Odsłona siódma: Ofensywni pomocnicy! Wybieramy "jedenastkę" Korony Kielce dziesięciolecia CKsport.pl

14-04-2020 07:30,
Mateusz Kępiński

Święta, święta i... po świętach! Wracamy zatem do naszego cyklu, w którym wybieramy najlepszą "jedenastkę" Korony Kielce ostatniego dziesięciolecia, czyli lat 2009-2020, w których istnieje portal CKsport.pl. Dziś rzut oka na tych, którzy przez lata kierowali grą żółto-czerwonych - ofensywnych pomocników.

"Dzisiejsza" Korona może tylko żałować, że nie ma w swoich szeregach choćby jednego takiego zawodnika, jacy grali na "dziesiątce" w poprzednich latach. Tutaj mieliśmy do czynienia z piłkarzami przez naprawdę duże "P". A kto był najlepszym ofensywnym pomocnikiem? Głos należy do Was! Proponujemy Wam cztery nazwiska.

Edi Andradina

Tak dobrze ułożonej lewej nogi sympatycznemu Brazylijczykowi mogli pozazdrościć wszyscy w lidze polskiej. Techniką też wyprzedzał wszystkich o lata świetlne. Co z tego, że czasami miał o kilka kilogramów za dużo, jak swoją mądrością, dobrym ustawieniem oraz kapitalnymi stałymi fragmentami wygrywał mecze dla Korony. Dlatego też koledzy z drużyny wybierali go jako kapitana, bo bardzo szanowali jego wpływ na grę zespołu. Mimo tego, że był jednym z najlepszych zawodników ligi, to nie zostawił kieleckiego klubu w trudnym momencie karnej degradacji. A przecież mógłby grać w każdym z topowych polskich zespołów. Stał się ulubieńcem trybun stadionu przy ulicy Ściegiennego. W sumie w Koronie zagrał w 83 meczach ekstraklasy (19 goli) i 31 spotkaniach I ligi (10 goli). Po zakończeniu sezonu 2010/2011 wrócił do Pogoni Szczecin, gdzie również jest legendą. W Szczecinie oficjalnie zakończył karierę piłkarską i zaczął pracę jako szkoleniowiec. 

Olivier Kapo

W Koronie Kielce nie było zawodnika z lepszym CV niż Olivier Kapo. Wystarczy wymienić takie kluby jak FC Juventus czy AS Monaco i występy w reprezentacji Francji, by uświadomić sobie, że w Kielcach mieliśmy do czynienia z Piłkarzem przez duże „P”. Wprawdzie w momencie, gdy przychodził do Korony, był już na końcu swojej kariery, ale naszą ligę po prostu pożarł na śniadanie. Był doskonałym przykładem na to jak mądrze stać, zamiast głupio biegać. Dzięki jego kilku magicznym kopnięciom Korona utrzymała się w ekstraklasie za kadencji trenera Ryszarda Tarasiewicza. A była już jedną nogą w grobie… W przedostatniej rywalizacji w grupie spadkowej Żółto-czerwoni mierzyli się z GKS-em Bełchatów. Przegrana mogła postawić kielczan w katastrofalnej sytuacji. I w 90. minucie, kiedy bełchatowianie zdobyli gola na 2:1 wydawało się, że będzie fatalnie. Ale od czego w Koronie był Olivier Kapo? Francuz zmobilizował swoich kolegów i w doliczonym czasie gry zepchnął w przepaść I ligi GKS Bełchatów zdobywając gola na 2:2. Francuz w sumie w sezonie 2014/2015 zagrał w 27 spotkaniach, w których strzelił 7 goli i zaliczył 5 asyst. Potem zakończył swoją piłkarską karierę, a dziś szkoli dzieci w swojej szkółce w Abidżanie, stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej.

