Duże osłabienie PGE VIVE. Z Mieszkowem nie zagra Igor Karacić
Bez Igora Karacicia będzie musiało sobie radzić w kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzów PGE VIVE Kielce. Mistrzowie Polski zmierzą się z Mieszkowem Brześć osłabieni brakiem Igora Karacicia. Wszystko z powodu urazu klatki piersiowej, który okazał się poważniejszy, niż się wydawało.
Zawodnik PGE VIVE kontuzji nabawił się w ubiegłym tygodniu w meczu z Orlen Wisłą Płock, gdy w jednej z akcji został przez rywala uderzony w okolice klatki piersiowej. Pomimo problemów zdrowotnych Chorwat wystąpił w sobotę w przegranym starciu z Montpellier, ale zabrakło go kilka dni później w ostatnim meczu z Torus Wybrzeżem Gdańsk.
REKLAMA
Po tym spotkaniu Karacić poleciał do Skopje, gdzie przeszedł badania. Teraz czeka go przerwa w grze. - Będzie wykluczony na conajmniej dziesięć dni - informuje trener PGE VIVE, Talant Dujszebajew.
Spotkanie z Mieszkowem będzie ostatnim przed przerwą na mecze reprezentacji. Jeśli nie wydarzy się nic złego, Chorwat powinien po niej być już gotowy do gry.
Sobotnie spotkanie Mieszkow Brześć - PGE VIVE rozpocznie się o godz. 17.
fot: Patryk Ptak
źródło: handballnews.pl
Wasze komentarze
juz właśnie wątpliwości są tam rozwiane.
o takie coś jak piszesz to oprócz Cindricia, Bombacza u nas bym podejrzewał innych ale na samym końcu chyba Karacicia!
Odpowiadając Skalar (nie czuje sie rzecznikiem klubu:) ) - w Wawie ma wiecej mozliwosci, firma sie baardzo rozbudowala i tak na codzien jest duzo wieksze pole panewru a co za tym idzie większa kasa!a skoro klub miasto wspomaga jedynie 2,5 mln zl a wojewodztwo chyba nie wspomaga obecnie? to co Bert traci na tym?w Wawie 3 x tyle pozna nowych sponsorow i mozliwosci i wyjdzie to nam jeszcze na duzy plus poniewaz tu oprocz 2,5 mln raczej nie ma korzysci...