PGE VIVE sprzedaje wirtualne bilety. Wielki finał z Veszprem i vouchery na mecze w kolejnym sezonie
PGE VIVE Kielce przygotowało dla swoich kibiców akcję, która może pomóc kieleckiemu klubowi w trudnym czasie epidemii, a fanom przeżyć jeszcze raz niezapomniane emocje oraz zdobyć vouchery na mecze w kolejnym sezonie. Mistrzowie Polski ruszają ze sprzedażą wirtualnych biletów. W zamian za nie można jeszcze raz zobaczyć największy sukces w historii klubu, ale nie tylko. Są dostępne w trzech cenach - w zależności od pakietu korzyści, jakie otrzyma kibic.
Fani mogą wspomóc klub w miesiącach, w których ten nie rozgrywa żadnych meczów. Wiele wskazuje niestety na to, że w tym sezonie PGE VIVE nie zobaczymy już na żywo w Hali Legionów. PGNiG Superliga została już zakończona, a lada moment może stać się to samo z Ligą Mistrzów. Final Four tych rozgrywek został przesunięty na grudzień.
Z tego powodu kielczanie muszą radzić sobie z trudną sytuacją finansową. Teraz pomóc mogą także kibice, wykupując wirtualne miejsce nie tyle w hali Legionów, co... w Lanxess Arenie! To właśnie tam miało miejsce historyczne, niezapomniane spotkanie z 2016 roku w finale Ligi Mistrzów, kiedy żółto-biało-niebiescy pokonali Telekom Veszprem i sięgnęli po triumf w tych rozgrywkach. Dziś kibice mogą je obejrzeć raz jeszcze.
- Jak wszyscy doskonale wiemy, profesjonalny sport bardzo teraz cierpi. Nie ma imprez masowych, nie odbywają się mecze, a to znaczy, że przychody klubów drastycznie maleją. Klub od samego początku tego kryzysu podejmuje szereg działań mających na celu ograniczenie wydatków. Teraz wychodzimy z propozycją dla kibiców, dla których przygotowaliśmy Wirtualny Mecz, za pomocą którego prosimy kibiców o wsparcie w tym trudnym dla nas czasie - mówi Paweł Papaj, dyrektor ds. marketingu kieleckiego klubu.
Wirtualne bilety dostępne są w trzech cenach - 5 zł, 10 zł oraz 20 zł. Razem z nimi nabywcy mogą otrzymać pakiet innych korzyści. Kupując bilety za 10 oraz 20 zł, w całości kwoty te będzie można wykorzystać na zakup rzeczywistego biletu na jedno ze spotkań, które odbędzie się w Hali Legionów po wznowieniu rozgrywek z udziałem publiczności. W zależności od pakietu - będzie to albo na mecz ligowy w PGNiG Superlidze, albo w Lidze Mistrzów.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
Jak zawsze..
Komus cos wywali, nie znając i nie widząc osoby z drugiej strony. Ja z łapki nigdy pierwszy do nikogo nie podbijam, ale jak ktoś ma ochotę to na placu stanę. Stawiasz znak równości, dobre. Czy zauważyłes jako pierwszy mój wpis w, którym obrażam, szydze? Skoro ten wynalazek to petrochemia, to co obudził się z letargu po 5 latach i mu IQ przez to wrosło. Myślisz że nie znam stron Z Kontry i ich nie czytałem? Pamiętam też czasy na SF gdzie po św. wojnie było po 500 /600 wpisów. Owszem było przekomarzanie. Teraz jaki masz syf (102) wpisy z czego 2 rzeczowe. Ja nie wchodzę na nafciarki i nie ubliżam czy to Czwartkowi czy Wiśniewskiemu. Natomiast jeśli nie zauważyłeś to są strony o kielecki sporcie i plockie trole teraz tu zaczynają robić gnój. Skoro Tobie to nie przeszkadza I to aprobujesz, Twoja sprawa ja w to nie wnikam oraz tego nie oceniam. Dlatego też moja prośba, nie mów jak ma żyć I co robić. Ave Iskra.