Sądne dni przed PGE VIVE Kielce. Wkrótce zapadnie decyzja ws. przyszłości klubu
- Pod koniec stycznia zapadnie decyzja o poziomie finansowania PGE VIVE przez miasto, a także powinna się wyjaśnić sprawa wejścia dużego sponsora - mówił w grudniu na łamach "Przeglądu Sportowego" Bertus Servvas, prezes PGE VIVE. Styczeń jednak minął, a informacji jak nie było, tak nie ma. Wygląda jednak na to, że nadchodzące dni powinny w końcu rozwiać wszelkie wątpliwości w sprawie przyszłości kieleckiego klubu.
Na czwartek, 13 lutego zaplanowane jest posiedzenie Komisji Sportu, Turystyki i Promocji Miasta Kielce, na którym jednym z poruszanych tematów będzie właśnie ten dotyczący kieleckiego klubu. Tydzień później odbędzie się najbliższa sesja Rady Miasta.
Oba zebrania powinny rozwiać w końcu wszelkie wątpliwości w sprawie przyszłości kieleckiego klubu. Bez dodatkowych pieniędzy PGE VIVE mogą czekać ogromne zmiany - włącznie z koniecznością pożegnania się z najlepszymi zawodnikami i osłabieniem poziomu sportowego drużyny. Na tę chwilę żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Prezes Servaas czeka na rozwój wydarzeń. - Na pewno będę walczył do końca. Rozmawiamy z zawodnikami, czekamy na decyzje. To stresujący czas dla nas wszystkich, ale jestem dobrej myśli - podkreślał niedawno na łamach TVP Sport szef kieleckiego klubu.
Problemy finansowe PGE VIVE rozwiązałoby po części także wejście do klubu nowego sponsora, z którym negocjacje prowadzone są już od dłuższego czasu. Prezes PGE VIVE potwierdził na łamach TVP Sport, że chodzi o niemiecką firmę. Negocjacje jednak dłużą się, bo strony nie doszły jeszcze do porozumienia. - Rozmawiamy, ale jest to coraz trudniejsze. Czas szybko leci - podkreślał Servaas.
Negocjacje klubu z radnymi rozpoczęły się już we wtorek. W spotkaniu, które odbyło się w Ratuszu udział wzięli prezes VIVE, Bertus Servaas, wiceprezes Marian Urban, wiceprezydent Kielc, Marcin Różycki, dyrektor gabinetu prezydenta Sławomir Stachura oraz radni - Anna Kibortt, Joanna Winiarska i Marcin Chłodnicki. - Rozmowy były konstruktywne, mam nadzieję, że po następnych będą jakieś konkluzje, po których będziemy mogli powiedzieć publicznie o przyszłości - powiedział po spotkaniu Servaas.
Nie jest jednak tajemnicą, że w tym roku w budżecie Kielc na promocję poprzez sport zapisano 5 milionów złotych, a więc kwotę mniejszą niż w poprzednich dwunastu miesiącach. Nieoficjalnie mówi się, że to PGE VIVE będzie mogło liczyć na kwotę rzędu 1,5 miliona złotych, czyli 1 milion mniej niż rok temu. Pojawiały się też plotki, że kielecki klub liczy na wsparcie rzędu pięciu milionów, ale obecnie rozmowy będą dotyczyć mniejszej kwoty.
Wasze komentarze
Ten klub to wizytówka miasta, żaden klub nie uczynił tyle dobrego co Vive. Prezydencie Wenta, drodzy radni, dbajcie o wspólne dobro, bo wiele lat był budowany klub by dojść tu gdzie jest. Nie można zaprzepaścić tego dorobku. Inaczej zostaniemy na zawsze zaściankiem.
Wszystko co robi i potrzebuje miasto drożeje, ograniczają inwestycje, już nie kosili traw w mieście tyle co trzeba, zadłużenie budżetu krytyczne i nie będzie pieniędzy na VIve, Korone itd.
Do końca kadencji......!!! miała być
Ale on ma już nową kolejną kadencję, już nie 10 tys zł tylko 10 tys, EUR
W zakładce wiadomości z regionu
Punkty widzenia : Pomagać mistrzom - czy nie ?
i do tego z wykształcenia jest wuefista, no nie może odmówić.
Niech miasto 10 krotnie podniesie podatek od nieruchomości i 20 krotnie opłatę w strefie parkowania no i 5 krotnie cenę biletów!
Wtedy będzie z czego dołożyć!