Michał Janota

W 2012 roku dużym zaskoczeniem było, że do Korony przychodzi zawodnik, który jeszcze 4 lata wcześniej, w wieku 16 lat podpisał kontrakt z holenderskim Feyenoordem. Oczekiwania co do jego osoby były więc ogromne, bo talent i potencjał posiadał ponadprzeciętne. Jak było w rzeczywistości? Może nie zawsze był efektowny, mecze bardzo dobre przeplatał przeciętnymi, ale zostawił po sobie pozytywne wrażenie. Był też dobrym duchem szatni. Zawsze uśmiechnięty i pewny swoich wysokich umiejętności. W sumie w ekstraklasie w barwach Korony zagrał 80 meczów, w których zdobył 7 bramek i zaliczył 10 asyst.  Pod koniec 2014 roku dostał wolną rękę w poszukiwaniu klubu z powodu problemów finansowych kieleckiego klubu. Potem swoją karierę kontynuował w Pogoni Szczecin, Górniku Zabrze, Podbeskidziu Bielsko-Biała, Stali Mielec oraz Arce Gdynia, w której znowu prezentował wysoką formę. Dzięki temu zapracował na transfer do Al-Fateh w Arabii Saudyjskiej. 

Goran Cvijanović

Od czasów Oliviera Kapo w Koronie nie było chyba piłkarza z takim CV. Do Kielc przychodził jako wielokrotny mistrz Słowenii, były reprezentant kraju, uczestnik meczów Ligi Europy, mający łącznie w dorobku 50 występów w europejskich pucharach. I od samego początku w Ekstraklasie wyróżniał się na boisku wyjątkową inteligencją. Dryblował, dyrygował, strzelał, asystował - każde jego dotknięcie piłki sprawiało, że obrońcy musieli się mieć na baczności. Na początku wchodził na boisko z ławki, potem stał się jednak czołowym zawodnikiem drużyny Gino Lettieriego. Można tylko żałować, że Słoweniec zakładał żółto-czerwoną koszulkę tylko przez jeden sezon, bo niewątpliwie wciąż byłby solidnym wzmocnieniem zespołu. W Koronie zagrał 35 meczów, strzelił w nich 9 bramek i 3 razy asystował. O 33-latka zabiegała m. in. Cracovia, ale trafił do Gdyni, gdzie jednak zupełnie przepadł. W Arce Cvijanović nie pokazał już takich umiejętności, grał bardzo mało i nie strzelił żadnej bramki. W tym sezonie na boisku pojawił się tylko raz. Kibice Korony na pewno zapamiętają go jednak jako jednego z najlepszych ofensywnych pomocników w historii klubu. 

fot: Paula Duda, Maciej Urban

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Wiadomo że2020-04-14 08:49:23
Wygra Edi, więc głos na Kapo, bo chyba nikt nie sądził że taki grajek kiedykolwiek przyjdzie do Kielc
Wnuczek1912020-04-14 08:55:02
No, tutaj ankiety nie trzeba robić. Edi - najlepszy piłkarz w historii Korony Kielce. Nie pamiętam zawodnika, który tak często schodziłby z boiska w Kielcach przy owacjach na stojąco.
Kapo2020-04-14 10:12:58
Grał krótko ale był najlepszy. Wygra Edi bo grał dłużej i go każdy pamięta.
Kapo sam uratował nam ekstraklasę. Przypomnijcie sobie mecz z Bełchatowa
Bryx2020-04-14 11:18:37
Edi. Zdecydowanie. Poza jego klasą sportową pamiętajmy, że to był gość, który po karnej degradacji do 1 ligi nie opuścił klubu, tylko grał w niej i pomógł wywalczyć ponowny awans.
Krzysztof2020-04-14 12:06:51
Kapo to wirtuoz piłkarski .
Edi był artystą.
Reszta, to tylko tło.
gnom2020-04-14 13:14:15
Takiego piłkarza jak Kapo w Koronie długo nie będzie, przerastał całą Eklapę o kilka poziomów, a przyszedł tu przecież jako emeryt. Edi za to grał w najlepszych sezonach, które zawsze będziemy dobrze wspominać. Rozsądek mówi Kapo, sentyment Edi. Wstawianie w tym zestawie Janoty to rozumiem tylko taki żart?
Janota tak dla beki2020-04-14 13:20:16
specjalista od krecenia koleczek w miejscu
Fred2020-04-14 13:31:26
Lubię Janotę, ale jego pobyt w Kielcach to przecież ogromny zawód. Ile miał naprawdę dobrych meczych ? Z 5, przez 3 sezony gry...
Pawel2020-04-14 14:53:33
Edi i tylko on
drąg2020-04-14 17:48:02
Po prostu nie może być innego Edi. Kapo to epizod. Przyczynił się do utrzymania i chwała mu za to. Nasz bohater to ‘‘Adrenalina‘‘.
sycyzor2020-04-16 12:02:00
albo Gawęcki i Michałek

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group