Jest mi bardzo szkoda tego spotkania. To smutne
PGE VIVE Kielce rok 2020 w Lidze Mistrzów rozpoczęło porażką z Montpellier HB. Kielczanom nie pomógł nawet świetnie dysponowany Andreas Wolff, który w całym meczu bronił z 42% skutecznością. Gol na wagę zwycięstwa padł w ostatniej sekundzie meczu. - Jest mi bardzo szkoda tego spotkania - przyznaje kapitan PGE VIVE.
- Graliśmy bardzo dobrze i szkoda tej ostatniej bramki. Nie mamy dwóch punktów, nie mamy ani jednego i to jest bardzo smutne - podkreśla Wolff.
Kapitan PGE VIVE wszedł w ten mecz doskonale. Już w pierwszej akcji popisał się udaną interwencją. Potem, po 40 minutach gry miał na koncie już 50% skutecznych obron. To okazało się jednak za mało, bo Montpellier po raz drugi w tym sezonie znalazło sposób na kielczan, wygrywając w swojej hali 25:24. - Gratulacje dla Montpellier. To był ciężki mecz, ale rywale mieli w końcówce więcej szczęścia - zaznacza Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE.
Przed kielczanami zostają jeszcze trzy ostatnie mecze. - Wciąż będziemy walczyć o jak najwyższą pozycję w tabeli. Następny mecz gramy z Porto i liczę w nim na zwycięstwo - kwituje Wolff.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze