrana. To bije dzwon dla właściciela - czas na zmiany. Gruntowne. Próbujmy ratować Koronę. Szkoda czasu.
Prezes Kozłowski2020-11-28 21:50:58
No brawo chłopcy.
psiTA2020-11-28 23:47:13
nic sie nie zmieniło, wygrana na duzym farcie. #BartoszekOut
Iwo2020-11-29 02:08:44
Iwo Kaczmarski jest mózgiem tego zespołu, bez niego korona nie na co liczyć na top6, zapewne już w kolejce jest Lech czy Legia ale taniej niż milion euro bym go nie puszczal
Piterson692020-11-29 09:38:17
Panowie trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jak za pewne większość z was wie ile buduję się drużynę piłkarską. Pewne schematy gry muszą być wypracowane a na to trzeba czasu. Jest to zupełnie nową drużyna. Przyjdą w oknie transferowym wzmocnienia i wtedy zobaczymy jakim warsztatem dysponuje p. Bartoszek. A na razie trzeba cieszyć się z każdego zdobytego punktu.
Obcy2020-11-29 10:23:49
W tej drużynie nie ma mózgu i to jest jej największy problem. Zdażają się fajne akcje ale to chyba przez przypadek.
Mecz z Resovią powinien być wygrany dużo wyżej, niestety mieliśmy w naszych szeregach Długosza, mecz mu ewidentnie nie wyszedł.
Drugim beznadziejnym punktem meczu był.... sędzia. Co ten chłop gwizdał to jest masakra, w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy on dobry mecz sędziuje :).
Koniec końców ważne 3 punkty.
Carpenter2020-11-29 10:41:49
Straszna tandeta aż w oczy szczypie takiej korony to nie widziałem w życiu zeroooo poprostu ZERO !!!
Podziękujcie już Trenerowi ! Kupcie mu bilet i nie wraca do siebie .
Daluniu2020-11-29 11:35:15
Ten zespół zaczął powoli funkcjonować, widać pewne schematy i walkę oraz ustawienie się w obronie. Weryfikacja będzie w Gdyni.
Judasz2020-11-29 12:20:45
Co to, po zwycięstwie nie ma wyjców udających kibiców Korony. Pijawki jak Korona nie ma kasy, to dalej chcą z niej ciągnąć. Patrząc jak zmienia się trenerów w Polsce, do decydują o tym układy i menadżery.
Klawisz2020-11-30 04:19:11
thiakane będzie drugim Chinyamą jeśli poprawi celownik

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group