PGE VIVE wróciło i zwyciężyło. Królowali skrzydłowi
W dobrym stylu do rozgrywek PGNiG Superligi po 45 dniach przerwy wróciła drużyna PGE VIVE Kielce. Mistrzowie Polski bezproblemowo wygrali w swoim pierwszym meczu w 2020 roku na terenie beniaminka, Grupy Azoty Tarnów 33:19. Kielczanie zagrali w wąskim, zaledwie dziesiącioosobowym składzie. Wydarzeniem meczu był powrót po kontuzji na parkiet Mateusza Jachlewskiego, który do spółki razem z Arkadiuszem Morytą został najskuteczniejszym zawodnikiem meczu.
W pierwszym meczu pomiędzy drużynami PGE VIVE pobiło swój rekord jeśli chodzi o liczbę rzuconych bramek na parkietach PGNiG Superligi. Wówczas zdobyło 52 bramki. W tę środę licznik zatrzymał się na 33 trafieniach, a ponad połowa z nich była autorstwa dwójki skrzydłowych: Arkadisza Moryty i Mateusza Jachlewskiego. Obaj trafili po dziewięć goli.
Kielczanie nadawali ton rywalizacji od samego początku meczu. W zespole z Tarnowa kibicom po raz pierwszy zaprezentowali się dwaj nowi zawodnicy: pochodzący z Republiki Zielonego Przylądka 32-letni Edgare Landi oraz rok młodszy Chorwat Nikola Kedzo. Byli jednak bardzo nieskuteczni, bo żaden z ich ośmiu rzutów nie znalazł drogi do siatki.
Do przerwy PGE VIVE wygrywało 17:9. Po przerwie tarnowianie trochę ożyli, ale było ich stać tylko na 19 trafień. 40% skutecznością obron mógł pochwalić się Mateusz Kornecki. W efekcie PGE VIVE wygrało 33:19 i rozpoczęło rok udanie. Już w sobotę zagra natomiast na wyjeździe z Energą MKS Kalisz (godz. 18:30).
Grupa Azoty Tarnów - PGE VIVE Kielce 19:33 (9:17)
Grupa Azoty: Cichoń, Barnaś - Małecki, Landim, Kedzo, Tokuda 2, Sanek 3, Kowalik 7, Grozdek 1, Dadej, Lazarowicz, Kużdeba 2, Wojdan 1, Tarcijonas 2, Grabowski 1
PGE VIVE: Kornecki, Wałach - D. Dujshebaev 1, Jurkiewicz 6, Vujović 2, Pehlivan 1, Jachlewski 9, Moryto 9, Karaloik 2, Guillo 3
fot: Mateusz Kaleta