Korona Kielce wśród wybranych. Na Suzuki Arenę przyjedzie VAR
Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego to zawsze duże emocje. W tym sezonie podział na grupę mistrzowską i spadkową poznaliśmy już jednak wcześniej, bo już po 29. kolejce. Mimo to następna seria gier zostanie rozegrana w całości jednego dnia o tej samej godzinie. To niesie za sobą ograniczenia w postaci wozu VAR, który znajdzie się tylko na połowie stadionów. W tym - m. in. na kieleckiej Suzuki Arenie.
Kielczanie zagrają w najbliższej kolejce z Lechem Poznań. To spotkanie - tak jak siedem pozostałych - odbędzie się w niedzielę o godz. 18. Tylko na czterech stadionach będzie obecny system wideoweryfikacji. Spotkanie żółto-czerwonych z "Kolejorzem" posędziuje Tomasz Musiał z Krakowa.
Oprócz meczu Korona - Lech, z powtórek wideo będą mogli skorzystać też sędziowie w meczach Arka Gdynia - Wisła Kraków, Cracovia - Wisła Płock oraz Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice. Poinformował o tym na swoim Twitterze Zbigniew Boniek.
W niedzielę poznamy także dokładny terminarz rundy finałowej. Po 30. kolejce tabela zostanie podzielona na dwie części, a drużyny rozegrają siedem dodatkowych meczów. Korona będzie mierzyć się z walce o utrzymanie z ŁKS Łódź, Arką Gdynia, Wisłą Kraków, Wisłą Płock, Rakowem Częstochowa, Górnikiem Zabrze i Zagłębiem Lubin.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze
Nie da się? A co się nie da!
Potem i tak w studiu powiedzą: sędzia mógł się pomylić.
Otóż nie! Sędziowie przy obecnej technice nie mają prawa się mylić tak często w naszym i innych drużyn przypadkach!
Po drugie: wywalenie z Ekstraklasy najbardziej obecnie medialnej nazwy w Polsce ale i na Świecie - jaką jest Korona - byłoby karygodne z marketingowego punktu widzenia - z punktu widzenia sprzedaży praw transmisji do innych krajów.
Więcej transmisji, to więcej pieniędzy do Ligi, czyli klubów, piłkarzy... no i sędziów.
Teraz możemy powiedziec; rzecz to niesłychana, Koronę wyrzeźbili bez mydła...
Chamstwo i prostolinijność niektórych sędziów wręcz poraża...
Trzech sędziów i żaden nie podjął uczciwej decyzji.
Przecież sędziowie dostają za sędziowanie nie małe przecież pieniądze.
Kim trzeba być, aby takie coś zrobić?
PZPN wyznaczył sędziów do prowadzenia meczów 30. kolejki PKO Ekstraklasy, które zostaną rozegrane 14 czerwca 2020 r.
14 czerwca 2020 r. (niedziela):
Arka Gdynia - Wisła Kraków, godz. 18:00, sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Cracovia - Wisła Płock, godz. 18:00, sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
Górnik Zabrze - Legia Warszawa, godz. 18:00, sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice, godz. 18:00, sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Korona Kielce - Lech Poznań, godz. 18:00, sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk, godz. 18:00, sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Raków Częstochowa - Zagłębie Lubin, godz. 18:00, sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Śląsk Wrocław - ŁKS Łódź, godz. 18:00, sędzia: Paweł Gil (Lublin).
To teraz wiecie, dlaczego Janusz Zaorski na pytanie dlaczego nie realizuje 2 części Piłkarskiego pokera - ponieważ wściąż aktualna jest 1 część!
To jakis nonsens, widac ze chca za wszelka cene utrzymac wisle badz poprostu pozbyc sie nas...
Byłem na Wiśle to Musiał siedzi zawsze w loży honorowej z Motyką i Kmiecikiem.
Ekstraklasa SA.- zadowolona
Canal+ -zadowolony
PZPN -zadowolony
eksperci -zadowoleni
dziennikarze - zadowoleni
emerytowani piłkarze-zadowoleni
Błaszczykowski,Królewski,Jażdżewski- jaki wspaniały przykład dali trzeba im pomóc
A Korona ? no cóż chcą żeby spadła już od lat, a teraz klub bez przyszłości, zdezerterowali współwłaściciele, kibiców mało, marketingowo kompletne zero, cały show wokół Burdenskiego/Lettieriego przepultany, Prezes bez osobowości,bez charyzmy, więc nie ma co zbierać.
Na 8 spotkań aż 5 jest neutralnych dla sędziego Tomasza Musiała. Te 3 z potencjalnym tzw. konfliktem interesów, to oba mecze krakowskich drużyn i Korony. I akurat, przypadkiem do nas skierowano Pana Musiała…
Jaką trzeba mieć krótkowzroczność oraz brak wyobraźni, aby Pana Musiała obsadzić na mecz w Kielcach? A może to przemyślana strategia?
To kogo dadzą nam jeszcze do wozu VAR? Pana Złotka (sędzia z listy Top Amator A)? A może zawodowego sędziego Pana Stefańskiego, który w meczu z Lubinem miał okazję się wykazać w najgorszy z możliwych sposobów.
I to wszytko przy pustych trybunach...